Wołodymyr Zełenski oskarża Rosję i Chiny o podważanie szczytu pokojowego

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oskarżył Rosję i Chiny o próbę podważenia zbliżającego się światowego szczytu pokojowego w Szwajcarii.

Powiedział, że Rosja próbuje odwieść inne państwa od udziału w tym wydarzeniu i Chiny również nad tym pracują.

Na azjatyckim forum bezpieczeństwa powiedział też, że „elementy rosyjskiej broni” pochodzą z Chin.

Chiny twierdzą, że nie stoją po żadnej stronie wojny na Ukrainie, co jest coraz częściej kwestionowane, szczególnie przez Stany Zjednoczone.

Pekin oskarżany jest o wspieranie Moskwy poprzez dostarczanie komponentów uzbrojenia. Pekinowi zarzuca się także wspieranie rosyjskiej gospodarki poprzez zakupy ogromnych ilości ropy i gazu w celu złagodzenia skutków zachodnich sankcji.

Zełenski niespodziewanie pojawił się na dialogu Shangri-La w Singapurze, w którym uczestniczyli ministrowie obrony z całego świata, w tym sekretarz obrony USA Lloyd Austin i minister obrony Chin Dong Jun.

Celem wizyty było zdobycie poparcia krajów azjatyckich. Oprócz spotkania z przywódcami regionalnymi nawoływał także delegatów do wzięcia udziału w szczycie zaplanowanym na koniec czerwca.

Zełenski powiedział, że nacisk zostanie położony na bezpieczeństwo nuklearne, bezpieczeństwo żywnościowe oraz uwolnienie jeńców wojennych i ukraińskich dzieci przetrzymywanych w Rosji.

Jak dotąd 106 krajów oświadczyło, że wyśle ​​na szczyt przedstawicieli wysokiego szczebla lub głowy państw i rządów – dodał.

Rosja nie została zaproszona, a Chiny nie uczestniczą.

Według informacji BBC formalne zaproszenie do Rosji nie zostało wysłane, ponieważ Moskwa wcześniej poinformowała Szwajcarię, że nie chce wziąć w nim udziału.

Zełenski stwierdził, że Rosja próbuje zakłócić szczyt, wywierając presję na kraje, aby nie uczestniczyły w nim, grożąc zablokowaniem towarów rolnych, chemikaliów i energii.

Dodał, że niektóre kraje poprzeją tę „ingerencję dyplomatyczną”.

Później wymienił Chiny z nazwy i powiedział, że kraj ten „zaangażował się w uniemożliwianie niektórym krajom przybycia na szczyt pokojowy”. USA natomiast obiecały wysłanie wysokiej rangi przedstawiciela i zachęcają inne kraje do wzięcia w nim udziału.

Chińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych stwierdziło, że konferencja „musi zostać uznana przez Rosję i Ukrainę” i zapewnić równy udział. „W przeciwnym razie konferencja będzie miała trudności z odegraniem istotnej roli w przywróceniu pokoju” – stwierdziła w piątek rzeczniczka.

Zełenski powiedział także, że przywódca Chin Xi Jinping obiecał mu wcześniej, że „wyjdą z tej wojny i nie będą wspierać Rosji bronią”.

Jednak według różnych agencji wywiadowczych „elementy wchodzące w skład rosyjskiej broni” pochodzą obecnie z Chin – dodał. Wezwał Chiny do utrzymania „konsekwentnego” stanowiska.

Stany Zjednoczone stwierdziły, że Chiny pomagają Rosji produkować więcej amunicji, pojazdów opancerzonych i rakiet. Szacuje się, że około 70 procent obrabiarek i 90 procent mikroelektroniki importowanej do Rosji pochodzi z Chin.

Minister obrony Chin Dong Jun powiedział wcześniej w niedzielę, że kraj ten nie dostarcza broni żadnej ze stron konfliktu na Ukrainie.

Powiedział też, że wprowadziła „ścisłą kontrolę” eksportu technologii podwójnego zastosowania, czyli towarów, które można wykorzystać zarówno do celów cywilnych, jak i wojskowych.

„Nigdy nie dolewaliśmy oliwy do ognia. Stanowczo stoimy po stronie pokoju i dialogu” – oznajmił w swoim przemówieniu.

Zełenski powiedział, że nie spotkał się z Dongiem podczas dialogu, ale spotkał się z panem Austinem. Obaj omówili decyzję USA zezwalającą Ukrainie na użycie amerykańskiej broni na terytorium Rosji, powiedział Zełenski.

Decyzja ta wiąże się z pewnymi ograniczeniami. Zapytany przez BBC, czy wzywał do zniesienia tych ograniczeń, wyraził wdzięczność USA za umożliwienie Ukrainie użycia systemu rakiet artyleryjskich HIMARS na granicy obwodu charkowskiego, gdzie toczyły się ciężkie walki.

„Czy to wystarczy? Nie” – powiedział, dodając, że są lotniska, z których Rosja nieustannie strzela, „ponieważ wiedzą, że Ukraina nie odpowie ogniem”.

USA dołączają do innych państw zachodnich, takich jak Francja, i dają Ukrainie większą swobodę w użyciu zachodniej broni. Rosja ostrzegła przed „poważnymi konsekwencjami” tego posunięcia.

W ten weekend Zełenski po raz drugi od początku wojny odwiedził Azję. Rok temu złożył niespodziewaną wizytę na szczycie G7 w Hiroszimie w Japonii.