Świat
Gruzja uchwala kontrowersyjne prawo, które wywołuje masowe protesty
- Autor: Rayhan Demytrie w Tbilisi i Emily Atkinson
- wiadomości BBC
Gruziński parlament przyjął kontrowersyjną ustawę o „zagranicznych agentach”, która wywołała tygodnie masowych protestów ulicznych.
Jednak obecnie ustawa prawdopodobnie spotkała się z wetem prezydenta Gruzji, które Parlament może odrzucić dodatkowym głosowaniem.
Krytycy twierdzą, że ustawa – nazywana przez nich „prawem rosyjskim” – może zostać wykorzystana do zagrożenia swobód obywatelskich.
Tysiące ludzi zebrało się pod parlamentem w Tbilisi, aby zaprotestować przeciwko tej decyzji.
W poniedziałek premier Iraku Kobachidze przestrzegł, że Gruzja utraci suwerenność i „łatwo podzieli los Ukrainy”, jeśli władze ulegną po trzecim czytaniu projektu ustawy, nie wyjaśniając, co miał na myśli.
Protestujący nękali policję ubraną w pełny strój bojowy, która strzegła bocznych wejść do budynku. Atmosfera w parlamencie również była napięta, doszło do fizycznych i werbalnych starć między parlamentarzystami prorządowymi i opozycji.
Wchodząc do budynku parlamentu, prezydent Salome Zurabiszwili – przeciwniczka Kobakhidze – powiedziała BBC, że zawetuje ustawę.
Gruzińskie Marzenie ma jednak w parlamencie wystarczającą liczbę posłów, aby ją odrzucić i nie ma wątpliwości, że ustawa zostanie przyjęta.
Zgodnie z projektem ustawy, który we wtorek przeszedł trzecie i ostatnie czytanie większością 84 do 30, organizacje pozarządowe i niezależne media, które otrzymują ponad 20% środków od darczyńców zagranicznych, będą musiały zarejestrować się jako organizacje „promujące interesy zagranicznego moc.” reprezentuje”. .
Będą również monitorowani przez Departament Sprawiedliwości i mogą zostać zmuszeni do udostępnienia poufnych informacji – pod groźbą surowych kar finansowych w wysokości do 25 000 GEL (9400 dolarów; 7500 funtów).
Protestujący obawiają się, że rząd może wykorzystać to prawo do stłumienia przeciwników. Porównano także z autorytarnym projektem ustawy, który wszedł w życie w Rosji w 2012 roku i od tego czasu Kreml wykorzystuje go do rozprawienia się z dysydentami.
Partie opozycyjne twierdzą, że ustawa może zaszkodzić dążeniom Gruzji do przystąpienia do Unii Europejskiej (UE), która przyznała jej status kraju kandydującego. UE ostrzegła, że projekt ustawy może zagrozić dalszemu postępowi w ramach bloku.
„Organizator. Entuzjasta podróży. Rozwiązuje problemy. Miłośnik muzyki. Oddany uczony kulinarny. Nieuleczalny fan internetu. Zwolennik popkultury.”