Zabawa
DIKANDA Z MIŁOŚCIĄ Z POLSKI
Założony w 1997 roku w Szczecinie siedmioosobowy zespół Dikanda od dawna wyróżnia się na scenie muzycznej zdominowanej przez standardowy pop. Piosenkarka Anna Witczak i gitarzysta Piotr Rejdak połączyli siły jako studenci, aby sfinansować podróż autostopem do Europy Zachodniej autobusem. Zanim się zorientowali, jedno jam session i jedno nieoczekiwane spotkanie doprowadziło do kolejnego i narodziła się Dikanda. Stali się nie tylko zespołem, ale zżytą rodziną, a ich wzajemna więź jest wyraźna, gdy siedzi się z nimi w jednym pokoju. Mieszkańcy Bangladeszu po raz pierwszy poczują tętniącą życiem intensywność Dikandy podczas występu grupy na Dhaka International Folk Fest 2018, który rozpoczyna się dzisiaj. Zespół opowiada o swojej muzycznej podróży, oczekiwaniach wobec festiwalu i nie tylko.
Jak opisałbyś styl muzyczny Dikandy?
Nazwaliśmy nasz styl „Dikandish”. Oczywiście nasza muzyka ma swoje korzenie w Polsce, jednak z biegiem lat stała się mieszanką klasyki, jazzu, folku i każdego innego nurtu muzyki, który nas interesuje. Każdy w naszym zespole może wnieść własne, indywidualne podejście do utworu muzycznego. Nasza muzyka jest ognista, szczera i płynie prosto z serca.
Co skłoniło Cię do wzięcia udziału w Międzynarodowym Festiwalu Folklorystycznym w Dhace?
Mamy naprawdę długą trasę koncertową w listopadzie i przez przypadek znaleźliśmy pięć dni wolnego pomiędzy naszymi występami w Austrii, Niemczech, Słowacji i Polsce. Występ w Bangladeszu wydawał się egzotyczną okazją, ponieważ nigdy wcześniej tu nie byliśmy. Poza tym w Polsce jest teraz naprawdę zimno (śmiech); Dlatego cieszymy się z zaproszenia.
Ze wszystkich miejsc, które odwiedziłeś, które koncerty najbardziej zapadły Ci w pamięć?
Kilka lat temu graliśmy w Maroku i nie byliśmy pewni, jak tamtejsi ludzie zareagują na naszą muzykę. Ale na szczęście publiczność była przytłoczona naszą energią na scenie. Dodatkowo odbyliśmy naprawdę kameralne spotkania i jam session z ludźmi z Sahary. To doświadczenie było dla nas inspirujące.
Ponieważ jako zespół ogromnie inspirujecie się różnymi gatunkami muzyki, czy bylibyście otwarci na współpracę z muzykami z Bangladeszu?
Absolutnie. Ale szczerze mówiąc, nie mamy w planach szukać tutaj muzyków do współpracy. Kiedy spotykamy ludzi, z którymi mamy dobrą chemię, lubimy tworzyć z nimi muzykę.
Czego publiczność może się spodziewać po Twoim dzisiejszym występie na Międzynarodowym Festiwalu Folklorystycznym w Dhace?
Możecie być pewni, że nie pozwolimy publiczności zasnąć i wyjść bez tańca! Mamy też nadzieję, że nasza muzyka poruszy ludzkie serca, a może nawet doprowadzi do łez.
Typowy awanturnik. Zły odkrywca. Przyjazny myśliciel. Introwertyk.