Świat
Mark Menzies: Poseł odchodzi z Partii Konserwatywnej po zarzutach, że sprzeniewierzył fundusze partii
Poseł Mark Menzies ustąpi podczas następnych wyborów i zrezygnował z członkostwa w Partii Konserwatywnej po tym, jak stwierdzono, że wykazuje „wzorzec zachowania”, który nie spełnia standardów obowiązujących parlamentarzystów.
Poseł Fylde został oskarżony o wykorzystywanie funduszy partii na spłatę „złych ludzi”.
Partia stwierdziła, że „nie jest w stanie wyciągnąć wniosków” na temat tego, czy fundusze partii zostały wykorzystane niezgodnie z przeznaczeniem, ponieważ pochodziły one od podmiotu znajdującego się poza jej jurysdykcją.
Menzies wcześniej stanowczo zaprzeczał zarzutom.
Na początku tygodnia poseł został zawieszony w członkostwie w Partii Konserwatywnej po pojawieniu się skarg wewnątrz partii Tylko że w grudniu ubiegłego roku we wczesnych godzinach porannych zadzwonił do działacza partyjnego i zażądał 5000 funtów.
Menzies został również oskarżony o wykorzystanie 14 000 funtów z funduszy partii na opłacenie rachunków medycznych.
W niedzielnym oświadczeniu Menzies oświadczył, że ustąpi ze stanowiska „z powodu presji wywieranej na mnie i moją starszą matkę”.
Kontynuował: „To był dla mnie bardzo trudny tydzień i proszę o uszanowanie prywatności mojej rodziny”.
Partia Konserwatywna oświadczyła, że zakończyła wewnętrzne dochodzenie, w wyniku którego ustalono, że pieniądze przekazane Menziesowi zostały „podpisane przez dwóch sygnatariuszy grupy Fylde-Westminster”.
Partia stwierdziła, że ta grupa „poza zakresem kompetencji” zarówno Partii Konserwatywnej, jak i lokalnego Stowarzyszenia Konserwatystów Fylde, dodała: „Dlatego nie możemy stwierdzić, że doszło do niewłaściwego wykorzystania funduszy Partii Konserwatywnej”.
„Uważamy jednak, że istnieje wzorzec zachowania, który nie spełnia standardów oczekiwanych od parlamentarzystów i osób fizycznych zajmujących się darowiznami na rzecz funduszy lokalnych kampanii, co wykracza poza bezpośrednie kompetencje Partii Konserwatywnej”.
Dochodzenie wykazało również, że pan Menzies mógł naruszyć Zasady Nolana, które mają stanowić wytyczne dla osób sprawujących urzędy publiczne. Są to bezinteresowność, uczciwość, obiektywizm, odpowiedzialność, otwartość, uczciwość i przywództwo.
W oświadczeniu kontynuowano: „Wynika to z charakteru postawionych zarzutów, ale także z powtarzania się tych indywidualnych zarzutów. Zostaną one sprawdzone przez zespół kierowniczy ds. członkostwa Partii Konserwatywnej”.
W piątek przywódczyni Partii Pracy Anneliese Dodds napisała do policji w Lancashire, wzywając do wszczęcia śledztwa.
Policja podała, że „otrzymała list przedstawiający jej obawy w tej sprawie i jesteśmy w trakcie bardziej szczegółowego sprawdzania dostępnych informacji”.
W niedzielę Dodds powiedziała, że partia torysów, która po raz pierwszy została zaalarmowana o zarzutach dotyczących Menziesa w styczniu, musi „wyjść z ukrycia i wyjaśnić, jakie działania podjęła w odpowiedzi na te szokujące zarzuty”.
Po ogłoszeniu wyników śledztwa konserwatyści obiecali „przekazać policji wszelkie informacje, jeśli uznają, że będą one pomocne w dochodzeniu, które zdecydowali się przeprowadzić”.
Kontynuował: „Zarzuty, jakoby partia nie rozważyła poważnie tej kwestii, są w sposób oczywisty fałszywe”.
Partia oświadczyła, że przeszkoli poszczególne osoby w całej partii w zakresie zarządzania „kontami, które nie wchodzą w zakres kompetencji Partii Konserwatywnej” i uruchomi infolinię dla sygnalistów.
Menzies pozostanie na stanowisku niezależnego posła do następnych wyborów, co oznacza, że w okręgu wyborczym nie odbędą się wybory uzupełniające.
„Organizator. Entuzjasta podróży. Rozwiązuje problemy. Miłośnik muzyki. Oddany uczony kulinarny. Nieuleczalny fan internetu. Zwolennik popkultury.”