Zabawa
PGE Arena znacznie tętni życiem – StadiumDB.com
Źródło: StadiumDB.com; Autor: Michał
W nadchodzących miesiącach stadion Euro 2012 w Gdańsku będzie zapewne cieszył się znacznie większym zainteresowaniem. Klub gospodarz przeżył ogromny rozkwit, na stadionie otwarto nową strefę rozrywki, a fundamenty stadionu zlecono znanemu artyście ulicznemu.
Do teraz PGE Arena Gdańsk nie było to łatwe. Stadion został otwarty przed Euro 2012 i odbyło się na nim tylko kilka wyprzedanych meczów, na wszystkich z udziałem albo reprezentacji Polski, albo… jeszcze przed Euro 2012. Średnia Lechii Gdańsk w Ekstraklasie wyniosła 13 206 w 2013 roku, a nieco poniżej 13 000 w tym roku wystarczy nawet mówić o podziale dochodów pomiędzy klubem a operatorem stadionu.
Przyspieszenie wydarzenia
Ale nie jest tak źle, jak wygląda. Od połowy 2012 roku stadion zarządzany jest przez nową spółkę operacyjną i przechodzi istotne zmiany. Kiedy pierwotnie zarządzał nim spółka zależna Lechii (2011–2012), rozgrywano tu wyłącznie mecze ligowe.
Zdjęcie: StadiumDB.com
W tej chwili dzieje się dużo więcej. PGE Arena zdołała zawładnąć częścią międzynarodowego rynku wydarzeń, przyciągając między sezonami piłkarskimi do Gdańska takich artystów jak Jennifer Lopez, Bon Jovi czy Justin Timberlake.
Coraz częściej wykorzystywana jest także przestrzeń poza stadionem, a niedawny występ „polskiego Biebera” Dawida Kwiatkowskiego został bardzo dobrze przyjęty. Kolejna niedawna impreza, zorganizowany w zeszłym miesiącu Piknik Otwarty z okazji Dnia Dziecka, przyciągnęła na stadion i jego okolice 60 000 widzów.
Nowy model biznesowy
Początkowy tryb działania stadionu zakończył się niepowodzeniem. Choć operator Lechii nie był w stanie zorganizować dużych wydarzeń ani skomercjalizować obiektów korporacyjnych, to duże przestrzenie handlowo-rekreacyjne pod promenadą stadionu również przez wiele miesięcy pozostawały puste. Spółka została następnie zwolniona przez władze miasta Gdańska, pozostawiając dług w wysokości 5 mln zł nowej spółce miejskiej Arena Gdańsk Operator.
Zdjęcie: StadiumDB.com
Oprócz wspomnianych powyżej najważniejszych wydarzeń, po raz pierwszy na stadionie rozpoczyna się codzienne życie. Pod koniec czerwca do istniejącego Muzeum Lechii Gdańsk i baru sportowego T29 dołączyła Fun Arena. To ogromne centrum rozrywki obejmuje gokarty przed stadionem, tyrolkę na dachu, laserowy paintball, park trampolin, pokoje ucieczki i inne atrakcje wewnątrz budynku.
Ponieważ w tym roku wygasa pięcioletnia umowa stadionu z gigantem energetycznym PGE, a rynek nazewnictwa w Polsce jest bardzo skromny, koszty operacyjne na poziomie około 10 mln zł (2,4 mln euro / 3,3 mln dolarów) muszą pokryć usługi regularne. wszystkich możliwych przestrzeni.
Co ciekawe, czynione są także starania, aby stadion stał się miejscem bardziej przyjaznym dla gości. PGE Arena aktywnie promuje aktywność fizyczną i zdrowy tryb życia oraz prowadzi programy, które na co dzień jednoczą ludzi wokół różnych dyscyplin sportowych.
Następują także zmiany wizualne. Jesienią 2012 roku na zielonych trybunach udekorowano duże oznakowania LECHII GDAŃSK, które miały pomóc kibicom poczuć więź ze stadionem, który został zaprojektowany bez nawiązania do Lechii. Tak naprawdę kibice Lechii musieli najpierw zabiegać o to, aby na stadionie w ogóle pojawiły się zielone siedzenia, a miały być żółte – w kolorze derbowego rywala.
Znany artysta uliczny Mariusz Waras tworzy obecnie nowy mural na zewnętrznych ścianach wejścia na trybunę zachodnią. Utwór przedstawia mechaniczne lwy, podejście artysty do ważnego symbolu Gdańska i Lechii. Zarówno miasto, jak i klub mają za symbol lwa, a Waras i jego pasja do łączenia motywów naturalnych i mechanicznych gwarantują wysoką jakość, która znajduje odzwierciedlenie także w jego pracach na całym świecie.
Zdjęcie: PGE Arena Gdańsk
Piłka nożna powinna stać się silniejsza?
Pierwotne nadzieje, że Lechia wkrótce osiągnie wielkość stadionu, okazały się całkowicie błędne. Pod poprzednim kierownictwem klub rzadko przyciągał więcej niż 20 000 widzów. To ma się teraz zmienić.
Choć regularna sprzedaż to jeszcze plan na odległą przyszłość, Lechia postrzegana jest jako jeden z głównych konkurentów w Polsce w ciągu najbliższych kilku lat. W styczniu głównym akcjonariuszem zostało międzynarodowe konsorcjum Franza Józefa Wernze i dopiero w letnim okienku transferowym klub pozyskał dwunastu nowych zawodników, otwierając sobie rynki, które w ostatnich latach były daleko poza zasięgiem finansowym Lechii.
Inwestycję w Lechię kwestionują sceptycy, którzy podkreślają, że klub może zostać porzucony, jeśli projekt Wernze nie zostanie zrealizowany w terminie. Cztery miesiące po zakupie udziałów w klubie niemiecki biznesmen po raz pierwszy odwiedził Gdańsk, co krytycy oceniają jako brak realnego zainteresowania.
W oczekiwaniu na pierwszy pełny sezon pod nowym właścicielem Lechia jest klubem, który nagle znalazł się w centrum uwagi Ekstraklasy i niemal na pewno zwiększy swoje udziały w PGE Arenie. Czas pokaże, czy zapoczątkuje to długoterminową transformację z zespołu ze środka tabeli w polską potęgę. Dla PGE Areny na pewno można mieć nadzieję na ten drugi scenariusz.
Typowy awanturnik. Zły odkrywca. Przyjazny myśliciel. Introwertyk.