Connect with us

Zabawa

Polska reżyserka Agnieszka Zwiefka opowiada o swoim wyjątkowym filmie dokumentalnym „Vika!”

Published

on

Polska reżyserka Agnieszka Zwiefka opowiada o swoim wyjątkowym filmie dokumentalnym „Vika!”

Jest taki moment, który oddaje ducha, jaki przyświeca dokumentowi Agnieszki Zwiefki Vika! Chodzi o bohaterkę znajdującą się w centrum filmu – 84-letnią polską DJ-kę urodzoną na Litwie – która podsumowuje swój styl ubioru i swoje życie

„Im jestem starsza, tym bardziej kolorowa się staję” – mówi Wirginia „Vika” Szmyt.

Film, którego premiera odbędzie się w poniedziałek 29Cz Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Wilnie (VIFF) stanowi lekkie odejście od poprzednich produkcji Zwiefki, w tym od wielokrotnie nagradzanego filmu Nielegalny uchodźca. Królowa Ciszy (2014), gdyż jest tematycznie znacznie łagodniejszy. Vika! jest także po prostu inspirująca, ponieważ jej bohaterka miksuje swoje lekarstwa za DJ-ami w nocnych klubach i na imprezach w Polsce i za granicą, dzieląc się jednocześnie przemyśleniami na temat starzenia się i odkryciami z fascynującego życia pomiędzy muzycznymi przerywnikami.

Film pomógł Szmytowi stać się wielką gwiazdą w kraju i za granicą, jak Zwiefka tłumaczy podczas wideorozmowy na marginesie VIFF.

„Widać to nawet na ogromnych billboardach” – mówi Zwiefka. „Czasami cała uwaga działa jej na nerwy, ponieważ nie może już normalnie chodzić po ulicach bez ciągłego zatrzymywania. Przysięgam, że nawet w samolocie jedna trzecia samolotu była skierowana w jej stronę.

Vika! jest Koprodukcja: Max Original, Druga część kontraktu na trzy filmy, który Zwiefka podpisał z Warner Bros. Discovery, odniosła sukces na wszystkich europejskich festiwalach.

„Nie sądzę, żebym kiedykolwiek zrobił film, który przemawiałby do tak zróżnicowanej publiczności” – mówi Zwiefka. „Mam teraz wystarczająco dużo doświadczenia, aby wiedzieć, że nie da się tego przewidzieć. Dynamika widowni rządzi się swoimi prawami. To bardzo tajemnicze.

Jak trafiłeś na tę wspaniałą kobietę i nakręciłeś o niej film?

Właściwie zaczęło się od problemu, a nie od kobiety. Zaczęło się od strachu przed starzeniem się. Chciałem przekonać siebie, że mogę starzeć się na własnych warunkach, że nadal mogę być sobą w wieku 70 i 80 lat. Myślę, że najbardziej przeraża mnie nie to, że nasze ciała się starzeją, ale to, że nie będę sobą intelektualnie i psychicznie – że nie dam sobie z tym rady. Zaczęłam więc szukać kobiet, które przeciwstawiłyby się stereotypowi starzenia się, szczególnie temu kojarzonemu z Europą Wschodnią, ponieważ mamy tendencję do ignorowania naszych seniorów, zwłaszcza kobiet. Nagle stają się niewidoczni i znikają z przestrzeni publicznej.

READ  Marcin Wrona, reżyser torontońskiego filmu „Demon”, został znaleziony martwy w Polsce

Znałeś Vikę wcześniej?

Wiedziałem o tym [Vika’s] Istnienie. Chodziłem na ich imprezy, podziwiałem ich energię. Poprosiłem ją więc, żeby wybrała się ze mną w tę szaloną podróż, bo była to szalona podróż, która trwała prawie pięć lat. I w końcu się zgodziła, po zapoznaniu się ze mną i ideą tematu.

Czy potrzebowała przekonania? Bo film ujawnia wiele bardzo osobistych rzeczy.

Myślę, że w głębi serca jest aktywistką. Miała też ogromną nadzieję, że tym filmem zainspiruje innych seniorów, zwłaszcza kobiety, do przejęcia kontroli nad swoim życiem i zrobienia czegoś, a nie tylko siedzenia i czekania na wizytę wnuków. Więc to właśnie pozwoliło jej się do tego przyzwyczaić. Problem polegał jednak na tym, że Vika jest osobą bardzo skrytą, jeśli chodzi o życie osobiste. W filmie jest kilka historii, o których nawet jej synowie nie mieli pojęcia.

„Wika!”

Agnieszka Zwiefka

Więc jak myślisz, dlaczego wybrała właśnie to?

Powiedziałam jej, że jeśli nie pokażesz swoich słabości, jeśli się nie otworzysz, nikt nie uwierzy, że jako dziecko możesz przeżyć kolorową i piękną ostatnią klasę. Pomimo całego bólu i chorób, i oczywiście czasami rosnącej samotności, nie muszą przestać żyć. To wciągnęło ją w film i zaczęła się otwierać.

Jakie wyzwania wiązały się z nakręceniem filmu nieco lżejszego niż Twoje poprzednie prace?

To było zupełnie inne przeżycie, bo zazwyczaj kręcimy filmy o sytuacjach dramatycznych, a ten film opowiada o radości życia. Jak to uchwycić? Jak stworzyć dramaturgię wokół życia codziennego? I myślę, że to było największe wyzwanie.

Jaki był powód Twojej decyzji o skupieniu się na dokumentach?

To ważne pytanie. Jestem osobą bardzo wizualną. Wierzę, że obrazy mówią głośniej niż słowa. Mam obsesję na punkcie filmowania, dużo zdjęć robię także w życiu prywatnym. Myślę, że chcę zachować tylko niektóre części świata, bo w przeciwnym razie mogłyby nigdy nie zostać zachowane. Wiesz, lubię o nich pamiętać. Film to także wspaniałe medium, które pozwala puścić wodze fantazji. Dlatego chcę robić filmy dokumentalne, które działają na wyobraźnię, a nie zwykłe filmy telewizyjne. Chcę pobawić się tym gatunkiem.

Jakie możliwości stoją dziś przed twórcami filmów dokumentalnych w Europie?

Myślę, że w Europie mamy jeszcze całkiem dobrą sytuację, jednak widzę, że potrzeba coraz więcej bardzo popularnych treści, takich jak prawdziwe kryminały, a nie artystyczne dokumenty. I jest mi wstyd, gdy widzę, że temat przekracza wizję autora. Wierzę w filmy, które łączą w sobie oba ważne współczesne tematy, a jednocześnie mają w sobie ten reżyserski odcisk palca, inny niż to, co można zobaczyć w telewizji.

Nad czym jeszcze pracowałeś?

Ciche drzewa [which last week made its world premiere at CPH:DOX festival in Denmark]. Opowiada upiorną historię z Polski, granicy z Rosją, kryzysu uchodźczego. Jest to historia 16-letniej dziewczyny, której matka umiera w lesie, praktycznie zamarzając na śmierć. Teraz ta dziewczyna musi stać się matką dla młodszych braci i bezradnym, niepiśmiennym ojcem. Jest to więc opowieść o końcu dzieciństwa. Mamy w nim animowane części na podstawie rysunków dziewczyny. Ożywiliśmy ich rysunki w serii animowanych sekwencji. To znowu ten czas [like Vika!] hybryda, ale bez części muzycznych, ponieważ uważam, że zawsze musimy używać języka, którym mówią nasi bohaterowie, nasi bohaterowie, aby opowiedzieć swoją historię.

I znacząca zmiana nastroju?

To tak, jakby było odwrotnie. Mamy mnóstwo świateł i blasku [in Vika!] a ten drugi film jest znacznie mroczniejszy i bardzo, bardzo niepokojący. Ale we wszystkich moich filmach staram się szukać światła. Jak światło w sercach i umysłach ludzi, nawet w najgorszych czasach

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *