Najważniejsze wiadomości
Wnioski z odrodzenia demokracji w Polsce
Przez prawie dekadę polska demokracja znajdowała się w odwrocie.
Jednak jesienią ubiegłego roku Polsce udało się wybrać prodemokratyczną koalicję rządową.
Czego jego demokratyczne odrodzenie może nauczyć resztę świata?
Dzisiaj, Do momentu: Wnioski z odrodzenia demokracji w Polsce.
Goście
Magdaleny GóryProfesor nadzwyczajny nauk politycznych w Instytucie Europeistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Eryka FrantzProfesor nadzwyczajny nauk politycznych na Uniwersytecie Stanowym Michigan.
Jan Kubik, antropolog polityczny na Rutgers University, badający relacje między władzą a kulturą, ruchami społecznymi i polityką protestu, szczególnie w Polsce.
Transkrypcja
część pierwsza
MEGHNA CHAKRABARTI: Co roku Szwedzki Międzynarodowy Instytut Demokracji i Pomocy Wyborczej publikuje raport na temat stanu demokracji na świecie. Najnowsze ustalenia są otrzeźwiające. Instytut zauważa, że od 2000 r. liczba stabilnych demokracji spadła. Niedawno, w ostatniej dekadzie, połowa demokracji na świecie wykazała oznaki odwrotu, co oznacza, że w tych krajach spada wolność słowa, rządy przedstawicielskie, bezstronne egzekwowanie prawa, czyste wybory, bezpieczeństwo osobiste, wolności obywatelskie i inne.
Przykład: Polska. W 2015 roku prawicowo-populistyczna partia Prawo i Sprawiedliwość przejęła władzę i wygrała w tym roku wybory parlamentarne. Nowy rząd zadziałał szybko.
(POLSKI) Izba niższa Polski przyjęła kontrowersyjną ustawę, która daje rządowi większą władzę nad Sądem Najwyższym.
Oznaczałoby to usunięcie i wymianę wszystkich sędziów Sądu Najwyższego.
CHAKRABARTI: Wielu Polaków krzyknęło w proteście i wyszło na ulice, aby walczyć przeciwko posunięciu nowego rządu.
„Chcemy weta! I „Wolność sądów” – krzyczeli.
Te protesty i działania Unii Europejskiej pomogły opóźnić reformy sądownictwa partii, ale nie zakończyć. Do 2021 roku Prawo i Sprawiedliwość skutecznie pozbawiło Polskę niezależności sądów i zastąpiło wszystkich 15 sędziów Trybunału Konstytucyjnego. A niezależność sądownictwa jest jedną z cech charakterystycznych dobrze prosperującej demokracji.
Obecnie często zakłada się, że demokracja, która znajduje się w odwrocie, jest uwikłana w nieubłagany, trwający dziesięciolecia spadek w kierunku autorytaryzmu. Ale Polska udowadnia, że upadek demokracji wcale nie jest nieunikniony. Pod koniec 2023 roku, czyli właśnie w zeszłym roku, Polacy poszli do urn w wyborach parlamentarnych i odsunęli od władzy PiS. Trzy partie – Platforma Obywatelska, Trzecia Droga i Lewica – zdobyły 248 mandatów w parlamencie.
Obiecali utworzenie koalicji rządzącej. Partia Prawo i Sprawiedliwość zdobyła 194 mandaty.
„Ten wynik może być jeszcze lepszy” – powiedział Donald Tusk, lider opozycyjnej Platformy Obywatelskiej. „Jednak już dziś możemy powiedzieć, że złe czasy mamy już za sobą. To koniec panowania prawa i sprawiedliwości”.
A w grudniu Tusk został nowym premierem Polski. Czy zatem polska demokracja stawia opór? Czego może się nauczyć reszta świata, gdy ponad 60 krajów, w tym Stany Zjednoczone, przeprowadza w tym roku własne wybory krajowe? Dziś przyjeżdża do nas Magdalena Góra. Jest profesorem nauk politycznych w Instytucie Europeistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego i pochodzi z Krakowa.
Witamy Panie Profesorze Górze.
MAGDALENA GÓRA: Witam, dziękuję za przyjęcie.
CHAKRABARTI: Przyznaję więc, że nie mówię ani słowa po polsku. Czy mógłbyś po prostu powiedzieć nazwę swojej uczelni, aby wszyscy usłyszeli ją we właściwej formie?
GÓRA: Meghna, byłeś bardzo blisko. Jest to Uniwersytet Jagielloński.
CHAKRABARTI: Uniwersytet Jagielloński.
Okej, bardzo Ci dziękuję. Jedną z przyjemności tej pracy jest nauka małych kawałków wszystkich pięknych języków świata. Zacznijmy więc od głębszego zrozumienia PiS. Czy możesz nam opowiedzieć trochę o tym, jak powstała, kim byli jej założyciele i co reprezentuje partia?
GÓRA: Tak, Partia Prawo i Sprawiedliwość została założona w 2001 roku przez Jarosława Kaczyńskiego, jej ówczesnego i obecnego lidera, który niedawno obiecał, że pozostanie na stanowisku lidera partii. Jarosław Kaczyński jest nie tylko ściśle związany z historią przemian demokratycznych w Polsce od 1989 r., ale był także postacią o pozycji demokratycznej.
Walka z rządami komunistycznymi w ostatnich dziesięcioleciach. Jego pierwotne formacje partyjne, które założył w latach 90., były właściwie raczej centrowe i miały nieco prawicowy program. Jednak z biegiem czasu, zwłaszcza od początku XXI wieku, w jego formacji Prawa i Sprawiedliwości powoli zaczęły wykształcać się poglądy konserwatywno-prawicowe.
Partia po raz pierwszy doszła do władzy zaledwie kilka lat po wejściu Polski do Unii Europejskiej 1 maja 2004 roku. I zwyciężyło Prawo i Sprawiedliwość, Partia Pokoju wygrała pierwsze wybory w 2005 roku. I rządziła w koalicji z nieletnimi Partner , rodzaj populistycznej partii agrarnej, samoobrony i prawicy, młodszy partner koalicyjny, Liga Polskich Rodzin. W języku polskim nazywa się Liga Polskich Rodzin.
Nie był w stanie, a PiS nie był w stanie utrzymać władzy do końca kadencji parlamentu. W Polsce obowiązuje ustrój gabinetowy, w którym większość w parlamencie wybiera rząd i premiera. Jednak Jarosław Kaczyński i jego partia przyciągali coraz więcej polityków z mniejszych formacji.
I w pewnym sensie przyczynił się do ostatecznego zniszczenia mniejszych partii, które w istocie stały się częścią Prawa i Sprawiedliwości. Ale w trakcie tego procesu sprawy stawały się coraz bardziej prawicowe. Kolejny rząd, powstały po tym, jak PiS nie mógł już rządzić, był inicjatywą obywatelską pod przewodnictwem Donalda Tuska.
I w tym okresie, gdy Prawo i Sprawiedliwość było jeszcze w opozycji, powoli, ale konsekwentnie zmierzało w stronę bardziej konserwatywnego i prawicowego programu.
CHAKRABARTI: Rozumiem. Czy może Pan zatem opowiedzieć nieco więcej o programie lub preferowanej polityce PiS, co prowadzi do jednoznacznego określenia go jako nie tylko prawicowego, ale obecnie bardzo prawicowego?
Co chcieli osiągnąć i jak chcieli zmienić Polskę?
GÓRA: Myślę, że już po odzyskaniu władzy w wyborach w 2015 roku było widać, że oprócz reform, o których pan wcześniej wspomniał, obiecano taki rodzaj reformy sądownictwa oraz szereg reform, których oczekiwali wyborcy w zakresie reform. system od początku nie był doskonały. Ale ich reformy, moim zdaniem, miały na celu zmianę stanowiska i jakąś kontrolę nad sądownictwem jako partią rządzącą poprzez władzę wykonawczą. Promowali jednak także program konserwatywny, co moim zdaniem było szczególnie widoczne w ich antypluralistycznym podejściu, które jest bardzo typowe dla ruchów populistycznych i prawicowych w Europie i poza nią.
I dwa obszary, które moim zdaniem były bardzo konkretne, aby to zilustrować. Pierwszą była decyzja o ograniczeniu praw kobiet do zdrowia reprodukcyjnego. I był to proces ciągły, w którym prawa te w Polsce były stopniowo ograniczane.
CHAKRABARTI: Czy możesz mi powiedzieć bardziej szczegółowo, jak i co konkretnie zostało zrobione?
GÓRA: Myślę, że i tutaj trzeba pamiętać, że Polska miała bardzo szczególny stosunek do równości kobiet w okresie komunistycznym po zakończeniu drugiej wojny światowej, pod rządami komunistycznymi. Ale jednocześnie przyniosło ze sobą jedne z najbardziej postępowych rozwiązań, ale jednocześnie było społeczeństwem konserwatywnym z bardzo dominującą pozycją Kościoła rzymskokatolickiego.
I tak po zmianie. po przemianach demokratycznych w 1989 r., od początku lat 90-tych. W Polsce panował mniej więcej tzw. konsensus aborcyjny, zgodnie z którym aborcja jest dozwolona jedynie w przypadkach poważnego zagrożenia życia lub zdrowia kobiety ciężarnej. I ten konsensus był najważniejszym punktem programu i obietnicą wyborczą Prawa i Sprawiedliwości, który należało zmienić.
Z kolei w 2017 roku partia skierowała powyższy wniosek do Trybunału Konstytucyjnego, któremu obecnie przewodniczy, z wnioskiem o zbadanie konstytucyjności aborcji, jeżeli istnieje duże prawdopodobieństwo poważnego uszkodzenia płodu lub nieuleczalnej choroby. Natomiast Konstytucja i Trybunał w październiku 2020 r. orzekły, że takie przypadki eugeniczne są niezgodne z konstytucją.
A to doprowadziło do zmiany prawa i od tego czasu polskie prawo dopuszcza aborcję jedynie w celu ochrony życia lub zdrowia kobiety lub gdy ciąża jest wynikiem gwałtu lub kazirodztwa. Jednak następstwem tego, co również odzwierciedlało program konserwatywny, była zwiększona kryminalizacja osób, które pomagały w dostępie do aborcji, a także wiktymizacja wśród kobiet w problematycznych ciążach, które szukały pomocy. że ich zdrowie nie było w szpitalach priorytetem.
Podkreśla to zatem rodzaj programu, który nie tylko wpływa na formalne zmiany prawne, ale znajduje również odzwierciedlenie w konkretnych politykach.
CHAKRABARTI: Rozumiem. Pozbawienie praw reprodukcyjnych kobiet i upolitycznienie sądownictwa, o którym mówiliśmy, miały także na celu przejęcie kontroli nad polskimi mediami publicznymi.
Do pierwszej przerwy mamy jeszcze około 30 sekund. Chciałbym więc, abyś pokrótce opisał jeszcze jedną ciekawą rzecz. Najwyraźniej oni też nie byli szczególnie entuzjastycznie nastawieni do Unii Europejskiej.
GÓRA: Tak, myślę, że jedną z interesujących rzeczy, która się wydarzyła, jest to, że całe polskie społeczeństwo, odkąd Polska przystąpiła do Unii Europejskiej w 2004 roku, jest całkiem pozytywnie nastawione do Unii Europejskiej.
A konflikt dotyczący praworządności oznacza zatem rosnące upolitycznienie tego, co rozumiemy przez przynależność do Europy?
„Zapalony odkrywca. Miłośnik piwa. Miłośnik bekonu. Fanatyk sieci. Przedsiębiorca. Pisarz”.