Świat
Rosyjskie rakiety bombardują Kijów w poważnym ataku na Ukrainę
Rosyjskie rakiety i drony zbombardowały Kijów we wtorek rano w ramach zakrojonego na szeroką skalę ataku na stolicę Ukrainy i inne miasta, dzień po tym, jak prezydent Rosji Władimir Putin zapowiedział odwet za ukraiński atak na rosyjskie miasto.
The Poinformowały o tym ukraińskie siły powietrzne W ostrzale wykorzystano najpotężniejszą broń Rosji, w tym rakiety hipersoniczne, które poruszają się z prędkością kilkukrotnie większą niż prędkość dźwięku. We wtorek rano w Kijowie nadal rozbrzmiewały ostrzeżenia o nalotach, a rakiety spadały fala za falą.
Według burmistrza miasta Witalija Kliczki w wyniku ataku zginęła jedna osoba, starsza kobieta, a 43 osoby zostały ranne, w tym dwoje dzieci. Dwie inne osoby zginęły w obwodzie fastowskim pod Kijowem – poinformował w poście na Telegramie minister spraw wewnętrznych Ukrainy Ihor Kłymenko.
Głośne huki wstrząsnęły stolicą, gdy jej systemy obrony powietrznej próbowały zestrzelić rakiety. Ogromne chmury czarno-białego dymu uniosły się nad miastem, przecinając szare poranne niebo, gdy kilka budynków zostało trafionych.
Panie Kliczko powiedział, że to śmieci Przechwycone strajki doprowadziły do pożarów w kilku obszarach i przerw w dostawie prądu w kilku budynkach mieszkalnych i innych obiektach. Panie Kliczko dodany że zapalił się duży magazyn i że co najmniej 16 osób zostało rannych w wyniku uderzenia w wieżowiec.
Charków, drugie co do wielkości miasto Ukrainy, położone blisko granicy z Rosją, również padł ofiarą zakrojonego na szeroką skalę ataku rakietowego. według Ołeha Syniehubowa, szef tamtejszej regionalnej administracji wojskowej. Według niego co najmniej jedna osoba zginęła, a 41 zostało rannych.
Do ataków doszło kilka godzin po tym, jak Putin obiecał odpowiedzieć na sobotnie ukraińskie ataki, w których zginęły 24 osoby w rosyjskim mieście Biełgorod. „Z naszej strony zintensyfikujemy strajki” – powiedział w poniedziałek Putin.
Według ukraińskiego urzędnika atak na Biełgorod był odpowiedzią na wystrzelenie rosyjskiej rakiety dzień wcześniej, co było jednym z największych nalotów podczas prawie dwuletniej wojny. Według władz ukraińskich w piątkowym ataku zginęło co najmniej 39 osób, rannych zostało około 160 innych, a także uderzono w kluczową infrastrukturę przemysłową i wojskową, a także szpitale i szkoły.
Władze ukraińskie od miesięcy ostrzegały, że Rosja prawdopodobnie zaatakuje ukraińskie miasta i obierze za cel ich infrastrukturę, gdy zrobi się chłodniej – co jest powtórzeniem zeszłorocznej zimowej kampanii przeciwko sieci energetycznej. Ataki te pogrążyły Kijów w chłodzie i ciemności w miesiącach zimowych.
Nie było od razu jasne, co dokładnie rosyjskie wojsko planowało zaatakować we wtorek. Jednak w centrum Kijowa biały dym uniósł się w pobliżu elektrowni cieplnej, która została zaatakowana w przeszłości, a lokalne władze zgłosiły uszkodzenia systemu wodociągowego w jednej z dzielnic.
W Kijowie najwięcej ofiar odnotowano w dziewięciopiętrowym budynku mieszkalnym, który został częściowo zniszczony i spłonął. We wtorek rano można było zobaczyć mieszkańców budynku wypływających z okolicy z torbami w ręku, depczących po stertach gruzu i dużych kałużach powstałych w wyniku uszkodzenia pomp wodnych.
Mężczyzna próbował przebiec obok szeregu policjantów, krzycząc, że jego żona nadal jest w budynku i prawdopodobnie leży pod gruzami. Na pobliskiej ulicy dwie osoby pobiegły za karetką, krzycząc, że kobieta potrzebuje pilnej pomocy. Po zatrzymaniu karetki pomogli kobiecie dostać się do środka.
„O mój Boże, o mój Boże” – powiedziała kobieta przed wejściem do karetki.
Schodząc po schodach kamienicy zawalonych gruzem i potłuczonym szkłem, 71-letnia Lidiia Dudchenko powiedziała: „Nastąpił wybuch i to cud, że przeżyliśmy”. ” dodała ją.
Tę samą scenę można było oglądać wielokrotnie na każdym z dziewięciu pięter: drzwi rozbite przez falę uderzeniową i kawałki mebli walające się po całej podłodze. Policjanci weszli do mieszkań i próbowali dowiedzieć się, czy pod gruzami nie zostali uwięzieni mieszkańcy.
Na jednym piętrze w zasypanym gruzem korytarzu leżały poduszki i koce. Podczas nalotów Ukraińcy często szukają schronienia w korytarzach swoich domów i wykorzystują ściany do ochrony przed eksplozjami.
W innym mieszkaniu 40-letni Yevhen Pesiura spakował ubrania i cenne rzeczy do walizki, gdy odłamki szkła roztrzaskały się pod jego stopami. Powiedział, że w momencie uderzenia w budynek był z żoną i dwiema córkami.
„Nie mogę tam już mieszkać” – powiedział, wskazując swoje zniszczone mieszkanie.
W ciągu ostatniego roku Ukraina otrzymała od swoich sojuszników potężne systemy obrony powietrznej, w tym baterie rakiet ziemia-powietrze Patriot, które okazały się skuteczne w odpieraniu licznych rosyjskich ataków.
Chociaż Ukraina jest dobrze wyposażona w zachodnią broń, brakuje rakiet ziemia-powietrze potrzebnych do przechwytywania rosyjskich rakiet. A ponieważ linia frontu ma ponad 600 mil długości, kluczowe środki obrony powietrznej muszą być równomiernie rozłożone, aby chronić ukraińskie wojska przed rosyjskimi helikopterami szturmowymi i odrzutowcami.
Stawia to ukraińskie siły zbrojne w trudnej sytuacji, ponieważ muszą żonglować zasobami i zapewnić, że linia frontu i główne miasta, takie jak Kijów, Charków, Dniepr i Lwów, będą miały wystarczające zapasy do obrony.
Ukraińscy urzędnicy ostrzegli jesienią, że Rosja zgromadziła ponad 800 sztuk precyzyjnej broni w ramach przygotowań do masowych ataków zimowych.
Podczas piątkowego ataku rosyjskie rakiety przebiły obronę powietrzną Ukrainy dzięki złożonemu ostrzałowi rakiet hipersonicznych, balistycznych i manewrujących oraz dronów. Według ukraińskich sił powietrznych wydaje się, że wtorkowa powódź powtórzyła tę strategię.
„Organizator. Entuzjasta podróży. Rozwiązuje problemy. Miłośnik muzyki. Oddany uczony kulinarny. Nieuleczalny fan internetu. Zwolennik popkultury.”