Nauka
Bezkonkurencyjna Bułka
Wrześniowy Gracz Miesiąca Uber Eats Ligue 1 rośnie w siłę i odwdzięcza się za wiarę okazaną przez Francesco Farioli i hierarchię w Fajny. Zaledwie kilka tygodni po jego panowaniu jako menadżera Le AkademiaFarioli stanął przed trudnym wyborem.
Wydalenie Schmeichela
Podpisany latem 2022 roku Kasper Schmeichel był niekwestionowanym numerem 1 poprzedniego sezonu, jednak w Bulkana scenę wkroczył bramkarz. „Powiedziałem przed pierwszym meczem sezonu, przeciwko Lille OSC, że nie podjąłem jeszcze decyzji (pomiędzy Bulką a Schmeichelem)” – ujawnił Farioli przed zwycięstwem Nicei nad Tuluzą.
„Długo, aż do ostatniej minuty, podejmowałem decyzję o moim numerze 1, bo to nie jest łatwy wybór. Mieliśmy talent Marcina, ale też doświadczenie i jakość Kaspra. Razem z zespołem zastanawialiśmy się, co zyskamy i przegrać przy każdej opcji. Wybraliśmy Marcina ze względu na jego entuzjazm, chęć do nauki i potencjał” – dodał włoski trener. Po przegranej walce o koszulkę z numerem 1 Schmeichel opuścił klub na zasadzie wolnego transferu.
Bulka czekał na okazję, żeby zaimponować. To właśnie motywowało jego poprzednie transfery, najpierw z Chelsea do PSG, a następnie z PSG do Nicei. Ma dopiero 24 lata, ale latami czekał, aby zrobić krok i zostać numerem 1.
Od „luksusowego zmiennika” do „jednego z najchętniej oglądanych bramkarzy”
„Cierpliwość odegrała ważną rolę w mojej karierze. Byłem dość cierpliwy, ale muszę przyznać, że czasami traciłem cierpliwość! być” – powiedział polski bramkarz.
Założenie koszulki z numerem 1 to dopiero połowa sukcesu – a on ciężko o to walczył – utrzymanie to już jednak inna walka, a Bułka szybko rozwiał wszelkie wątpliwości. Stracił zaledwie cztery gole przez cały sezon i nie stracił ani jednego gola od zwycięstwa 3:2 nad byłym klubem PSG w połowie września.
Farioli wierzy, że jego numer 1, który zanotował błyskawiczny wzrost, jest w stanie utrzymać poziom. „W ciągu czterech miesięcy przeszedł z luksusowego rezerwowego do jednego z najchętniej oglądanych bramkarzy w międzynarodowej piłce nożnej. przechlapane” – stwierdził na początku listopada.
Bulka chce odwdzięczyć się za wiarę
Prawdą jest, że reputacja Bulki nabrała w ostatnich miesiącach nowego wymiaru, a tym bardziej od czasu, gdy podczas listopadowej przerwy reprezentacyjnej trafił do reprezentacji Polski. „Jestem niezmiernie dumny. Marzyłem o tym od najmłodszych lat” – powiedział Bulka po 45 minutach gry w zwycięskim 2:0 meczu Polski z Łotwą.
To jego forma w Nicei pozwoliła Bulce awansować do międzynarodowego futbolu, a on chce odwdzięczyć się za zaufanie klubu, który dał mu szansę, jakiej inni nie mieli. „Jestem bardzo szczęśliwy tu, gdzie jestem dzisiaj. Nie szukam innego miejsca. To klub, który dał mi szansę i chcę odwdzięczyć się za zaufanie, jakim mnie obdarzył” – powiedział były bramkarz PSG.
„Mam nadzieję, że nie pamiętam uczucia związanego ze stratą gola” – zażartował Bulka, który nie stracił gola od ponad 70 dni. To nieznane uczucie pewnego dnia nieuchronnie powróci, ale jego bohaterstwo już zaczęło odwdzięczać się za zaufanie klubu i jeśli Nice ma osiągnąć swoje cele w tym sezonie, Bulka odegra w tym znaczącą rolę.
>> Dobra passa bez porażki i niewielkie zwycięstwo nad Tuluzą
„Piwny maniak. Odkrywca. Nieuleczalny rozwiązywacz problemów. Podróżujący ninja. Pionier zombie. Amatorski twórca. Oddany orędownik mediów społecznościowych.”