Gospodarka
Koalicja przywódcza USA, Niemiec i Polski na rzecz Ukrainy
Niemcy są obecnie drugim po Stanach Zjednoczonych największym darczyńcą pod względem całkowitej pomocy dwustronnej dla Ukrainy. Polska jest największym darczyńcą pod względem odsetka PKB, a także głównym węzłem logistycznym zachodniej pomocy wojskowej. Czasami ograniczenia polityczne w obu krajach utrudniają rozwój ich polityki wobec Ukrainy, ale oba mają długoterminowe interesy strategiczne i gospodarcze w stabilizacji Ukrainy i dlatego prawdopodobnie będą ją wspierać „tak długo, jak będzie to konieczne”. Ukraina potrzebuje niezłomnych sojuszników, których strategiczne interesy leżą w Europie. Potrzebuje także potężnego zwolennika, którego Rosja się boi: Stanów Zjednoczonych. Niemcy, Polska i USA muszą zatem objąć trójstronne przywództwo na Ukrainie.
Przyszłość Europy zależy od tego, co zrobią przywódcy Stanów Zjednoczonych i Europy, aby w dalszym ciągu wspierać wysiłki wojenne Ukrainy i określić miejsce Ukrainy w UE, a być może w NATO. Stany Zjednoczone zobowiązały się do pozostania w wojnie tak długo, jak będzie to konieczne. W rzeczywistości jednak istnieje rozbieżność między Amerykanami i Ukraińcami co do tego, jak długo są skłonni kontynuować tę wojnę. Brakuje jasnej polityki. W obliczu rosnącego zmęczenia wojną i zbliżających się wyborów w Stanach Zjednoczonych, konkurencyjnych wyzwań na Bliskim Wschodzie i nowego proeuropejskiego rządu w Polsce, najwyższy czas opracować spójną strategię. Obecnie istnieje kilka wizji pokoju na Ukrainie. Perspektywa niemiecka i polska dobrze podsumowują oba główne obozy. Kanclerz Scholz powiedział: „Rosja nie może wygrać tej wojny, Ukraina musi wygrać.” Polski premier odpowiedział: „Zamiast mówić, że Rosja nie może wygrać lub Ukraina nie może zostać pokonana, powinniśmy zmienić paradygmat i powiedzieć: Ukraina musi wygrać”. Rosję trzeba pokonać.” Różnica jest subtelna, ale istotna. Dla Polski i innych krajów na wschodniej flance, w tym Ukrainy, użycie terminu „wygrać” zamiast „wygrać” zapowiada miękkie, ale przedwczesne żądania sprowadzenia Ukrainy i Rosji do stołu negocjacyjnego. Strach Niemiec przed eskalacją konfliktu poza Ukrainę i dalej do Europy to kolejna różnica między Wschodem a Zachodem.
Warszawa i Berlin znajdują się zatem po przeciwnych stronach w ważnych kwestiach dotyczących Ukrainy – zwłaszcza członkostwa Ukrainy w NATO i przyszłej polityki wobec Rosji. Z nowym rządem w Polsce będzie łatwiej rozmawiać, ale jego perspektywa strategiczna będzie niewiele odbiegać od początkowej polityki PiS wobec Ukrainy. Niemniej jednak Europa ma możliwość opracowania skutecznej strategii z tych różnych perspektyw. Stany Zjednoczone powinny współpracować z Niemcami i Polską właśnie dlatego, że mają one odmienne poglądy. Europejskim bezpieczeństwem powinni kierować Europejczycy (choć przy wsparciu USA), a europejska strategia wobec Ukrainy musi być zakotwiczona w transatlantyckiej wizji bezpieczeństwa.
Współpraca niemiecko-polska jest kluczowa dla tej wizji. Niemcy są gospodarczą potęgą w UE, a Polska ma szansę stać się ważnym graczem w Europie na Ukrainie. Nowy proeuropejski, liberalno-demokratyczny rząd Donalda Tuska obiecał przywrócenie Polski do Europy. Dysfunkcyjne stosunki polsko-niemieckie stanowią główną przeszkodę w europejskiej polityce wobec Ukrainy i nawet po ustaniu napięć na Niemcy w Polsce, przezwyciężenie lat wzajemnej nieufności spowodowanej tym, że PiS stanie się ważnym sojusznikiem i sąsiadem, UE i NATO jako kozioł ofiarny nie uda się z dnia na dzień. Historia, geografia, postrzeganie zagrożeń i ekonomia nadal będą ich dzielić. Stany Zjednoczone mają znaczące wpływy w obu krajach i tworząc trójstronną koalicję mogą pomóc dwóm sojusznikom, którzy nie zawsze zgadzają się ze sobą, wzmocnić konsensus UE-NATO w sprawie pomocy dla Ukrainy i utrzymania bezpieczeństwa transatlantyckiego w ogóle.
Trójstronny format amerykańsko-niemiecko-polski również promuje interesy USA. Stany Zjednoczone udzieliły Ukrainie większej pomocy niż jakikolwiek inny kraj i chociaż może to być ekonomicznie opłacalne (66,2 miliarda dolarów z całkowitego budżetu obronnego wynoszącego 1,7 biliona dolarów), może nie być opłacalne politycznie. Aby było to politycznie zrównoważone, Waszyngton musi podkreślać rolę Polski i Niemiec jako wspólnych liderów w pomocy obronnej dla Ukrainy. Format trójstronny świadczy o silniejszym zaangażowaniu Europy w bezpieczeństwo europejskie i większej chęci Europy do współpracy ze Stanami Zjednoczonymi w kwestiach związanych z wojną na Ukrainie i odstraszaniem Rosji.
Ciągłe, długoterminowe zaangażowanie USA w wybrane formaty, takie jak trójstronne stosunki amerykańsko-niemiecko-polskie, służy interesom amerykańskim, ponieważ promuje większą odpowiedzialność Europy za bezpieczeństwo europejskie. Wybór Niemiec i Polski na partnerów odzwierciedla ich silne zaangażowanie na rzecz Ukrainy i ich zaangażowanie w długoterminowe bezpieczeństwo Ukrainy. Polska i Niemcy są kluczowe dla Ukrainy na jej drodze na Zachód. Ich odmienne poglądy na temat podejścia do wojny na Ukrainie mogą być raczej źródłem siły niż napięcia i pokazać, jak uniknąć w przyszłości nasilenia działań wojennych w UE. Jeśli administracja Bidena chce zapewnić trwałość obecnej polityki wobec Ukrainy i bezpieczeństwa europejskiego, musi działać już teraz, aby podnieść rangę tych dwóch europejskich sojuszników w ogólnej reakcji na wojnę na Ukrainie.
„Piwny maniak. Odkrywca. Nieuleczalny rozwiązywacz problemów. Podróżujący ninja. Pionier zombie. Amatorski twórca. Oddany orędownik mediów społecznościowych.”