Connect with us

Nauka

Puchar owalny i otwarty: tworzenie historii w Maspeth w Queens

Published

on

Puchar owalny i otwarty: tworzenie historii w Maspeth w Queens

Nowy Jork ma tendencję do pożerania swojej sportowej przeszłości. Poszukaj stadionu Ebbets Field lub Downing Stadium, a mimo ich bogatej historii znajdziesz niewiele pozostałości. Ale jeśli chodzi o Metropolitan Oval – miejsce, w którym od kilkudziesięciu lat odbywają się mecze Open Cup i wizyty zagranicznych gigantów, m.in. VfB Stuttgart, drużyna Bundesligi – przestrzeń trwa.

Trzeba tylko wiedzieć, gdzie szukać.

To nie ma być jakaś tajna wiadomość; jest raczej bardzo dosłowny. Jeśli pójdziesz chodnikiem w Maspeth w stanie Queens, przecznicę od Oval, nigdy nie zdasz sobie sprawy, jak blisko tego byłeś – nie mówiąc już o tym, że przez lata tysiące ludzi gromadziło się tam na finały, zawody ligi lokalnej i mecze towarzyskie .

Ta tajemnicza cecha nie dotyczy dziś tylko Metropolitan Oval, jak może zaświadczyć były kapitan reprezentacji USA mężczyzn Mike Windischman, który grał tam podczas swoich czasów w drużynie Brooklyn Italians.

„Bruce Murray przyjechał na mecz (napastnik USMNT i członek Hall of Famer pochodził z Maryland ze wszystkimi swoimi klubami country)” – wspomina Windischman. „Wziął tam taksówkę i jeśli nie jesteś stamtąd i nie znasz się na okolicy, nigdy nie znajdziesz Ovalu. Widzę, jak biegnie jakieś cztery przecznice dalej ze swoim sprzętem i powiedział mi, że taksówkarz wyrzucił go z taksówki – nie mógł wejść do środka”.

Owal Metropolitalny w historii Pucharu Otwartego

Niefortunny przejazd taksówką Murraya to tylko niewielka część historii Open Cup z udziałem Metropolitan Oval. Pole zajmuje to miejsce od prawie stulecia. (Co zaskakujące, w innym Metropolitan Oval w mieście – tym zlokalizowanym w Bronksie – również odbywały się mecze w pierwszej połowie XX wieku.) Wspominając czas spędzony w Metropolitan Oval w Queens, Werner Roth pamięta grę dla nowojorskiej drużyny niemiecko-węgierskiej w lata 60. i początek 70.

„Im dalej trwał sezon, tym więcej fanów zaczęło się pojawiać” – powiedział Roth o grze w starej lidze niemiecko-amerykańskiej, obecnie znanej jako Liga Cosmopolitan. „Najlepszą frekwencją były mecze barażowe, o mistrzostwo oraz mecze Open Cup. Bierze w tym udział 2000 lub 3000 osób. [German-Hungarians] zawsze byli dobrzy, a Grecy zawsze byli wielkimi rywalami”.

Czasami atmosfera może stać się kontrowersyjna. „Niedziele w Oval przypominały wiece polityczne” – powiedział Roth. „Ludzie wyszli ze swoimi flagami. Sędziowie przejęli kontrolę nad ich życiem, kiedy weszli na boisko. Było mnóstwo pasji. Policja była często na miejscu lub czasami była wzywana w trakcie meczu, gdy sytuacja wymknęła się spod kontroli. To były trudne mecze i każdy chciał uznania. Chcieli udowodnić, że są najlepsi. ”

READ  Największy na świecie teleskop z płynnym zwierciadłem, przeznaczony wyłącznie dla astronomii, zostaje otwarty w Indiach

Na przestrzeni lat Metropolitan Oval było gospodarzem kilku finałów Open Cup. Pierwsza odbyła się w 1951 roku, a drugi z dwóch meczów wyłonił zwycięzcę Pucharu. W pierwszym meczu, rozegranym na Bridgeville Park w Pensylwanii, przyszły klub Rotha, NY German-Hungarians SC, przegrał 2:4 z Heidelberg SC. Lokalna drużyna ostatecznie wyrównała sytuację, wygrywając rewanż (i nagrodę krajową, znaną wówczas jako National Challenge Cup) wynikiem 6-2.

Dwadzieścia dziewięć lat później Met Oval był gospodarzem ostatniego jak dotąd finału Open Cup w 1980 roku, kiedy to New York Pancyprian-Freedoms pokonał po dogrywce pięciokrotnych mistrzów Los Angeles Maccabee SC 3: 2, a gol Nicka Kritikosa okazał się decydujący. Po raz trzeci w ciągu dziesięciu lat na tym stadionie odbył się finał Pucharu Świata; The New York Times artykuł podczas finału Pucharu Świata w 1974 r. opisano, że 2000 widzów zgromadziło się tam, aby oglądać nowojorskiego pochodzenia grecko-amerykańskiego pokonującego chorwackie Chicago 2:0.

W tym meczu grecko-amerykański trener Nick Tonorezos – który jako zawodnik kilkakrotnie wygrywał Open Cup – wydawał się zachwycony po końcowym gwizdku, mówiąc Czasy„To największe uczucie w moim życiu. Kocham cały świat. To jest po prostu piękne.”

Dwa lata później miejscowej drużynie w finale nie poszło już tak dobrze. Gol Andy’ego Ateugbu – reprezentanta Nigerii z całego świata z Uniwersytetu w San Francisco – wystarczył, aby IAC z San Francisco pokonało w 1976 roku nowojorski Inter-Giuliana.

Piękna gra, niezbyt ładne warunki

Na przełomie XIX i XX wieku Owal Metropolitalny przeszedł znaczącą kampanię odnowy. I chociaż wielu graczy z sentymentem wspominało mecze z przeszłości, nie mieli zbyt wielu dobrych rzeczy do powiedzenia na temat rzeczywistego boiska. Pamiętacie historię Windischmana o wstrząsającej jeździe taksówką Bruce’a Murraya? Cóż, jest jeszcze ostatnia część.

READ  Muzyk Krzysztof Wypasek umiera w wieku 60 lat

„Zanim zszedł na dół, powiedziałem mu, że to tylko trawa, więc przyniósł wszystkie swoje paznokcie i wtedy zobaczył, że to tylko kurz i kamienie” – powiedział Windischman. – Nieźle się z tego uśmiałem.

Podobne problemy z boiskiem miał Joe Machnik, który w 1965 roku zdobył Puchar Otwarty jako rezerwowy bramkarz drużyny New York Ukraińcy. „To nie było jak gra na dobrze utrzymanym boisku czy coś w tym rodzaju. Trzeba było sobie radzić ze skokami. Trzeba było się dostosować i dostosować” – powiedział. „Pole też było wąskie i trzeba było po prostu przełknąć”.

Walter „Walt” Schmotolocha, kolega Machnika z drużyny, która zdobyła Puchar Open i były napastnik USMNT, miał podobne odczucia co do Metropolitan Oval – i wielu innych stadionów ukrytych w ciemnych zakątkach pięciu dzielnic Nowego Jorku. „Wtedy trzeba było kontrolować piłkę, nie wiedzieliśmy, dokąd poleci, więc trzeba było nią manipulować” – wspomina Schmotolocha. „To było jak bieganie na torze przeszkód. Cały czas trzeba było improwizować. Za każdym razem było inaczej. Piłka nigdy nie odbiła się dwa razy w ten sam sposób.”

Zwycięstwo Ukraińców w Pucharze 1965 odbyło się z Chicago Hansa. Pierwszy mecz odbył się w Queens, a drugi w Chicago, gdzie zwyciężyła drużyna Nowego Jorku. („Mieli mały stadion z płaskim boiskiem, bardzo dobrze, nie musieliśmy pokonywać toru przeszkód” – powiedział Schmotolocha o decydującym meczu wyjazdowym w Illinois)

Manfred „Manny” Schellscheidt, były członek reprezentacji USA mężczyzn i trener olimpijski, który przez cztery dekady prowadził program dla mężczyzn w Seton Hall, wspomina, jak spacerował po Metropolitan Oval – panoramie Manhattanu w środkowej odległości – aby odkopać większe skały.

„Nazywamy to grupą roboczą” – uśmiechnął się Schellscheidt, dwukrotny mistrz Open Cup z SC Elizabeth z New Jersey (1970 i 1972), o członkach klubu znoszących kamienie z boiska przed meczami. „W tamtych czasach, żeby grać, trzeba było walczyć ze wszystkim”.

Nie każdy, kogo kariera zaprowadziła do Metropolitan Oval, miał ponure wspomnienia panujących tam warunków. Werner Roth, który grał dla nowojorskich drużyn German-Hungarians i New York Cosmos w latach 1966–1979, uważał, że pogłoski o wyzwaniach stojących przed obozem są, jak to się mówi, mocno przesadzone.

„Opowieści o tym, jak źle było w obozie, za każdym razem były coraz gorsze. Przysięgam, że obecnie słyszy się ludzi mówiących o kamieniach toczących się w twoją stronę podczas biegu i o ogromnych kolcach wystających z ziemi wielkości nagolenników” – powiedział Roth. „Wszystko było bardzo przesadzone. Ale Oval był świetnym miejscem do gry. Nie było tak źle, jak niektórzy chcieliby sądzić.

READ  Boris Johnson obiecuje powiedzieć „o wiele więcej” na temat walki o „bramę imprezy” po śledztwie policyjnym

Stadion w okolicy

Ta ukryta cecha Metropolitan Oval może utrudniać odnalezienie go, ale to nie znaczy, że okoliczna społeczność nie była tego świadoma – wręcz przeciwnie. John Kowalski, który w latach 60. grał w Open Cup, a następnie rozpoczął długą karierę trenerską, wspomina tę przestrzeń jako serce społeczności.

„Kiedy przyjechałem do Stanów Zjednoczonych z Polski, zacząłem grać z Niemcami-Węgrami” – powiedział. „Mieszkałem w Ridgewood w stanie Queens, gdzie było wiele rodzin imigrantów takich jak moja, a Metropolitan Oval i mecze, w które się tam grało, były ważną częścią naszego życia i życia okolicy”.

Windischman, którego matka wyemigrowała do Stanów Zjednoczonych z Niemiec, zgodziła się. „W tej okolicy najpopularniejszym sportem była piłka nożna, a Met Oval znajdował się w centrum tego wszystkiego”.

Wspomniane remonty zmodernizowały Oval z warunków, które rozsławiły go wśród graczy, oraz akademia piłkarska który obecnie nazywa to boisko domem, ma powiązania z sąsiednim klubem MLS New York City FC. Jednak wspomnienia z ostatnich dziesięcioleci wciąż pozostają w pamięci i inspirują nostalgiczne wspomnienia mężczyzn, którzy w czasach swojej gry szukali tam Pucharu Otwartego.

„Była tam panorama całego miasta i zawsze toczyła się gra” – powiedział Windischman. „Boisko otaczała żelazna poręcz, więc kiedy zostałeś powalony, wleciałeś w nią. Pociągi cały czas przejeżdżały, a kurz wzbijał się w powietrze.”

To jeden ze sposobów wyrażania rzeczy. Zaproponował także bardziej zwięzły sposób myślenia o przestrzeni: „W Met Oval było coś magicznego”. Ta magia nadal istnieje – pod warunkiem, że wiesz, gdzie szukać.

Tobias Carroll to pisarz mieszkający na Brooklynie i autor czterech książek, ostatnio powieści Ex-Members. Jest na X/Twitterze pod adresem @tobiascarroll, a także na Instagramie pod adresem @tobiascarroll.

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *