Connect with us

Nauka

„Ich sytuacja jest niewiarygodna”: Jak kobiety będą głosować w nadchodzących wyborach w Polsce?

Published

on

„Ich sytuacja jest niewiarygodna”: Jak kobiety będą głosować w nadchodzących wyborach w Polsce?

Głosy kobiet w nadchodzących wyborach parlamentarnych w Polsce mogą mieć kluczowe znaczenie dla ustalenia, czy PiS utrzyma się u władzy – czy też zostanie ukarany za ograniczanie dostępu do aborcji w kraju – twierdzą eksperci.

Jak kluczowe wybory parlamentarne co mogłoby osłabić pozycję partii u władzy, do władzy zbliża się Prawo i Sprawiedliwość (PiS). Polskaeksperci zastanawiają się, jaką rolę będą odgrywać kobiety w kształtowaniu przyszłości kraju.

OGŁOSZENIE

Na niecały miesiąc przed wyborami zaplanowanymi na 15 października PiS – sprawujący władzę od 2019 r. – może odnieść zwycięstwo, ale nie będzie w stanie uzyskać ogólnej większości.

Otwiera to możliwość potencjalnej koalicji PiS z wschodzącą, skrajnie prawicową partią Konfederacja Wolność i Niepodległość, obecnie trzecią partią w kraju; lub inna koalicja kierowana przez obecną opozycję, partia Koalicja Obywatelska Donalda Tuska (Koalicja Obywatelska), obecnie druga w sondażach partia.

Kobiety, które około trzy lata temu przeżyły sponsorowane przez PiS przy wsparciu lokalnego Kościoła katolickiego ataki na prawa do aborcji, mogą okazać się nieprzewidzianym wydarzeniem w następnych wyborach – niezależnie od tego, czy poparją partię rządzącą, czy zwrócą się przeciwko niej.

Zdaniem Simony Guerry, profesor polityki porównawczej na Uniwersytecie Surrey i eksperta ds. polskiej polityki, polityka PiS po 2019 r. przyjęła „bardziej radykalne, nieliberalne i antyeuropejskie stanowisko w większości kwestii społecznych, kulturowych i gospodarczych”. – a także i przede wszystkim o prawach kobiet i mniejszości”.

Od polskiego rządu zakazał większości aborcji w kraju „zginęły kobiety” – powiedział Guerra Euronews. „Te wybory byłyby ważne dla kobiet, bo chociaż są takie, które mogą sobie pozwolić na aborcję za granicą, są takie, których nie stać”.

Zdaniem Anity Prażmowskiej, profesor London School of Economics and Political Science (LSE) oraz ekspertki ds. polskiej polityki i historii, kobiety w Polsce traktowane są jak „zwierzęta” i sprowadzane do jednego celu – „rodzenia dziecka”. Pomimo wysiłków polskiego rządu na rzecz promowania ciąży i ograniczania dostępu do aborcji, wskaźnik urodzeń w kraju nadal należy do najniższych w Europie.

READ  Dlaczego radykalna prawica sprzeciwia się integracji europejskiej

„Więc co się dzieje? Odpowiedzią są nielegalne aborcje” – Prażmowska powiedziała Euronews. „Wykształcone i zamożne kobiety mogą udać się do Czech i Europy Zachodniej, aby dokonać aborcji, ale kobiety na wsiach nie mają takiej możliwości”.

Zwrot w dostępie do aborcji

W 2021 roku polski rząd wprowadził niemal całkowity zakaz aborcji, który zezwalał na zabieg tylko wtedy, gdy ciąża zagrażała życiu lub zdrowiu osoby ciężarnej albo była wynikiem gwałtu lub kazirodztwa. de Ale Prażmowska stwierdziła, że ​​jest gorzej, niż sugerowałoby to rygorystyczne prawo.

„Chociaż w zasadzie aborcja jest legalna w przypadku gwałtu, kazirodztwa i wad płodu, a także w udowodnionych przypadkach zagrożenia zdrowia kobiety, żaden szpital nie chce przeprowadzać nielegalnych aborcji” – stwierdziła Prażmowska, „ponieważ szpitale są zdominowane przez lokalne grupy polityczne i boi się oskarżeń ze strony Kościoła”.

W ciągu ostatnich dwóch lat miały miejsce dwa przypadki kobiet, którym odmówiono leczenia w szpitalu, mimo że nosiły w sobie martwy płód, i zmarły z powodu posocznicy – ​​bakteryjnego zatrucia krwi.

Brak alternatyw

Choć tłumienie aborcji przez polski rząd wywołało w 2020 r. ogromne ogólnokrajowe protesty w całym kraju, „ta energia się rozproszyła” – stwierdziła Prażmowska.

OGŁOSZENIE

Wykształcone, pracujące kobiety w stolicy i dużych miastach Polski z pewnością tak będą myśleć – dodała – „ale to nie wystarczy. Zwykle głosowanie kobiet jest bardzo konserwatywne i bardzo powiązane z kościołem. W Polsce Kościół bardzo, bardzo skutecznie kontroluje wsie i obszary wiejskie w kraju”.

Prażmowska stwierdziła, że ​​„sytuacja kobiet w Polsce jest niewiarygodna, dodając, że nie wiedziałaby, do czego je porównać. „Czy kobiety będą postrzegać siebie jako grupę, która faktycznie może głosować i mieć wpływ na to, czy ich głos się liczy?” – zapytała.

Zdaniem ekspertki kobiety, które mogą być niezadowolone ze sposobu, w jaki zostały potraktowane przez rząd, nie mają alternatywnych partii promujących programy polityczne aktywnie chroniące ich prawa.

READ  „Wyjątkowa” proteza ze złota, srebra i wełny pomogła w XVIII wieku żyć człowiekowi z rozszczepem podniebienia

„Gniew przeszłości [over a crackdown on abortion access] nie przybrało to formy tworzenia partii tworzących różne programy walki z tym zjawiskiem, bo w Polsce każdy, kto mówi o aborcji i antykoncepcji, spotyka się z tak brutalną reakcją” – kontynuowała.

„Telewizja państwowa jest obecnie kontrolowana głównie przez partię rządzącą, podczas gdy niezależne media działają głównie w Internecie” – dodał. „W telewizji państwowej formalna dyskusja jest tak gwałtowna i tak wroga wobec kobiet, że nikt nie odważa się postawić głowy na parapecie” – kontynuowała.

OGŁOSZENIE

„To wymagałoby bardzo odważnej osoby. Było, ale nie udało im się zbudować platformy.

Kolejne kandydatki na Tuska

Koalicja Obywatelska Tuska stara się mobilizować elektoraty – w nadchodzących wyborach o urząd ubiegać się będzie rekordowa liczba kobiet – 44%. Partia planuje wysyłać autobusy ze swoimi kandydatami po całej Polsce, aby promować się i zapraszać kobiety do głosowania na jej program obrony praw kobiet.

Częścią programu partii jest uchylenie obecnego niemal całkowitego zakazu aborcji i zalegalizowanie zabiegu do 12 tygodnia ciąży. Na początku tego roku Tusk oświadczył, że prawa kobiet są „kwestią numer jeden” w kraju.

Jednak były przewodniczący Rady Europejskiej został skrytykowany przez feministki w tym kraju za wykorzystywanie tej kwestii do promowania swojej partii, podczas gdy gdy był premierem w latach 2007–2014, niewiele zrobił, aby promować i bronić praw kobiet.

Rodzina, Kościół i polityka

Istnieje również kwestia dotarcia do kobiet na obszarach wiejskich – stwierdziła Prażmowska, gdzie kobiety historycznie wspierały bardziej konserwatywne partie.

OGŁOSZENIE

Według Prażmowskiej, poza dużymi miastami Polski, gdzie kobiety mogą być niezależne, „kobiety są nadal bardzo zależne ekonomicznie od całego społeczeństwa, swoich rodzin i mężów”.

W tych okolicznościach kobiety tradycyjnie głosują na konserwatywne, uwiedzione retoryką polityczną, która obiecuje priorytetowe traktowanie rodzin, obronę kobiet i opiekę nad ich dziećmi – nawet jeśli to, co robią, wzmacnia ich zależną rolę w tradycyjnej rodzinie patriarchalnej.

READ  Egipska mumia była kobietą w ciąży, a nie męskim księdzem

„Głosują starsze kobiety, a nie młode kobiety” – stwierdziła Prażmowska, wyjaśniając, że postępujący w Polsce proces sekularyzacji nie dotarł jeszcze do większości elektoratu.

„Starsze kobiety prawdopodobnie nadal będą głosować na tę samą partię, PiS, jeśli w ogóle będą głosować” – stwierdziła, przyznając, że jest pesymistyczna co do jakichkolwiek zmian politycznych napędzanych głosami kobiet, choć chciałaby, aby tak się stało.

„Ten rząd po prostu daje kobietom pieniądze, aby mogły zostać w domu i mieć dzieci. Niszczy wszelką zachętę ekonomiczną do zdobywania umiejętności i znalezienia dobrej pracy. Kobiety, które nie chcą tego robić, wyjeżdżają do Europy Zachodniej – Włoch, Grecji, Niemiec. Kto zatem pozostał, aby zmienić sytuację w Polsce?”

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *