Connect with us

Gospodarka

Pomoc dla Ukrainy czeka test warunków skrajnych, ponieważ niektórzy republikańscy kandydaci na prezydenta w 2024 r. wzbraniają się przed dalszym wsparciem | Międzynarodowy

Published

on

Pomoc dla Ukrainy czeka test warunków skrajnych, ponieważ niektórzy republikańscy kandydaci na prezydenta w 2024 r. wzbraniają się przed dalszym wsparciem |  Międzynarodowy

Dla prezydenta Joe Bidena silne poparcie dla wysiłków Ukrainy mających na celu odparcie rosyjskiej inwazji było rzadką kwestią, w sprawie której mógł pozyskać ponadpartyjne poparcie. Jednak pierwsza debata prezydencka GOP w tym tygodniu – a także niedawne komentarze lidera GOP 2024 i byłego prezydenta Donalda Trumpa na temat Ukrainy – pokazują, że niezwykła jednomyślność zostanie poddana testowi warunków skrajnych w miarę nasilania się kampanii prezydenckiej w 2024 r. i niechęci czołowych kandydatów Partii Republikańskiej zamiast okazywania amerykańskiego wsparcia na Ukrainę.

W Stanach Zjednoczonych, szczególnie w Partii Republikańskiej, istnieje od dawna tendencja do izolacjonizmu, ale rzadko zdarza się, aby tendencja ta była podzielana przez tak wielu kandydatów na prezydenta.

Na scenie debaty w Milwaukee na Florydzie gubernator Ron DeSantis powiedział, że uzależni dodatkową pomoc USA „od zwiększenia wkładu europejskich sojuszników”. Przedsiębiorca Vivek Ramaswamy nazwał „katastrofalnym” fakt, że rząd USA „chroni przed inwazją przez cudzą granicę” i argumentował, że fundusze Ukrainy powinny być lepiej wydawane na „najeżdżanie naszej własnej południowej granicy”.

Tymczasem Trump, który nie wziął udziału w pierwszej debacie, oświadczył, że jeśli odzyska Biały Dom, w ciągu jednego dnia zakończy inwazję na Rosję. Nawet niektórzy z jego republikańskich sojuszników, jak senator Lindsey Graham z Karoliny Południowej, uznali to twierdzenie za nonsens.

Trump nalegał także, aby Kongres wstrzymał dodatkowe fundusze dla Ukrainy do czasu, aż FBI, IRS i Departament Sprawiedliwości przedstawią „każdy strzęp dowodu” łączącego rodzinę Bidenów z biznesem.

Daniel Fried, były ambasador USA w Polsce i wybitny urzędnik Rady Atlantyckiej, powiedział, że przywódcy Kongresu Republikanów i Biden pozostają zjednoczeni w kwestii zapewnienia potrzebnej pomocy Ukrainie.

Stwierdził jednak, że prominentne głosy w kręgu Republikanów nawołujące do spowolnienia działań USA lub zaprzestania wsparcia dla Kijowa wyślą niepokojący sygnał dla sojuszników na temat tego, jak może wyglądać zaangażowanie USA po wyborach w 2024 r. i patrząc wstecz na lata izolacjonizmu presja Stany Zjednoczone pozostały neutralne przez pierwsze dwa lata II wojny światowej.

READ  S&P obniża prognozę wzrostu dla Polski na 2022 r. – Pierwsze wiadomości

„Większość przewodniczących komisji wybranych przez Republikanów i osób sprawujących władzę w Kongresie jest nadal solidna” – stwierdził Fried. „Kiedy atakują administrację, dzieje się tak zwykle dlatego, że nie zrobiła wystarczająco dużo. Ale Trump i jego niedoszli fani reprezentują tę inną tradycję w naszej historii. A kiedy ostatni raz ta izolacjonistyczna tradycja była silna w Ameryce, miała katastrofalne skutki”.

Rzecznik kampanii Bidena, Kevin Munoz, w oświadczeniu skrytykował „Republikanów MAGA” na scenie debaty za opowiadanie się po stronie prezydenta Rosji Władimira Putina w sprawie narodu ukraińskiego, nawiązując do tego, że Ramaswamy drwił z amerykańskich polityków, którzy udali się do Kijowa na spotkanie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim Okaż solidarność z narodem ukraińskim.

W pewnym momencie środowej debaty Ramaswamy skrytykował byłego wiceprezydenta Mike’a Pence’a i gubernatora stanu New Jersey Chrisa Christie, którzy tego lata odwiedzili Kijów, za odbycie „pielgrzymki” do „swojego papieża Zełenskiego”, nie robiąc tego samego, co dotyka Amerykanów przez pożary na Hawajach oraz przestępczość i przemoc w miastach USA.

Była ambasador ONZ Nikki Haley ostro skrytykowała Ramaswamy’ego podczas debaty, twierdząc, że faktycznie stoi po stronie Putina i jest krótkowzroczny, jeśli chodzi o interesy USA. „Ten facet jest zabójcą. A ty wolisz zabójcę od proamerykańskiego kraju” – powiedziała Haley, która wcześniej była także gubernatorem Karoliny Południowej.

Biały Dom publicznie podkreślił, że kluczowi republikańscy prawodawcy, w szczególności przywódca republikańskiego Senatu Mitch McConnell z Kentucky, zasadniczo zgadzają się, że wsparcie dla Ukrainy musi w dalszym ciągu cieszyć się szerokim poparciem.

Na początku tego miesiąca administracja Bidena zwróciła się do Kongresu o przeznaczenie do końca roku ponad 13 miliardów dolarów na pomoc nadzwyczajną na obronę Ukrainy i kolejne 8 miliardów dolarów na pomoc humanitarną. Od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na pełną skalę Stany Zjednoczone przekazały Ukrainie pomoc o wartości ponad 60 miliardów dolarów. Obejmuje to ponad 43 miliardy dolarów pomocy wojskowej.

READ  Ceny gazu w Europie znów rosną w związku z nowym okresem chłodu

„Wierzymy, że wsparcie będzie i będzie kontynuowane, nawet jeśli po drugiej stronie korytarza pojawią się głosy sprzeciwu” – powiedział dziennikarzom Jake Sullivan, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Białego Domu ds. bezpieczeństwa narodowego. „Wierzymy, że u podstaw nadal istnieje silne ponadpartyjne poparcie dla naszej polityki wobec Ukrainy oraz dla wspierania i obrony Ukrainy”.

Z biegiem czasu amerykańskie poparcie społeczne dla dostarczania broni i bezpośredniej pomocy gospodarczej Ukrainie osłabło. Sondaż AP-NORC przeprowadzony w styczniu 2023 r., mniej więcej w roku konfliktu, wykazał, że 48% respondentów popiera dostawę broni przez Stany Zjednoczone na Ukrainę, a 60% dorosłych Amerykanów popiera dostawę broni na Ukrainę w maju 2022 r.

Chociaż Demokraci ogólnie bardziej popierali oferowanie broni niż Republikanie, ich poparcie nieznacznie spadło z 71% do 63% w tym samym okresie. Poparcie Republikanów spadło bardziej gwałtownie, z 53% do 39%.

Dziesiątki Republikanów w Izbie Reprezentantów i niektórzy senatorzy republikańscy wyrazili zastrzeżenia, a nawet głosowali przeciwko wydawaniu większych pieniędzy federalnych na wysiłek wojenny. Wielu z tych Republikanów powtarza zastrzeżenia Trumpa wobec zaangażowania USA za granicą.

„Bardzo łatwo jest powiedzieć: «Wolę wydać pieniądze na most w Wirginii Zachodniej niż na most na Ukrainie». Na pozór ma to sens” – powiedział Bradley Bowman, starszy dyrektor Centrum Siły Wojskowej i Politycznej w Foundation for Defense of Democracies, konserwatywnym waszyngtońskim zespole doradców. „Jesteśmy świadkami bitwy o serce i duszę Partii Republikańskiej, a debata na temat Ukrainy jest tego najlepszym przykładem”.

Christopher Borick, dyrektor Instytutu Opinii Publicznej Muhlenberg College w Pensylwanii, powiedział, że zajmowanie się wojną na Ukrainie nie jest dla wyborców tak ważne jak gospodarka, opieka zdrowotna, imigracja, aborcja i inne kwestie. Sondaże wskazują jednak, że obawy dotyczące kosztów wojny cieszą się dużym zainteresowaniem wyborców Partii Republikańskiej z klasy robotniczej.

READ  Nieruchomości nie są odporne na skutki gospodarcze i geopolityczne

Z drugiej strony Borick powiedział, że jest mało prawdopodobne, aby Biden zdobył głosy wyłącznie ze względu na sposób, w jaki traktuje Ukrainę. Jednak rozwój wojny w nadchodzących miesiącach może wesprzeć lub wesprzeć szerszą debatę prezydenta na temat kompetencji jego administracji i powodzenia w przywracaniu przywództwa USA na arenie międzynarodowej po czterech latach słabości podejścia Trumpa do polityki zagranicznej „America First”.

„W tej chwili Ukraina nie jest aż tak wielkim problemem dla wyborców, ale widzimy, jak Trump, Ramaswamy i DeSantis nakrywają do stołu, aby w dalszej części kampanii zadać pytanie, ile wydajemy tam przez Departament Skarbu USA, niż moglibyśmy „Spędzaj w domu” – powiedział.

Zapisz się do naszego cotygodniowy biuletyn aby uzyskać więcej informacji w języku angielskim w wydaniu EL PAÍS USA

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *