technologia
Ferrari detronizuje Toyotę i wygrywa 100. edycję Le Mans – DW – 11.06.2023
Po pięćdziesięcioletniej nieobecności włoski producent samochodów Ferrari powrócił iw niedzielę wygrał 100. edycję najstarszego na świecie wyścigu długodystansowego, 24-godzinnego wyścigu Le Mans we Francji.
Producent z Maranello #51 AF Corse 499P, prowadzony przez Włochów Alessandro Pier Guidi i Antonio Giovinazzi oraz Brytyjczyka Jamesa Calado (rezerwowym kierowcą zespołu był gwiazda Ferrari F1 z Monako, Charles Leclerc), pokonał Toyotę GR010 z numerem 8 wokół flagi w szachownicę przed sprzedażą Ponad 300 000 widzów na rozległym torze Circuit de la Sarthe o długości 8,467 mili (13,626 km).
Ferrari W sobotę dwa samochody wystartowały z pierwszego rzędu iw ciągu nocy powiększyły swoją przewagę. Chociaż samochód z numerem 51 dominował przez cały czas, nastąpił nieoczekiwany dramat, gdy Guidi nie zdołał ruszyć samochodem po swoim ostatnim pit stopie.
Mechanicy Toyoty, którzy od dawna myśleli, że wyścig się skończył, patrzyli z niedowierzaniem, jak Ferrari stoi nieruchomo w boksach, zanim w końcu udało mu się wrócić na tor, choć o zaledwie 51 sekund.
Dlaczego Ferrari wróciło do Le Mans?
Zwycięstwo było pierwszym od 58 lat dla Ferrari, które zdominowało tor w latach 60. Ostatnie zwycięstwo na torze Circuit de la Sarthe miało miejsce w 1965 r., kiedy 250-litrowy Amerykanin Masten Gregory i austriacki mistrz Formuły 1, Jochen Rindt, odnieśli ten zaszczyt.
Ferrari ostatnio jeździło w 1973 roku w Le Mans z najszybszymi i najdroższymi prototypami w najwyższej klasie LMP1.
Ale podjęto skoordynowane wysiłki, aby powrócić z hukiem po zmianach przepisów, które stworzyły nową kategorię hipersamochodów (LHM), która umożliwiła rywalizację zespołom z amerykańskiej serii IMSA (International Motor Sport Association), a także włączenie zespołów technologie hybrydowe – coś, co według producentów pozwala im lepiej prezentować technologię zawartą w ich pojazdach drogowych.
Jak wypadły japońskie i amerykańskie zespoły w Le Mans?
Toyota, która dominowała w imprezie przez ostatnie pół dekady, doznała poważnego ciosu na początku tygodnia, kiedy zmiana zasad w ostatniej chwili spowodowała dodanie dodatkowej wagi do dwóch samochodów, które zespół wprowadził w tak zwanej „równowadze”. Dodano regulację wydajności.
Ta znacząca zmiana pozwoliła Ferrari zdominować zarówno kwalifikacje, jak i wyścig. Toyota straciła również jeden ze swoich dwóch pojazdów w nocy, kiedy japoński kierowca Kamui Kobayashi wysiadł po wypadku.
Broniący tytułu Ryo Hirakawa jeszcze bardziej zwiększył szanse Ferrari, gdy japoński kierowca uderzył swoim samochodem w ścianę na mniej niż dwie godziny przed zablokowaniem hamulców.
Chociaż Cadillaki zespołu Chip Ganassi Racing z USA miały nadzieję wykorzystać błąd Hirakawy – w momencie incydentu były trzecie i czwarte – ich nadzieje zostały rozwiane, gdy załoga Toyoty fachowo naprawiła samochód i odzyskała go w ciągu zaledwie sprowadzonego na tor trzeci minuty .
Ostatecznie zespół World Endurance Championship (WEC) składający się z Earla Bambera, Alexa Lynna i Richarda Westbrooka zajął trzecie miejsce w Cadillacu; zespół IMSA składający się z Sebastiena Bourdais, Rengera van der Zande i Scotta Dixona, również w Cadillacu, czwarty; Samochód nr 50 Ferrari zajął piąte miejsce; oraz jeden z szóstych Porsche 963 właściciela amerykańskiego zespołu, Rogera Penske.
Gość biegacz NASCAR przewyższa i podnosi brwi
Na uwagę zasługuje również obecność pojazdów produkcyjnych z Amerykański NASCAR Po raz pierwszy od 1976 roku Garage 56 Chevrolet Camaro, wystawiany przez Hendrick Motorsports, Chevy i Goodyear, startował jako jedyny w swojej klasie i osiągnął imponujące osiągi.
Chociaż deklarowanym celem było po prostu ukończenie wyścigu, zespół osiągnął znacznie więcej. Prowadzony przez Chada Knausa Garaż 56 zajął drugie miejsce na siedmiokrotnym mistrzu NASCAR Jimmie Johnsonie, mistrzu F1 z 2009 roku Jensonie Buttonie i byłym zwycięzcy Le Mans Mike’u Rockenfellerze. miejsce w 21-samochodowym składzie GTE AM, dopóki problemy z hamulcami nie przeszkodziły im w wysiłkach.
Po późniejszym problemie ze skrzynią biegów, który wymagał wymiany, Camaro zajął 39. miejsce w kategorii 62 pojazdów, zajmując 10. miejsce wśród samochodów GTE, które są mocno zmodyfikowanymi wersjami pojazdów użytkowych.
Chevrolet Corvette Racing wygrał klasę GTE z Corvette C8 przed TF Sport Aston Martin Vantage GTE i GR Racing Porsche 911 RSR-19.
Jak polskiemu zespołowi udało się wygrać klasę LMP2 w Le Mans?
W weekend był też kolejny debiut, kiedy polska drużyna Inter Europol Competition odniosła zwycięstwo w kategorii LMP2 (Le Mans Prototype 2). Było to pierwsze zwycięstwo polskiej drużyny na tej imprezie i było to zwycięstwo ciężko wywalczone.
Kiedy radio się zepsuło, zespół był zmuszony zastosować staromodną taktykę i nabazgrał instrukcje dla kierowców na tabliczce na ścianie boksu, odcinając wszelką bezpośrednią komunikację między samochodem a załogą. Zespół składający się ze szwajcarskiego kierowcy Fabio Scherera, polskiego kierowcy Jakuba Śmiechowskiego i Hiszpana Alberta Costy – z byłą polską gwiazdą F1 Robertem Kubicą jako rezerwą – również napotkał problemy z drzwiami, które sprawiły, że nie było jasne, czy będą w stanie zmienić kierowcę.
Scherer, który prawdopodobnie musiał jechać ze złamaną nogą po tym, jak został potrącony przez inny samochód w boksie, powiedział, że problemy były przeszkodą, ale po prostu powiedział sobie: „Muszę po prostu jechać na pełnych obrotach”. zrobił, kiedy pojechał po zwycięstwo w 24-godzinnym wyścigu z przewagą zaledwie 21 sekund.
Scherer powiedział: „Czasami w Le Mans potrzebujesz trochę szczęścia”.
js/msh (AP, Reuters)
„Certyfikowany guru kulinarny. Internetowy maniak. Miłośnik bekonu. Miłośnik telewizji. Zapalony pisarz. Gracz.”