Nauka
Światowej sławy fizyk Stanley Wojcicki umiera w wieku 86 lat | Aktualności
Stanley George Wojcicki, wybitny fizyk, emerytowany profesor na Uniwersytecie Stanforda i inspirujący ojciec trzech utalentowanych córek, zmarł z powodu zastoinowej niewydolności serca w domu w Los Altos 31 maja, powiedziała jego żona, Esther Wojcicki. Miał 86 lat.
Wojcicki był czołową postacią w dziedzinie eksperymentalnej fizyki cząstek elementarnych, powiedział Giorgio Gratta, przewodniczący wydziału fizyki na Uniwersytecie Stanforda, gdzie Wojcicki był profesorem przez 44 lata, zanim przeszedł na emeryturę w 2010 roku.
Urodzony w Warszawie w 1937 roku, u szczytu II wojny światowej, Wojcicki w dzieciństwie był naznaczony politycznymi wstrząsami.
„Stan prowadził dramatyczne życie” — powiedziała Esther Wojcicki.
W czasie wojny jego ojciec, Franciszek Wójcicki, został zesłany do Londynu, a matka, Janina Wanda Wójcicka, została w Polsce z dwójką małych dzieci. Ojciec Wójcickiego wrócił do Polski po zakończeniu wojny, ale zjednoczenie rodziny było krótkotrwałe.
Wojcicki, jego matka i brat uciekli z Polski, gdy do władzy doszli komuniści; ukryli się w bunkrze węglowym na statku płynącym do Szwecji w 1949 roku, zgodnie z artykułem SF Gate. W końcu dotarli do Stanów Zjednoczonych, ale ich ojciec nigdy do nich nie dołączył. Zamiast tego został skazany na pięć lat więzienia za sprzeciw wobec partii rządzącej w Polsce.
Mimo braku pieniędzy matka Wojcickiego postawiła na edukację swoich dzieci. Wojcicki wykazał się dużymi zdolnościami matematycznymi i ukończył Gonzaga College High School w wieku 16 lat. Otrzymał stypendium na Uniwersytecie Harvarda i ukończył Phi Beta Kappa, gdy miał 20 lat.
Wojcicki początkowo myślał, że zrobi karierę w inżynierii lub medycynie. Ale jego zainteresowanie eksperymentalną fizyką cząstek elementarnych rozpoczęło się wraz ze Sputnikiem, pierwszym na świecie sztucznym satelitą.
„Studiowałem już fizykę, ale Sputnik poprowadził mnie w kosmos, kosmologię, Wielki Wybuch i cząstki elementarne” – powiedział Wojcicki w historii SF Gate.
W tym czasie był rok 1957 i Wojcicki rozpoczął studia doktoranckie na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley. Również w tym czasie fizyka doświadczyła gwałtownego wzrostu liczby nowych odkryć. W Laboratorium Promieniowania Lawrence’a w Berkeley Wojcicki badał cząstki zwane mezonami K, które składają się z cząstek subatomowych lub kwarków.
„Spędzał czas planując i przeprowadzając eksperymenty, próbując wyjaśnić, w jaki sposób siły fundamentalne powodują interakcje cząstek elementarnych ze sobą” – powiedział Gratta.
„Jeden z nich jest fantazyjnie nazywany „dziwnym” kwarkiem” — kontynuował Gratta. „Stan był jedną z osób, które zapoczątkowały niektóre eksperymenty, które doprowadziły do wyjaśnienia, jak te rzeczy działają i jak dziwne są, na przykład, co to znaczy, że zachowują się dziwnie?”
W tym czasie Wojcicki poznał swoją żonę, Esther Hochman, inną studentkę UC Berkeley. Pobrali się w 1961 roku, w tym samym roku, w którym uzyskał doktorat.
W 1964 r. Wojcicki otrzymał stypendium podoktoranckie Narodowej Fundacji Nauki i objął stanowisko naukowego wizytującego w CERN, Europejskiej Organizacji Badań Jądrowych w Genewie, a następnie wizytującego w Collège de France w Paryżu. W następnych latach Wojcicki otrzymał stypendium im. Johna Simona Guggenheima oraz nagrodę Senior Scientist Fundacji Alexandra von Humboldta, dzięki którym wrócił do CERN-u.
Wojcicki wrócił do Laboratorium Promieniowania Lawrence’a w Berkeley w 1965 roku, a rok później przyjął posadę na wydziale fizyki na Uniwersytecie Stanforda, dwukrotnie pełniąc funkcję przewodniczącego wydziału i zdobywając liczne nagrody dydaktyczne i badawcze, które kontynuował nawet po przejściu na emeryturę w 2010 roku. Na przykład Wojcicki był otrzymał prestiżową nagrodę Bruno Pontecorvo w 2011 r. i nagrodę Panofsky’ego w 2015 r., uznając jego nieoceniony wkład w dziedzinę eksperymentalnej fizyki cząstek elementarnych.
Upokorzony tymi nagrodami Wojcicki szybko zwrócił uwagę na wkład swoich kolegów z różnych instytucji, w których jako naukowiec wizytujący kultywował trwającą całe życie współpracę.
„Był nie tylko świetnym naukowcem, ale także bardzo dobrym liderem, który potrafił organizować eksperymenty wymagające bardzo dużych grup ludzi i trzymać wszystko razem” – powiedział Gratta, porównując Wojcickiego do dyrygenta orkiestry, który z wielu elementów tworzył harmonijną całość. różne ruchome części.
Oddanie Wojcickiego nauce nie zawsze było łatwe. W latach 1985-1989 wziął urlop na Uniwersytecie Stanforda, aby pracować nad federalnym projektem znanym jako Superconducting Super Collider (SSC), który był budowany w Teksasie. Zaprojektowany jako największy i najpotężniejszy akcelerator cząstek na świecie, budowa SSC została wstrzymana przez Kongres w 1993 roku z powodu problemów finansowych.
Świadomy tej możliwości Wojcicki napisał list, w którym przedstawił swoje nadzieje związane z SSC, przyznając jednocześnie – poprzez swoje wieloletnie funkcje doradcze w agencjach rządowych – że nic nie powinno być brane za pewnik.
„Powiedział coś w stylu:„ Jestem bardzo optymistą w tym momencie, że skończyliśmy. Ale przez długi czas odkryłem, że z rządem nic nie jest zrobione, dopóki nie zostanie faktycznie zrobione” – powiedział Gratta.
Wójcickiego w domu iw środowisku
Pomimo tych niepowodzeń, Wojcicki nigdy nie stracił wiary w moc metody naukowej, która może uczynić świat lepszym miejscem, czego bronił również w domu, powiedziała Esther Wojcicki. Przy stole zawsze prosił córki o dowód na to, co powiedziały.
„Powiedziałbym, że naprawdę wpłynął na nich, aby szukali prawdy, prawdy naukowej, a potem wytrwali. Cokolwiek zrobiłeś, chciałeś mieć pewność, że tak się stanie i nie poddałeś się” – powiedziała, przypisując ten sposób myślenia sukcesom zawodowym swoich dzieci. (Susan Wojcicki jest byłą dyrektor generalną YouTube, Janet Wojcicki jest epidemiologiem i profesorem pediatrii na UCSF, a Anne Wojcicki jest założycielką i dyrektorem generalnym 23andMe.)
Wojcicki zainwestował również w szerszą społeczność Stanford i Palo Alto. Zgłosił się na ochotnika do trenowania każdej z drużyn piłkarskich swojej córki, a on i jego żona przez 20 lat organizowali coroczne grillowanie w ich domu w Stanford.
„Świetnie się bawiliśmy”, powiedziała Esther Wojcicki, śmiejąc się na wspomnienie tak wielu fizyków pływających w jej basenie.
Gratta opisał również serdeczną hojność Wojcickiego: „Był wspaniałym kolegą, bardzo hojnym w swoim czasie i chętnym do pomocy”, co Gratta szczególnie cenił, ponieważ mieli zbieżne zainteresowania badawcze.
Wojcicki kontynuował pionierskie nowe eksperymenty w 2000 roku, zwracając swoją uwagę na cząstki elementarne zwane neutrinami. Przesłał je przez akcelerator cząstek, wykrywając różne rodzaje transmutacji, powiedział Gratta.
„W momencie, gdy wykryjesz wiązkę neutrin, niektóre z nich zamieniają się w inny rodzaj neutrin. … A to miało szereg implikacji dla ogólnej fizyki fundamentalnej” – dodał.
Badania Wojcickiego zaprowadziły go do laboratoriów – takich jak Fermi National Accelerator Laboratory w pobliżu Chicago i Brookhaven National Laboratory na Long Island – tak często, że zyskał reputację najczęstszego podróżnika wydziału.
„Stan zebrał więcej mil lotniczych niż ktokolwiek, kogo znam” — zaśmiał się Gratta. „Dużo też podróżowaliśmy, ale Stan był klasą samą w sobie”.
Podróż była tego warta; jego eksperymenty z oscylacjami neutrin doprowadziły do serii odkryć, które przyczyniły się do bardziej złożonego zrozumienia Modelu Standardowego Fizyki Cząstek, teorii naukowej opisującej podstawowe elementy składowe wszechświata.
„Naprawdę widział cały ten łuk w fizyce i był jego częścią” — powiedział Gratta, odnosząc się do całej kariery Wojcickiego w eksperymentalnej fizyce cząstek elementarnych.
Wójcicki pozostawił żonę Esterę; córki Susan Wojcicki (Dennis Troper), Janet Wojcicki i Anne Wojcicki; i 10 wnuków.
Nabożeństwo żałobne odbędzie się we wrześniu na Uniwersytecie Stanforda. Darowizny ku czci Wojcickiego można przekazywać na rzecz San Francisco Exploratorium, exploratorium.edu/support/give.
„Piwny maniak. Odkrywca. Nieuleczalny rozwiązywacz problemów. Podróżujący ninja. Pionier zombie. Amatorski twórca. Oddany orędownik mediów społecznościowych.”