Gospodarka
USA deklaruje, że Evan Gershkovich został niesłusznie uwięziony przez Rosję: aktualizacje na żywo
Pentagon powiedział w poniedziałek, że wyżsi urzędnicy prowadzą dochodzenie w sprawie ujawnienia bogactwa tajnych dokumentów, ale nie mają żadnych wskazówek co do źródła wycieków ani liczby osób, które miały dostęp do informacji.
„Wciąż badamy, jak to się stało i jaki jest zakres problemu” – powiedział dziennikarzom Christopher Meagher, główny rzecznik Pentagonu.
Materiał filmowy, który wyciekł z końca lutego i początku marca, ale znaleziony w mediach społecznościowych w ostatnich dniach, pokazuje, jak głęboko rosyjskie służby bezpieczeństwa i wywiad zostały spenetrowane przez Stany Zjednoczone, a także poważne niedobory amunicji, przed którymi stoi ukraińskie wojsko.
Dokumenty ujawniły, że Waszyngton wydaje się szpiegować niektórych swoich najbliższych sojuszników, w tym podsłuchiwać rozmowy między najwyższymi południowokoreańskimi urzędnikami bezpieczeństwa na temat tego, czy kraj będzie sprzedawał pociski artyleryjskie, które mogłyby zostać użyte na Ukrainie. To wywołało polityczną reakcję w Seulu, gdzie posłowie opozycji w poniedziałek potępili to, co nazwali „wyraźnym naruszeniem naszej suwerenności przez Stany Zjednoczone”.
Przedstawiciele USA „rozmawiają z sojusznikami i partnerami wysokiego szczebla” na temat ujawnionych dokumentów „aby zapewnić ich o naszym zaangażowaniu w ochronę danych wywiadowczych” – powiedział w poniedziałek dziennikarzom Vedant Patel, rzecznik Departamentu Stanu. Odmówił jednak podania dalszych szczegółów, w tym tego, czy sekretarz stanu Antony J. Blinken kontaktował się z urzędnikami w Korei Południowej.
Nie chcąc odnosić się do potencjalnych szkód w stosunkach USA-Korea Południowa, pan Patel powiedział tylko, że zaangażowanie Waszyngtonu w kraj „jest żelazne. Jesteś jednym z naszych najważniejszych partnerów w regionie.”
Pan Meagher, rzecznik Pentagonu, odmówił odpowiedzi na większość pytań dotyczących śledztwa, powołując się na śledztwo wszczęte przez Departament Sprawiedliwości i Federalne Biuro Śledcze.
Pentagon kieruje oddzielnym zespołem międzyagencyjnym, w skład którego wchodzą Biały Dom, Departament Stanu i społeczność wywiadowcza, aby określić zakres szkód spowodowanych ujawnieniami i co należy zrobić, aby naprawić wyciek.
„Obejmuje to kroki mające na celu dokładniejsze przyjrzenie się, w jaki sposób tego typu informacje są dystrybuowane i komu, ale poza tym nie będę wchodził w dalsze szczegóły” – powiedział Meagher.
Rzecznik Kremla Dmitrij S. Pieskow nazwał w poniedziałek przecieki „całkiem interesującymi”, zauważając, że „wszyscy je analizują i szeroko o nich dyskutują”.
Jeśli zapytał, czy Rosja ponosi jakąkolwiek odpowiedzialność za wyciek powiedział: „Nie, nie mogę tego w żaden sposób komentować. Wszyscy wiemy, że rzeczywiście istnieje tendencja do obwiniania Rosji za wszystko i przypisywania wszystkiego Rosji”.
Wyciek mógłby zaszkodzić wysiłkom wojennym Ukrainy, ujawniając, o których rosyjskich władzach Stany Zjednoczone wiedzą najwięcej, dając Moskwie potencjalną okazję do odcięcia źródeł informacji.
Meagher powiedział, że sekretarz obrony Lloyd J. Austin III został po raz pierwszy poinformowany o wycieku w zeszły czwartek rano. Następnego dnia pan Austin zaczął zwoływać spotkania w całym departamencie, aby zająć się rosnącymi ujawnieniami.
„Sekretarz Stanu, Departament Obrony i rząd Stanów Zjednoczonych traktują to najwyraźniej nieautoryzowane ujawnienie niezwykle poważnie” – powiedział Meagher. „To jest nasz najwyższy priorytet”.
Pan Meagher powiedział, że Pentagon i inni amerykańscy urzędnicy zaczęli kontaktować się z przywódcami Kongresu i sojusznikami w weekend, aby ostrzec ich o rewelacjach.
Wyciek już poddał w wątpliwość zdolność Ameryki do zachowania swoich tajemnic.
„Doniesienia o wyciekach danych wywiadowczych są niezwykle niepokojące” – powiedział w poniedziałek w oświadczeniu przedstawiciel Alabamy Mike Rogers, przewodniczący Komisji Sił Zbrojnych Izby Reprezentantów. Pan Rogers powiedział, że panel „aktywnie poszukuje odpowiedzi od Departamentu Obrony”.
Pan Patel odmówił również omówienia implikacji twierdzenia w dokumentach, które wyciekły, że kierownictwo izraelskiej agencji wywiadowczej, Mosadu, zachęcało urzędników agencji i obywateli Izraela do angażowania się w masowe protesty antyrządowe.
Podobnie jak w przypadku inwigilacji w Korei Południowej, dokument prześledził informacje o Mosadzie do „wywiadu sygnałowego” lub elektronicznego podsłuchu. Rząd Izraela wydał w niedzielę oświadczenie, w którym nazwał te twierdzenia „fałszywymi i bez jakichkolwiek podstaw”.
„Piwny maniak. Odkrywca. Nieuleczalny rozwiązywacz problemów. Podróżujący ninja. Pionier zombie. Amatorski twórca. Oddany orędownik mediów społecznościowych.”