Najważniejsze wiadomości
Niemcy i Polska spierają się o dostosowanie reklamy do wyborów do Parlamentu Europejskiego
W przyszłorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego wyborcy, na których kierowane są bardzo osobiste reklamy, oraz partie UE mogą mieć większą swobodę przyjmowania zagranicznych pieniędzy, ponieważ rozmowy o nowych przepisach nabierają rozpędu.
Niebezpieczeństwa związane z reklamą behawioralną w polityce stały się jasne podczas wyborów w USA w 2016 r., kiedy brytyjska firma Cambridge Analytica nielegalnie wykorzystała dane z Facebooka, aby nakłonić ludzi do głosowania na byłego prezydenta Donalda Trumpa.
Ale jeśli Polska postawi na swoim, nowa unijna ustawa o reklamie politycznej nie będzie zawierała dodatkowych zabezpieczeń dotyczących wykorzystania poufnych informacji przez spin-doktorów.
„EP [EU Parliament] proponuje całkowity zakaz wykorzystywania danych wrażliwych do celów targetowania i technik reklamy politycznej… Uważamy, że są one zbyt restrykcyjne” – napisali w lutym polscy dyplomaci, zgodnie z wewnętrznym memorandum Rady UE w sprawie negocjacji za zamkniętymi drzwiami, według EUobserver .
Wrażliwe dane na mocy obowiązującego prawa UE obejmują takie obszary, jak pochodzenie etniczne wyborców, przekonania religijne, przynależność do związków zawodowych, stan zdrowia oraz szczegóły ich „życia seksualnego lub orientacji seksualnej”.
Kolejna runda rozmów z PE, Komisją Europejską i stolicami UE – zwana w żargonie brukselskim „trilogami” – odbędzie się 30 marca.
Celem jest przeforsowanie nowych przepisów UE na szczeblu krajowym przed głosowaniem w PE, które ma się odbyć w drugim tygodniu czerwca 2024 r.
Rządząca w Polsce partia Prawo i Sprawiedliwość, znana z agresywnej propagandy, również walczy z jesiennymi wyborami krajowymi i może nie chcieć wiązać rąk nowym prawodawstwem UE.
Finlandia powiedziała w notatce UE: „Propozycja całkowitego zakazu danych należących do specjalnych kategorii danych osobowych […] wykracza poza to, co jest konieczne i proporcjonalne”, o ile istnieje „wystarczająca przejrzystość i wyraźna zgoda osoby”.
Ale Niemcy podwajają ochronę danych. „Opowiadamy się za całkowitym zakazem atakowania wrażliwych danych osobowych” – napisano.
Austria stwierdziła, że poprzednie orzeczenia sądów UE sugerowały, że nawet „płeć, wiek, adres” wyborców nie powinny być wykorzystywane „w celu targetowania lub wzmacniania w kontekście reklamy politycznej”.
Ostrzegano przed niebezpieczeństwami związanymi z „ciemnymi wzorami” – oprogramowaniem, które nakłania użytkowników do podejmowania decyzji, których nie rozumieją, na przykład dotyczących zgody na dane.
„Negatywne skutki używania ciemnych wzorców na platformach i usługach internetowych są potęgowane wykładniczo, gdy ciemne wzorce są wykorzystywane do celów analizy politycznej, ponieważ stanowi to wyzwanie dla wolności demokratycznego podejmowania decyzji” – czytamy w oświadczeniu.
Łotwa ostrzegła również, że reklamy ukierunkowane mogą tworzyć getta informacyjne, w których „osoba nie jest w stanie samodzielnie i obiektywnie sformułować swojej opinii, jeśli przedstawia się jej jedynie fakty zgodne z jej już ukształtowanymi poglądami”.
Podążaj za pieniędzmi
Drugie unijne prawo wyborcze dotyczy zasad obowiązujących partie i fundacje polityczne na szczeblu UE (EPPF), takie jak liberalna Alde czy skrajnie prawicowa Partia Tożsamość i Demokracja.
PE chce dać im wolną rękę w przyjmowaniu darowizn od powiązanych stron z europejskiego sąsiedztwa oraz nowe uprawnienia do prowadzenia kampanii w krajowych referendach w kwestiach dotyczących UE.
Poprzednie rozmowy trójstronne utknęły w martwym punkcie pod koniec 2022 r., ale ambasadorowie UE ponownie otworzą dossier w środę (8 marca).
Szanse na to, że stolice UE ustąpią w referendum, które przekraczają czerwone linie w kwestii suwerenności, są niewielkie.
Szwedzka prezydencja UE powiedziała również, że „aby zmniejszyć ryzyko zagranicznej ingerencji, prezydencja… proponuje nie zezwalać na finansowanie partii spoza UE”, zgodnie z drugą notatką Rady, również dostępną na tej stronie internetowej. .
Ale zaproponował nowy kompromis, w którym koszerne partie spoza UE mogą zostać członkami EPPF, z miejscami w komitetach i rolami doradczymi.
Byłoby to ograniczone do partii w „kraju EFTA, w byłym państwie członkowskim UE, w kraju kandydującym lub w kraju uprawnionym do używania euro jako oficjalnej waluty”, zasugerowała Szwecja.
EFTA jest Europejskim Stowarzyszeniem Wolnego Handlu i obejmuje Islandię, Liechtenstein, Norwegię i Szwajcarię.
Obecnymi kandydatami do członkostwa w UE są Albania, Bośnia, Mołdawia, Czarnogóra, Macedonia Północna, Serbia, Turcja i Ukraina.
Mikropaństwa upoważnione do oficjalnego używania euro to Andora, Monako, San Marino i Państwo Watykańskie.
Ale wszystkie strony dotknięte sankcjami UE zostałyby wykluczone i istniałoby „regularne monitorowanie zgodności z wartościami UE”, zasugerowała Szwecja.
Okaże się, czy albo ustawa zostanie zatwierdzona na czas, aby wprowadzić to, co Rada określa jako „jasne i przewidywalne zasady” dla wszystkich na czas przyszłego lata, czy też Europa utknie w obecnej mozaiki przepisów na szczeblu krajowym pozostaje.
Wysiłki zmierzające do zreformowania systemu pojawiają się w kontekście spadającej frekwencji w wyborach do Parlamentu Europejskiego, co rodzi kolejne pytania o legitymację demokratyczną.
Ogólna frekwencja wzrosła do 50,56 proc. w 2019 r., ale w 15 krajach była poniżej połowy, osiągając najniższy poziom na Słowacji na poziomie 22,74 proc.
List Metsoli
Ze swojej strony przewodnicząca PE Roberta Metsola napisała 28 lutego do Rady UE, prosząc o przesunięcie daty 2024 r. z czerwca na 23-26 maja.
Przyczyniłoby się to do „lepszej frekwencji”, szczególnie w krajach skandynawskich, gdzie letnie wakacje zaczynają się wcześnie, powiedział EUobserver rzecznik PE.
Jest jednak mało prawdopodobne, aby poleciał, ponieważ Rada zamierza ustalić datę w tym tygodniu, a jest mało czasu na osiągnięcie konsensusu w UE-27 w sprawie propozycji Metsoli, biorąc pod uwagę również mozaikę świąt narodowych i potencjalne preferencje kalendarzowe na całym kontynencie.
Ten artykuł został zmieniony wkrótce po publikacji, aby dodać Bośnię jako kraj kandydujący do UE.
„Zapalony odkrywca. Miłośnik piwa. Miłośnik bekonu. Fanatyk sieci. Przedsiębiorca. Pisarz”.