Connect with us

Gospodarka

UE przypieczętowuje porozumienie w sprawie sankcji w ostatniej chwili po starciu Włoch z Polską, które groziło jego przyjęciem – POLITICO

Published

on

UE przypieczętowuje porozumienie w sprawie sankcji w ostatniej chwili po starciu Włoch z Polską, które groziło jego przyjęciem – POLITICO

Naciśnij przycisk odtwarzania, aby wysłuchać tego artykułu

Wyrażona przez sztuczną inteligencję.

Unia Europejska przypieczętowała porozumienie polityczne w sprawie kolejnej rundy sankcji wobec Rosji, ogłosiła szwedzka prezydencja UE w późny piątek, w sam raz na rocznicę inwazji Moskwy na Ukrainę.

Większość pakietu sankcji została już uzgodniona w ostatnich dniach, ale spór między Polską z jednej strony a Włochami i Niemcami z drugiej w sprawie ograniczenia importu kauczuku syntetycznego – który jest używany głównie w przemyśle oponiarskim – sprawił, że ambasadorowie UE walczyli do podpisania uniemożliwił wejście w 10. rundę sankcji wobec Rosji.

Ostatecznie pakiet, który pojawił się po ponad tygodniu sporów za zamkniętymi drzwiami, był bardziej niezwykły ze względu na to, czego brakowało, niż na środki, które zwiększą cenę, jaką Putin płaci za swoją agresywną wojnę przeciwko Ukrainie. Kilka kontrowersyjnych propozycji zostało już odrzuconych, w tym nałożenie sankcji na niektórych pracowników państwowej firmy nuklearnej Rosatom, zakaz importu rosyjskich diamentów lub ułatwienie sankcjonowania członków rodzin i otoczenia oligarchów – przynajmniej na razie.

Pakiet sankcji obejmuje dalsze ograniczenia handlowe wobec Rosji, usunięcie trzech kolejnych banków z systemu komunikatów bankowych SWIFT oraz nałożenie sankcji na kolejne 100 osób. Środki muszą teraz zostać zatwierdzone na piśmie.

Zarówno Włochy, jak i Polska pokłóciły się w sprawie kauczuku, przy czym Polska argumentowała, że ​​proponowane kwoty na import kauczuku syntetycznego są zbyt wysokie, a Włochy twierdzą, że tak nie jest, powiedzieli unijni dyplomaci. Niemcy również początkowo sprzeciwiały się kwotom, ale są gotowe zgodzić się na nie, o ile istnieje wystarczający okres przejściowy, powiedziało dwóch unijnych dyplomatów.

I Włochy zwyciężyły – przynajmniej w przypadku gumy.

Kontyngent na kauczuk syntetyczny utrzymywał się na proponowanym poziomie około 560 tys. ton do końca okresu przejściowego pod koniec czerwca 2024 r. Aby jednak uspokoić Polskę, Komisja Europejska stworzy mechanizm monitoringu i będzie co miesiąc raportować napływ tego produktu z Rosji. W przypadku wykrycia nieprawidłowości może zastosować środki ograniczające.

READ  Spójrzmy prawdzie w oczy, nasze plany gospodarcze dla Wielkiej Brytanii powinny być znacznie bardziej zbliżone do polskich

„Jesteśmy z tego bardzo niezadowoleni” – powiedział POLITICO ambasador RP przy UE Andrzej Sadoś. „Ale z powodu tego syntetycznego kauczuku nie chcemy używać całego pakietu”.

Ale Warszawa nie wierzy, że przegrała bitwę. W zamian za rezygnację Polski z odporności na gumę, UE wprowadziła inne sankcje, o które prosił polski rząd – powiedział Sadoś. Na przykład komisja obiecała opracować dodatkowe podstawy do ukarania osób lub podmiotów zaangażowanych w nielegalne deportacje ukraińskich dzieci – powiedział.

„To był nasz priorytet” – powiedział Sadoś.

Spekulacje na temat motywów obu stron rosły na kilka godzin przed zawarciem umowy. Według urzędnika zaangażowanego w zaproszenie, Włochy wraz z Niemcami zgłosiły obawy dotyczące konkurencji na poprzednich spotkaniach. Ale nie wszyscy wierzą w tę historię. Wysoki rangą unijny dyplomata powiedział, że sprzeciw Włoch wobec niższych kwot kauczuku wynikał z „głównych interesów biznesowych”, takich jak wpływ na giganta oponiarskiego Pirelli, a także z polityki krajowej, w której prawicowa koalicja premiera Giorgii Meloniego jest podzielona z Rosją.

Tymczasem Warszawa znalazła się w podobnym krzyżowym ogniu. „Ma to sens zwłaszcza dla polskiego przemysłu gumowego” – powiedział dyplomata z innego kraju UE o stanowisku Polski, przypisując wcześniejszą odmowę Warszawy wyrażenia zgody na pakiet „jej słabo zawoalowanym interesom gospodarczym”.

Sadoś zaprzeczył tym twierdzeniom.

„Mówienie teraz, że Polska czerpie korzyści z wojny, jest czymś nie do przyjęcia. To kłamstwo” – powiedział. „Nikt, kto jest uczciwy, nie powinien czerpać korzyści z wojny”.

Jacopo Barigazzi przyczynił się do relacji.

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *