Nauka
Student weterynarii z Limerick zmienia naukę ogólną
to jest rolnictwo Redaktor, Catherina Cunnane, w rozmowie ze studentką weterynarii, Laurą Courtney (21), Murroe, hrabstwo Limerick, w tym tygodniu w Student Focus.
„Obie strony mojej rodziny wywodzą się ze środowisk rolniczych, w tym ogrodniczych, zajmujących się hodowlą wołowiny, nabiału i koniowatych – hodowanych na zwierzynę łowną.
Jak każde dziecko, które dorastało na wsi, myślę, że przeskakiwanie przez bele, podczas gdy twój dziadek protestuje na uboczu, jest centralnym wspomnieniem.
Mam też miłe wspomnienia z napełniania wiader po brzegi w British Queens w każdy piątek wieczorem, zanim mój dziadek wyjechał, aby sprzedać je miejscowym.
Konie były dużą częścią mojego wychowania i do dziś lubię polować i rąbać w lesie.
Kiedy byłem młodszy, wizyty naszego lokalnego weterynarza od koni były na porządku dziennym, ponieważ moja rodzina hodowała klacze.
Myślę, że właśnie tam zaczął się związek między hodowlą zwierząt a zaspokajaniem ich potrzeb weterynaryjnych.
Ze względu na nasze pochodzenie rodzinne było oczywiste, że mój brat i ja będziemy mieć instynkt i miłość do życia na farmie.
Jako dziecko zawsze chciałem zostać weterynarzem i bardzo podobała mi się myśl, że mogę przynieść ulgę cierpiącemu zwierzęciu.
Nauk Ogólnych w Galway
Zrobiłem rok nauk ogólnych na NUIG, studiując matematykę, fizykę, biologię i chemię.
W tym czasie miałem okazję żyć życiem studenta, ale pomysł pracy w laboratorium lub nauczania był dla mnie wielkim nie.
Nadszedł czas na zmianę kursu, a weterynaria wykrzykiwała moje imię. Moje marzenie z dzieciństwa w końcu się spełniło i tym razem nic nie mogło mnie powstrzymać.
Nikt tak naprawdę nie pchał mnie do weterynarza; był to raczej pomysł, który przyjąłem sam.
Po stwierdzeniu, że nie jestem całkiem spełniony w Galway, porozmawiałem z mamą i zaproponowałem studia za granicą.
Zawsze motywowała mnie do wielkich marzeń i wspierała mnie we wszystkich moich życiowych wyborach. Patrząc teraz wstecz, była to zdecydowanie słuszna decyzja.
Irlandczyk studiujący medycynę weterynaryjną w Polsce
Obecnie jestem na trzecim roku studiów weterynaryjnych na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu i zgodnie z planem ukończę je w 2026 roku.
Słyszałem o wielu irlandzkich studentach podróżujących do Polski, aby studiować medycynę weterynaryjną, więc naturalnie poszedłem prosto do Google: medycyna weterynaryjna przez angielski, Polska.
Trafiłam na Medical Poland, agencję, która mogła mi podpowiedzieć, na jaką uczelnię aplikować, jak przygotować się do rozmowy kwalifikacyjnej oraz jakie wymagania i dokumenty będą mi potrzebne.
Aby rozpocząć proces, przeprowadziłem badania dotyczące miasta oraz jakości kwalifikacji i ich uznawania w Irlandii.
Doszedłem do wniosku, że to najlepsze miejsce dla mnie.
Podobało mi się też to, że przeprowadziłam się gdzieś daleko od domu, gdzie mogłam poznać nowych ludzi i zwiedzić kraj, w którym nigdy wcześniej nie byłam.
Struktura kursu
Pierwsze lata naszego kursu są głównie teoretyczne. Tematy obejmują; anatomia, fizjologia, immunologia, mikrobiologia itp.
Od trzeciego roku aspekt kliniczny staje się bardziej widoczny; obecnie mamy zajęcia z diagnostyki klinicznej i laboratoryjnej, patomorfologii i farmakologii.
Inne praktyki letnie to dwa staże kliniczne oraz staż w ubojni i staż w zakładzie przetwórstwa spożywczego.
Podczas drugiego roku praktyki rolniczej byłem zdeterminowany, aby zdobyć nową umiejętność, o której nie miałem wcześniej wiedzy.
Ponieważ wcześniej zajmowałem się tylko końmi, zdecydowałem, że chcę poznać sektor mleczarski.
Hodowla bydła mlecznego i parowanie kopyt
Skontaktowałem się z Glenstal Farm i byli bardziej niż uprzejmi.
Dowiedziałem się o płodozmianie trawy, hodowli zwierząt, wartości paszy i wszystkich nowych technologiach, które wykorzystują hodowcy bydła mlecznego, aby zmaksymalizować jakość hodowanych przez nich zwierząt i mleka, które produkują.
Ponadto skorzystałem z okazji, aby śledzić miejscowego sekatora i zobaczyć, jak jego praca jest ważną częścią utrzymania zdrowia i komfortu krów mlecznych.
Po zakończeniu praktyki na farmie byłem uzależniony! Zacząłem doić dla lokalnych rolników i wykonywać dorywcze prace w różnych gospodarstwach. Wiedzy, którą zdobyłem, nie można przeczytać w książce ani nauczyć się na studiach.
Na początku byłem zdenerwowany, ale szybko nauczyłem się zasad. Wszyscy, dla których pracowałem, byli bardzo gościnni i bardziej niż chętni do zrobienia wszystkiego, co w ich mocy, aby mnie poprowadzić.
praca przy cieniowaniu
Przerwa letnia na drugim roku to pierwsza okazja, aby zaangażować się w praktyczną pracę poza uczelnią.
Obejmuje to dwa tygodnie „praktyk na farmie”, podczas których udajesz się na wybrane przez siebie gospodarstwo (mleko, wołowina, klacze hodowlane, owce, świnie, drób itp.).
W ciągu tych dwóch tygodni wypełniasz dziennik wszystkimi swoimi codziennymi zadaniami i wszelkimi przydatnymi informacjami, które mogłeś zdobyć po drodze.
Większość z nas wykonywała tę praktykę w swoich krajach. Inni zostali w Polsce i udali się na farmę uniwersytecką.
Niektórzy z moich kolegów i ja w wolnym czasie podążamy za lekarzami weterynarii, a inni mogą już mieć wykształcenie weterynaryjne, więc dla tych, którzy nie mieli wcześniejszej wiedzy na temat rolnictwa, ten moduł był idealną okazją.
Obecnie mamy przerwę semestralną i ćwiczę niezależnie, pracując dla kilku lokalnych rolników w hrabstwie Limerick. Zyskuję wgląd w specyfikę porodu i cieszę się każdą jego sekundą!
Rada
Myślę, że najlepszą rzeczą do zrobienia dla każdego, kto nie jest pewien, czy studiować na weterynarza, jest skontaktowanie się z lokalnym lekarzem weterynarii.
Myślę, że jeśli zamierzasz studiować przez pięć i pół roku, warto poświęcić trochę czasu, aby upewnić się, że to jest to, co chcesz robić.
Jeśli studiowanie za granicą jest opcją, na którą jesteś otwarty, wizyta w wybranym mieście jest zawsze dobrym pomysłem.
Sugerowałbym również skontaktowanie się z kimkolwiek, kto już tam mieszka i studiuje, ponieważ większość ludzi chętnie dzieli się swoimi doświadczeniami z innymi.
W końcu wszyscy studenci, którzy już studiują, byli w takiej samej sytuacji, jak ci, którzy badają swoje możliwości.
Porady dla początkujących studentów weterynarii
Jeśli chcesz zostać weterynarzem, nie poddawaj się. Moim zdaniem system punktowy w Irlandii jest dość ograniczony.
Nie wierzę, że trzeba biegle władać językiem obcym lub wyróżniać się geografią europejską, aby być znakomitym weterynarzem.
Jeśli chcesz ciężko pracować i podoba Ci się pomysł pracy w „praktycznym” środowisku, idź do niego.
Podczas rozmowy kwalifikacyjnej na mój kurs w Polsce miałem okazję zapewnić ich, dlaczego zasłużyłem na miejsce na tym kursie.
Dziekan i prodziekan wzięli pod uwagę moją osobowość i zadali mi pytania naukowe związane z przedmiotem.
Na moim uniwersytecie jest wiele osób, które przed podjęciem decyzji o zapisaniu się na studia w Irlandii studiowały nauki o koniach, pielęgniarstwo weterynaryjne i nauki biomedyczne.
kursy weterynaryjne
Kursy weterynaryjne odbywają się za granicą w Anglii, Hiszpanii, Bułgarii, na Węgrzech, Litwie, w Chorwacji iw Polsce. Okazja jest nieskończona. UNICAS to również przydatna trasa dla osób pragnących studiować za granicą.
Dla mnie osobiście, jeśli chodzi o moją własną podróż, niczego bym nie zmienił. Myślę, że to, co jest dla ciebie, przyjdzie do ciebie i że po prostu musisz to przyjąć dzień po dniu.
Nie lubię skrupulatnie niczego planować i staram się postępować zgodnie z tym, co podpowiada mi intuicja, i jak dotąd to działało.
Osobiście nie miałem trudności z przeprowadzką do innego kraju. Chodziłem do liceum, więc byłem przyzwyczajony do przebywania z dala od domu. Myślę, że największą zaletą nie studiowania w Irlandii są koszty.
W Polsce możemy żyć wygodnie i nie mieć problemów ze znalezieniem niedrogiego mieszkania.
Dla tych, którzy lubią podróżować, życie w Europie Środkowej jest idealne. Tylko kilka godzin jazdy pociągiem dzieli Cię od głównych europejskich miast.
Głównym minusem jest dla mnie fakt, że kończymy dużo później niż ci, którzy studiują w Irlandii, a egzaminy zazwyczaj odbywają się w lipcu. Jednak szybko się o tym zapomina, kiedy pławisz się w czterdziestostopniowym upale nad jeziorem.
Przyszłe plany
Zaraz po ukończeniu studiów planuję wrócić do domu i pracować w Irlandii przez kilka lat.
Po zdobyciu cennego praktycznego doświadczenia w domu, mam nadzieję podróżować i pracować w Nowej Zelandii lub USA, aby dalej rozwijać swoje umiejętności, ale na razie planuję pracę z dużymi zwierzętami.
Zdobędę doświadczenie w praktyce weterynaryjnej ceniącej progresywną praktykę opartą na naukowej ocenie i planach na przyszłość rolnictwa.
Aby osiągnąć swój ostateczny cel posiadania własnej praktyki, chciałbym zaangażować się w partnerstwo biznesowe z osobami, które mają wspólne zasady najlepszych praktyk.
Irlandia jest znana na całym świecie z wysokiej jakości wołowiny i nabiału i uważam, że jedynym sposobem na utrzymanie tej reputacji jest praca z wieloma stylami i wynikami rolnictwa.
Moim zdaniem nasza edukacja jako lekarzy weterynarii nigdy się nie skończy. Myślę, że niektóre tradycyjne podejścia do opieki weterynaryjnej są cenne, ale przy ciągle zmieniającym się kierunku studiów, na którym się zajmuję, ważne jest, aby być gotowym na ciągłe poznawanie nowych rozwiązań, w tym nowoczesnych leków i innowacyjnych nowych procedur.
Musisz być najlepszą wersją siebie, aby zapewnić najlepszą możliwą opiekę, więc pracuj ciężko, ucz się, wierz w swoje możliwości i dbaj o siebie”.
Aby podzielić się swoją historią, wyślij e-mail na adres – [email protected]
„Piwny maniak. Odkrywca. Nieuleczalny rozwiązywacz problemów. Podróżujący ninja. Pionier zombie. Amatorski twórca. Oddany orędownik mediów społecznościowych.”