Connect with us

Świat

Ponieważ Izrael głosuje po raz piąty od 2019 r., te 5 czynników może przełamać impas

Published

on

Ponieważ Izrael głosuje po raz piąty od 2019 r., te 5 czynników może przełamać impas

Izraelczycy udają się we wtorek do lokali wyborczych w całym kraju, aby wybrać 25. Kneset. Piąte głosowanie narodu w ciągu niecałych czterech lat pojawia się, gdy liczne sondaże opinii publicznej przewidują niezwykle bliski wyścig między dwoma blokami parlamentu, z wyraźną możliwością kolejnego impasu i braku bloku posiadającego większość z 61 deputowanych w 120-osobowym parlamencie do forma rządu wygrywa.

Liderami w kampanii tworzenia rządu są były premier Benjamin Netanjahu ze swoją partią Likud i jej prawicowymi sojusznikami religijnymi oraz obecny tymczasowy premier Yair Lapid ze swoją centrystowską partią Yesh Atid i zróżnicowanym oddziałem partii wspierających. zjednoczeni w dużej mierze przez opozycję wobec Netanjahu. Kolejnym światłem nadziei jest sekretarz obrony Benny Gantz, przywódca Partii Jedności Narodowej, który prowadził kampanię jako kandydat kompromisowy, który może znaleźć nieuchwytną większość w całym bloku.

Blok Netanjahu głosował jako najsilniejszy w pierwszej pięćdziesiątce i do 61 mandatów w sondażach głównych sieci. Blok Lapida nigdy nie przekroczył 56 mandatów w tych sondażach i nie był w stanie określić, w jaki sposób utworzyłby rząd, gdyby sondaże okazały się prawdziwe. Raczej, jeśli te czasami niewiarygodne sondaże są prawidłowe, najlepszą nadzieją Lapida może być powstrzymanie Netanjahu lub jakiegokolwiek innego kandydata przed utworzeniem realnej koalicji.

Gantz próbował ustawić się jako alternatywa dla Netanjahu i Lapida, które przyciągają silny sprzeciw rywali politycznych. Jednak proponowana przez niego przełamująca bloki konfiguracja koalicyjna obejmuje partie, które mają zaciekłą wrogość i nie jest jasne, w jaki sposób on sam mógł osiągnąć magiczną liczbę.

Jednak szereg czynników pozostaje w równowadze, które mogą zmienić mapę Knesetu przewidywaną przez ankieterów i ekspertów. Nawet niewielka zmiana może przełamać impas i otworzyć drogę do władzy jednemu z nich kandydat.

Premier Yair Lapid (L), minister obrony Benny Gantz (C) i lider opozycji Benjamin Netanjahu (R) (Flash90)

1. Frekwencja arabska

W obecnych wyborach startują trzy listy arabskie, a ich los może przypieczętować los bloku kierowanego przez Lapidów. Ponieważ oczekuje się, że frekwencja Arabów będzie niższa niż w poprzednich rundach, głosowanie Arabów może stać się kluczową kwestią.

READ  Nowa Zelandia zamierza zmniejszyć emisje gazów cieplarnianych o 50% do 2030 r., kiedy rozpocznie się COP26

Islamska Partia Ra’am, członek ustępującej koalicji, miałaby zasiadać z rządem Lapida lub Gantza, podczas gdy sojusz Hadash-Ta’al historycznie tworzy trzeci, niezrzeszony klin mandatów niezwiązanych z żadnym z bloków jest dostępny. Oba balansują blisko progu wyborczego i mogą się załamać bez znaczącej frekwencji.

Jednak nie oczekuje się, że palestyńska partia nacjonalistyczna Balad przekroczy minimalny próg głosowania wynoszący 3,25 procent, ponieważ w ostatnim głównym sondażu Channel 12 wynosił on 1,6 procent.

Szczególnie Hadash-Ta’al jest zdenerwowany swoimi szansami iw rzadki weekend apeluje do żydowskich wyborców o oddanie „strategicznego” głosu na partię i zapewnienie, że zdobędzie co najmniej cztery mandaty we wtorek.

Przewodniczący Joint List MK Ayman Odeh bierze udział w posiedzeniu Komitetu Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Knesecie w Jerozolimie 13 grudnia 2021 r. (Yonatan Sindel/Flash90)

Według danych Centralnego Biura Statystycznego i Centralnego Komitetu Wyborczego około 17% z prawie 6,8 miliona uprawnionych do głosowania w Izraelu to Arabowie. Historycznie rzecz biorąc, izraelska społeczność arabska – obejmująca muzułmanów, chrześcijan i druzów – miała niższą frekwencję niż wyborcy żydowscy.

W ostatnich wyborach frekwencja Arabów spadła do rekordowo niskiego poziomu zaledwie 44%, w porównaniu z 72% wśród wyborców żydowskich i 67% ogółem. Niska frekwencja oznaczała, że ​​partie arabskie miały mniejszą reprezentację w Knesecie. W 2020 roku, kiedy cztery arabskie partie rywalizowały ze sobą na wspólnej liście, reprezentacja arabska osiągnęła rekordową liczbę 15 mandatów. W 2021 r., po wycofaniu się Ra’ama ze Wspólnej Listy, udało im się zdobyć tylko 10 wspólnych mandatów.

Teraz, gdy Wspólna Lista została dalej podzielona na Hadash-Ta’al i Balad, a Ra’am nadal prowadzi kampanię oddzielnie, frekwencja Arabów wzrosła w ostatnich tygodniach do zaledwie 37%, a nawet 48%.

Gdyby Hadash-Ta’al lub Ra’am nie wróciły do ​​Knesetu, należałoby oczekiwać, że kierowany przez Likud blok odniósłby proporcjonalne korzyści i utorował drogę do władzy. Gdyby oba zostały zaniedbane, perspektywy Netanjahu byłyby jeszcze lepsze.

Mając obaj w Knesecie, Lapid miałby okazję zapobiec stworzeniu nowego rządu. Likud twierdzi, że może nawet szukać koalicji obejmującej lub opartej na Hadash-Ta’al. Zarówno Lapid, jak i Hadash-Ta’al odrzucili to jako możliwy scenariusz.

W ostatnich dniach kampanii niektórzy analitycy sugerowali, że udział Arabów może okazać się wyższy niż sugerowały sondaże, a nawet Balad prawdopodobnie zbliży się do progu 3,25 procent Knesetu. Poprzednie wybory pokazały, że ankieterzy mają szczególne problemy z przewidywaniem głosów Arabów.

READ  Korea Północna twierdzi, że nigdy nie dostarczała broni ani amunicji do Rosji - KCNA

2. Frekwencja w charedi

Obawy o frekwencję charedich pojawiły się ponownie w ostatnich tygodniach, gdy wyborcy sprzymierzeni z aszkenazyjską partią charedi Zjednoczony Judaizm Tory są sfrustrowani przywództwem partii po roku w opozycji.

UTJ ma obecnie siedem mandatów i nieustannie stara się o zwrot tej liczby w sondażach. Niska frekwencja lub utrata głosów na inną prawicową partię może obniżyć tę liczbę do sześciu, co wywołało wiele paniki w kręgach charedich. Jednak tylko wtedy, gdy miejsce opuści blok, wpłynie to na natychmiastową sytuację patową.

Wyborcy charedi stanowią 11% elektoratu, według Centralnego Biura Statystycznego, a większość ich głosów trafia do UTJ i partii Mizrahi charedi Shas. W ostatnich wyborach frekwencja charedich osiągnęła 80%.

Jednak publiczny nadawca Kan poinformował, że do połowy października frekwencja charedich ma spaść o 12%.

Przywódca Zjednoczonego Judaizmu Tory rabin Icchak Goldknopf pozuje do zdjęcia w Jerozolimie, 13 września 2022 r. (Yonatan Sindel/Flash90)

Według sondaży wzrost popularności lidera Otzma Yehudit Itamara Ben Gvira, szczególnie wśród młodszych lub bardziej nacjonalistycznych wyborców charedich, również odebrał partii głosy.

Według Kan, około 6% głosów charedim może trafić na religijny syjonizm Otzma Yehudit. Nie zmieniłoby to matematyki bloku ani zdolności do utworzenia rządu, ale zmieniłoby dynamikę władzy w tym rządzie, gdyby partie charedich ostatecznie straciły miejsca.

3. Byli wyborcy Yaminy szukający mieszkania

Była rządząca partia Yamina zdobyła siedem mandatów pod rządami Naftalego Bennetta w 2021 r., niespodziewanie katapultując go na stanowisko premiera, ale nawet nie dotarła do sondaży w listopadzie. Rozwiązanie partii stworzyło pewne uchodźcy polityczni.

Prawie jedna trzecia wyborców Yaminy z marca 2021 r. identyfikuje się jako narodowo religijni i generalnie należą do umiarkowanej, głównego nurtu wersji zróżnicowanego narodowego spektrum religijnego. Część swojej bazy czerpała także z niektórych świeckich wyborców prawicowych i tradycyjnych.

Dla kontrastu, w 2021 r. 61% głosujących na religijny syjonizm było narodowo religijnymi i uważa się, że partia reprezentuje skrajnie prawicowy koniec tego spektrum.

Ayelet Shaked (w środku) i Yossi Brodny (po prawej) podczas zbiórki pieniędzy na żydowski dom w Givat Shmuel 20 września 2022 r. (Flash90)

Dziedzictwo Yaminy jest dziś najlepiej reprezentowane przez Jewish Home i jego dyrektora, byłego zastępcę Bennetta, Ayelet Shaked. Ale partia miała problemy w sondażach, uzyskując w ostatnich weekendowych sondażach tylko 1,5 do 2 procent.

READ  USA krytykują Izrael przed posiedzeniem Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie zawieszenia broni | Wiadomości na temat konfliktu izraelsko-palestyńskiego

Podczas gdy wielu byłych wyborców Yamina wyemigrowało do religijnego syjonizmu lub innej partii prawicowej lub centrum, część nadal rozważa głosowanie na Shaked.

Wstrząśnięty mówi, że Netanjahu potrzebuje jej, aby uzupełniła dane dla swojego rządu; Obóz Netanjahu twierdzi, że zagraża całemu przedsięwzięciu, paląc prawicowe głosy, gdy wychodzi z Knesetu.

Jeśli wyborcy poczują, że stracili nadzieję i porzucą je, mogą zmniejszyć liczbę zmarnowanych prawicowych głosów i umieścić Netanjahu w uderzającym dystansie od większości. Z drugiej strony, jeśli Shaked przekroczy oczekiwania dotyczące wejścia do Knesetu, może przyznać Netanjahu dodatkowe miejsca — lub zarezerwować je dla niego, jeśli w ogóle wyciągnie ich z Likudu.

4. Partie lewicowe na progu

Słabe występy dwóch innych partii w bloku Lapida mogą wpłynąć na wybór Netanjahu. Lewicowy Meretz i centrolewicowa Partia Pracy balansują u progu. Przy niewielkim ruchu między blokami, znaczna część stopniowego wzrostu Yesh Atid w sondażach w ciągu miesięcy kampanii wyborczej odbyła się kosztem kanibalizacji jego lewicowych partnerów. Meretz i Partia Pracy były zdesperowane w ostatniej chwili, by przekonać wyborców, by wyszli i oddali na nich swój głos, zamiast zwiększać liczbę mandatów, które Yesh Atid z Lapid ma nadzieję zdobyć.

Jeśli Partia Pracy lub Meretz opuści Kneset, sondaże przewidują przydatne zwycięstwo Netanjahu.

Liderka Partii Pracy Merav Michaeli kategorycznie odrzuciła wysiłki Lapida, by zjednoczyć jej partię i Meretz przed wrześniowym terminem nominacji, woląc utrzymać Partię Pracy jako niezależną partię, niż to, co uważała za koło ratunkowe dla Meretz.

Czy ta decyzja powróci, by ją prześladować?

Minister transportu Merav Michaeli organizuje konferencję prasową w Tel Awiwie, 14 września 2022 r. (Flash90)

5. I tak, pogoda

Być może najbardziej przyziemny z czynników, spodziewana niesprzyjająca pogoda może osłabić chęć niezmotywowanych wyborców do pójścia do urny wyborczej. Tak bardzo, że eksperci spodziewają się, że w niektórych obszarach może to zmniejszyć frekwencję.

Izraelczycy muszą głosować osobiście w wyznaczonym lokalu wyborczym, z wyjątkiem szczególnych okoliczności, takich jak kwarantanna, niepełnosprawność lub hospitalizacja związanych z COVID-19.

Z drugiej strony deszcz w całym Izraelu zmniejsza również atrakcyjność chodzenia na plażę, pieszych wycieczek czy organizowania rodzinnych pikników – wszystkie te czynności, które historycznie konkurują z obowiązkowym głosowaniem, ponieważ większość Izraelczyków cieszy się dniem wolnym od pracy.

Robotnicy przygotowują urny wyborcze na nadchodzące izraelskie wybory w magazynie Centralnego Komitetu Wyborczego w Shoham, zanim zostaną przetransportowani do lokali wyborczych, 12 października 2022 r. (Yonatan Sindel/Flash90)

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *