Zabawa
Wpis gościnny: Dlaczego spadek akcji Netflix nie dotyczy tylko Netflix
Gościnny autor, Andrei Buruiana, analizuje przyczyny niedawnego załamania cen akcji Netflix i możliwych wysiłków naprawczych firmy.
Gwałtowny spadek ceny akcji Netflix, -35% w dniu 20 kwietnia, nie jest związany wyłącznie z faktem, że Netflix zmniejszył bazę abonentów o 200 000 netto w pierwszym kwartale 2022 roku. Biorąc pod uwagę, że dostawca transmisji strumieniowej ma ponad 221 milionów aktywnych klientów, mówimy o współczynniku odpływu netto poniżej -0,1% (różnica między klientami opuszczającymi usługi firmy a klientami dołączającymi w stosunku do całkowitej liczby klientów).
Oczywiście negatywny wynik był nieoczekiwany w środowisku, w którym analitycy oczekiwali dodatnich przyrostów netto na poziomie około 2,5 miliona.
W liście do inwestorów pod koniec pierwszego kwartału Netflix wymienił wśród rynków ze stratami netto abonentów: Amerykę Północną (ze względu na wzrost opłat), Amerykę Łacińską oraz Europę Środkowo-Wschodnią, a zwłaszcza Rosję, która drastycznie zmniejszyła jego wykorzystanie. od początku wojny na Ukrainie.
Wśród krajów Europy Środkowo-Wschodniej (CEE) z wyłączeniem Rosji, Polska miała najwięcej abonentów Netflix na koniec 2021 r. z około 1,8 milionami kont płatniczych. Rumunia zajęła drugie miejsce w regionie z szacunkową liczbą 481 000 abonentów, a następnie Czechy z 472 000 abonentów.
Jednak oprócz wskaźnika rezygnacji, który prawdopodobnie będzie się nadal pogarszał, wpływ na to ma wiele innych przyczyn:
- jakość i częstotliwość odświeżania treści w porównaniu z konkurencją, która również transmituje na żywo i/lub treści sportowe, a nawet gry;
- fakt, że około 100 milionów domów korzysta za darmo z usług Netflix, udostępniając swoje hasła;
- rynek streamingu jest bardziej konkurencyjny, z coraz bardziej dynamicznymi graczami, takimi jak Apple+, Disney+ itp.;
Udział w rynku Netflix znacznie spadł w ciągu ostatnich dwóch lat. Według Parrot Analytics między I kwartałem 2020 r. a I kwartałem 2022 r. spadł z 55,7% do 45,2% na całym świecie i z 52,4% do 42,4% w USA.
- Gdy ograniczenia pandemiczne spadły, po 2 latach intensywnej aktywności online (okres, w którym usługi Netflixa odniosły ogromne korzyści), ludzie rzucili się na doświadczenia offline.
- szacunkowe zamknięcie 700 000 kont w Rosji od początku wojny na Ukrainie;
- Pod względem inwestycji Netflix był biznesem pandemicznym, podobnie jak Zoom i inne usługi online. Warto zauważyć, że znaczną część jego wzrostu w ciągu ostatnich dwóch lat można przypisać wpływowi pandemii.
Notowania akcji Netflix w ciągu ostatnich 5 lat, źródło: Yahoo Finance
Niezależnie od powyższych powodów, czytam między wierszami metamotyw: myślę, że odejście użytkowników z Netflixa jest objawem niechęci opinii publicznej do płacenia wysokich cen w ogóle.
Jesteśmy dosłownie w konstelacji minibąbelków, ponieważ ceny prawie wszystkiego poszły w górę. A gdzieniegdzie ceny wzrosły sztucznie, tj. z powodu oczekiwań ogólnych podwyżek cen.
Mamy też do czynienia ze zjawiskiem samospełniającej się przepowiedni, czyli ceny również rosną, ponieważ ludzie lub firmy oczekują, a nawet mówią o wzroście.
Daleko od niedoceniania obiektywnych czynników podnoszących ceny, takich jak drogie paliwo, zakłócenia w łańcuchu dostaw czy wojna na Ukrainie.
Chodzi o to, że bez względu na to, jak uzasadnione są podwyżki cen, w końcu konsumenci mają możliwość wyboru, czy racjonować swoje wydatki, czy nawet zrezygnować z niektórych produktów i usług. A anulowanie subskrypcji Netflix, nawet tymczasowe, to jedna z takich decyzji.
Aby wrócić do Netflix, oczekuje się szeregu decyzji i działań naprawczych:
- Wprowadzenie reklam na platformie;
- zwiększona surowość w posługiwaniu się hasłami, być może nawet opłata dla tych, którzy obecnie korzystają z usługi za darmo;
- Choć Netflix zapowiedział, że będzie nadal zwiększał wydatki na treści, eksperci uważają, że dopóki nie doprowadzi to do pozyskania nowych klientów, Netflix będzie starał się jak najefektywniej je wydać, czyli zmniejszy się dynamika wydatków na treści.
Przyszły kurs akcji będzie zależeć od tego, jak Netflix wdroży te działania, czyli przełoży je na trwały wzrost płatnych abonamentów.
Podsumowując minianalizę Netflixa i wracając do mojego głównego tematu, chciałbym powtórzyć, że anulowanie subskrypcji Netflix to tylko symptom większego zjawiska.
Można się spodziewać, że w kontekście inflacji coraz więcej nieistotnych obszarów wydatków budżetowych będzie podlegać korektom lub cięciom.
Bez względu na to, jak bardzo wzrosną ceny, wolny rynek automatycznie dostosuje optymalny poziom cen, czyli równowagę między rentownością firm a zdolnością ludności do ponoszenia kosztów.
autor: Andrei Buruiana, współtwórca
Andrei Buruiana jest doświadczonym dostawcą usług finansowych z 15-letnim doświadczeniem w następujących obszarach:
- zarządzanie funduszami inwestycyjnymi i emerytalnymi;
- Bankowość detaliczna: zarządzanie majątkiem i bankowość prywatna, zarządzanie produktami i planowanie biznesowe;
- Finansowanie projektu: środki unijne;
- Szkolenia i doradztwo (obecnie), obejmujące: Personal Finance, Sprzedaż i Ledership.
Andrei jest również twórcą treści i współtwórcą kilku rumuńskich platform biznesowych i ekonomicznych. Posiada tytuł licencjata z międzynarodowego biznesu i ekonomii uzyskany na Uniwersytecie Nauk Ekonomicznych w Bukareszcie.
(źródło zdjęcia: Władysław Jużinow | Dreamstime.com)
Typowy awanturnik. Zły odkrywca. Przyjazny myśliciel. Introwertyk.