Po siedmiu miesiącach tego roku wiemy na pewno, że rok 2020 przyniesie spadek dochodów budżetowych: spadną one maksymalnie o około 15%. H. Potwierdzają się prognozy Instytutu Studiów Podatkowych z marca br. – mówi prof. Witold Modzelewski.
/.Instytut Studiów Podatkowych
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Zaangażuj się i czytaj wiadomości biznesowe
Wpływy z podatku VAT i akcyzy (spadek sprzedaży) będą niższe (w porównaniu z prognozą) niż z podatku dochodowego od osób prawnych (czwarte miejsce w strukturze), gdyż przy pomocy wszystkich „osłon” można by utrzymać znacznie lepszą płynność wielu firm niż poziom w wyniku spowolnienia gospodarczego w drugim kwartale: To bezpośredni wkład nie tylko dla podatników, ale także dla rządu.
Aby zmaksymalizować dochody budżetowe w drugiej połowie roku i zapewnić możliwości ich dalszego wzrostu w 2021 r., Należy i prawdopodobnie zostaną podjęte działania legislacyjne, administracyjne i kontrolne. Pierwsza z nich, nawet jeśli wejdzie w życie jeszcze w tym roku, może nie być w stanie zrobić tego wcześniej; H. W 2021 osiągnąć znaczący efekt fiskalny.
Lista możliwych zmian, które doprowadzą do wzrostu dochodów budżetowych – podkreślę: bez ogólnego wzrostu podatków pośrednich jest dość długa: dzięki nim można uzyskać prognozę (już nieaktualną) na ten rok (lub nawet nieznacznie przewyższony), d. H. Łącznie ok. 270 mld zł z podatków pośrednich. Jesienią trzeba będzie zmienić zarówno podatek od towarów i usług, jak i podatek akcyzowy oraz podatek od gier i – co szczególnie ważne – dokończyć dalsze odraczanie wprowadzenia podatku handlowego.
Konieczne jest – nie wiem, kiedy – poprosić rząd o zaniechanie historycznego eksperymentu zniesienia deklaracji VAT: ten „wynalazek” został niedawno przełożony na październik tego roku. Od kilku lat eksperci w dobrej wierze ostrzegają, że eksperyment ten może doprowadzić do katastrofalnej porażki i spadku dochodów budżetowych. Powtórzmy raz jeszcze oczywistą tezę: obecny system wszystkich odpowiednich podatków „jest” mierzony samodzielnie, a bez zeznań podatkowych nie można wyegzekwować bieżącego dochodu podatników. Pomysł usunięcia deklaracji w tym podatku jest tak zwany establishmentem, czyli wynikiem tej pracy lobbingowej, która nie ma nic wspólnego z interesem publicznym. Jeśli władze są przekonane, że trzeba się zaangażować, do Skarbu Państwa, a nawet do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów trzeba sprowadzić niezależnych ekspertów, którzy ocenią ryzyko tej operacji.
W tym miejscu mają one na celu przekazanie wspólnego postulatu podatników, który pojawia się przy każdej okazji: w trudnych czasach należy wyeliminować wszelkie niepotrzebne komplikacje, które nakładają dodatkowe obowiązki, a przede wszystkim koszty dla przedsiębiorców. Nie należy ponownie odkładać tego eksperymentu, np. B. Styczeń 2021. Najlepiej zrobić ad mortem defaecatam, tj. H. Do kosza, rusz. Tutaj decyzje muszą zostać podjęte w najbliższej przyszłości, ponieważ będziesz musiał je podjąć przed 1 października 2020 r.
Jednak podatnicy muszą liczyć się z narastającym represyjnym charakterem praktyk podatkowych; H. Nasilenie działań kontrolnych. Kiedy dotyczą kadry zarządzającej, zwłaszcza organizatorów uchylania się od płacenia podatków, uczciwi podatnicy mogą z łatwością odpocząć. Wiele pozostaje do zrobienia: dotyczy to nie tylko podatku VAT, ale także podatku dochodowego od osób prawnych, ponieważ od lat sprawy tam toczą się źle lub nawet bardzo źle. Zorganizowane uchylanie się od płacenia podatków ma swoje potężne lobby, które jest bardzo wysokie. Pamiętamy nie tylko zeznania członków Komisji Śledczej zajmującej się oszustwami związanymi z podatkiem VAT i akcyzą, ale także ważnych polityków: do dziś kwestionowano nawet istnienie oszustw w podatku od towarów i usług, twierdząc, że dotyczy tak zwanej „prawdy o VAT” jest równie wiarygodna jak „prawda smoleńska”. Czy polityk w kraju UE odważyłby się powiedzieć coś takiego? Szczerze wątpię.
W ostatnich miesiącach słyszałem postulat podatników, aby uwzględnić zaostrzenie represyjnego charakteru działań systemu: rządzący, skupcie swoje działania na rzeczywistych organizatorach uchylania się od opodatkowania i litujcie się nad ich ofiarami. Nie – nie ma potrzeby nękania podatników zajmujących się „międzynarodową optymalizacją podatkową”, w szczególności VAT. Pieniądze trzeba szukać w kieszeniach tych, którzy organizowali tę praktykę. Możesz ich zidentyfikować: wiadomo, kto kiedyś chwalił wspólnotowy podatek VAT do nieba za to, że nie działał w dobrej wierze. Wszakże upowszechnianie tej „prawdy” powinno być całkowicie opłacalne.
Witold Modzelewski
Profesor na Uniwersytecie Warszawskim
Instytut Studiów Podatkowych