Świat
Biden mówi, że „wyraził moje oburzenie”, ale nie zmienił polityki, gdy powiedział, że Putin „nie może pozostać u władzy”
„Po prostu wyrażałem swoje oburzenie – nie powinien pozostać u władzy, tak jak źli ludzie nie powinni dalej robić złych rzeczy” – powiedział Biden w odpowiedzi na pytanie Kaitlan Collins z CNN. „Ale to nie znaczy, że mamy pryncypialną politykę robienia czegokolwiek, by w jakikolwiek sposób obalić Putina”.
„Rozmawiałem z Rosjanami” – powiedział Biden, zapytany przez Collinsa, dlaczego alibrował tę linię.
„Ostatnia część przemówienia dotyczyła rozmów z Rosjanami” – powiedział. „Przekazałem to nie tylko narodowi rosyjskiemu, ale całemu światu. To powiedziawszy, to po prostu stwierdza prosty fakt, że tego typu zachowanie jest całkowicie nie do przyjęcia. Całkowicie nie do przyjęcia. A sposobem na poradzenie sobie z tym jest wzmocnienie i utrzymanie w pełni zjednoczonego NATO oraz pomoc Ukrainie tam, gdzie możemy”.
Biden podkreślił, że po spotkaniu w Warszawie z ukraińskimi uchodźcami przemawiał od serca.
„Po prostu pochodzę z tych rodzin”, powiedział, dodając: „Nie przepraszam za to”.
Prezydent odrzucił też sugestię, że jego wypowiedzi mogą doprowadzić do eskalacji konfliktu na Ukrainie. Biden powiedział, że sugestia, że inni przywódcy mogliby kwestionować jego nieskryptowne wypowiedzi podczas jego wystąpienia w Polsce, nie osłabiła NATO.
„NATO nigdy, nigdy, przenigdy nie było tak silne, jak jest dzisiaj” – powiedział Biden.
Zaimprowizowany komentarz na temat Putina, który pojawił się pod sam koniec wizyty dwóch krajów w Europie w celu wzmocnienia sojuszy, był nieplanowany i z zaskoczenia został przyłapany na oglądaniu przemówienia Bidena w telewizji lub na miejscu. A te słowa nie były czymś, co Biden mógłby zawrzeć w swoim przemówieniu – wcześniej amerykańscy urzędnicy twierdzili, że zmiana reżimu w Moskwie nie była jednym z ich celów. Na zamkniętych spotkaniach na początku tego tygodnia Biden powiedział swoim kolegom z NATO, że nie chce eskalować konfrontacji Zachodu z Rosją.
Jednak jego reklama zrobiła więcej, by przeciwstawić się Putinowi, bardziej niż cokolwiek innego w tym konflikcie.
„On jest rzeźnikiem”
Osoby, które rozmawiały z Bidenem przed i po przemówieniu, opisywały go jako osobiście dotkniętego po wizycie z uchodźcami na Stadionie Narodowym w Warszawie, gdzie kobiety prosiły go o modlitwę za mężczyzn – mężów, synów i braci – którzy zostali do walki.
Tuż przed przemówieniem prezydent został również poinformowany przez urzędników o serii ataków rakietowych na skład paliwa we Lwowie, zachodnim mieście niedaleko polskiej granicy. Czas nie wydawał się przypadkowy, biorąc pod uwagę, że Biden odwiedzał Warszawę.
Pomimo szybkiego wycofania się administracji Bidena z komentarzy na temat władzy Putina, pozostała część przemówienia Bidena została ukryta, w którym skupiono się na zapewnieniu sojuszników z NATO, że USA staną w ich obronie, jeśli Putin wepchnie się dalej w Europę. Pracownicy Białego Domu pracowali przez wiele dni, aby napisać przemówienie, w tym w godzinach poprzedzających wystąpienie.
Vinay Reddy, czołowy autor przemówień Bidena, i Mike Donilon, jego starszy doradca, który pomaga przygotowywać kluczowe przemówienia prezydenta, obaj podróżowali z Bidenem do Europy i pomagali napisać przemówienie.
Pojawia się wzór
Wyjaśnienie, które Biały Dom opublikował w sobotę, było co najmniej trzecim przypadkiem, w którym urzędnik państwowy poczuł się zobowiązany do oczyszczenia uwag Bidena, które same w sobie wydawały się zaskakujące i niezgodne z polityką zagraniczną USA.
Wychwalając ukraińskiego bohaterstwa, Biden powiedział żołnierzom amerykańskim: „Zobaczysz, kiedy tam dotrzesz” – pomimo obietnicy, że siły amerykańskie nie będą bezpośrednio interweniować w konflikcie. Następnie rzecznik powiedział, że nic się nie zmieniło: „Prezydent dał jasno do zrozumienia, że nie wysyłamy wojsk amerykańskich na Ukrainę”.
A po tym, jak Biden powiedział, że zareaguje „w naturze” na użycie przez Rosję broni chemicznej na Ukrainie, Sullivan zapewnił dziennikarzy, że Stany Zjednoczone „nie mają zamiaru używać broni chemicznej w żadnych okolicznościach”.
Biden ma ugruntowany wzorzec mówienia „z rąk”, choć może nigdy nie przy tak wysokich stawkach. Przedstawiciele Białego Domu powiedzieli przed przemówieniem Bidena, że prezydent ciężko pracuje za kulisami, aby wzmocnić współpracę między swoimi odpowiednikami.
„Podczas takich wyjazdów śpi dużo mniej niż być może na innych, ponieważ po prostu jedzie, jedzie, jedzie – na przykład, chce porozmawiać z kolejnym liderem; wiesz, weź następną odprawę – powiedział Sullivan w piątek w połowie lotu Bidena z Brukseli do Rzeszowa w południowo-wschodniej Polsce, gdzie spotykał się z amerykańskimi żołnierzami.
Europa wciąż mierzy swoją reakcję na uwagi Bidena
Zobaczymy, jak ta uwaga wpłynie na konflikt. Europejski dyplomata wskazał, że wypowiedź Bidena nie będzie miała większego wpływu na działania wojenne Kremla.
„(Rosjanie będą) zmartwieni, jeśli zaczniemy sprowadzać czołgi na Ukrainę. Nie będzie ich to obchodziło – powiedział dyplomata.
Dyplomata powiedział także CNN: „Biden powiedział coś, w co wielu ludzi wierzy”.
„Na krótką metę może to być trochę niewygodne, ale wiedza o tym może być pomocna dla Rosjan. … Ostatecznie Putin nie może pozostać u władzy, prawda? Podjął decyzję o inwazji na inny kraj i łamie każdą możliwą umowę prawną, na którą się podpisał” – powiedzieli.
Przedstawiciel obrony z jednego z krajów bałtyckich powitał uwagi Bidena, mówiąc: „Zachód nie powinien bać się niejednoznaczności. Niektórym w Rosji dałoby to nadzieję, że reżim może się zmienić”.
„Rosja jest zawsze niejednoznaczna, zawsze zaciera granice między wojną a pokojem. Powinniśmy też więcej ćwiczyć” – dodał obrońca.
Europejski urzędnik, którego biuro współpracowało ostatnio z Putinem, powiedział niedawno, że nie sądzi, by komentarze Bidena skomplikowały sprawy, ale trudno powiedzieć na pewno. „Przynajmniej (my) nie zauważyliśmy żadnej różnicy” – powiedział urzędnik. „Prawdopodobnie będziemy musieli to zobaczyć, ale jak dotąd nie zauważyliśmy niczego innego”.
„Nie używałbym takich terminów”
Oficjalnie odpowiedź Kremla pochodziła od rzecznika prasowego Dmitrija Pieskowa, który powiedział, że o losie rosyjskiego władcy „nie powinien decydować Biden”.
Peskow powiedział następnie w poniedziałek, że komentarze „z pewnością dają powód do niepokoju”, dodając: „Będziemy nadal uważnie monitorować oświadczenia prezydenta USA. Odnotowujemy je uważnie i nadal będziemy to robić”.
Ambasador Ukrainy w USA Oksana Markarowa powiedziała w niedzielę dla prasy NBC News: „Słyszeliśmy głośno i wyraźnie prezydenta Bidena, że USA pomogą Ukrainie w tej walce i będą z nią”.
„My na Ukrainie jasno rozumiemy, że każdy, kto jest zbrodniarzem wojennym, który atakuje sąsiedni kraj, który popełnia wszystkie te okrucieństwa wraz ze wszystkimi zaangażowanymi Rosjanami, zdecydowanie nie może pozostać u władzy w cywilizowanym świecie. Teraz od nas wszystkich zależy, czy powstrzymamy Putina – dodała.
Prezydent Francji Emmanuel Macron – który powiedział w zeszłym tygodniu, że Francja „zwiększa” pracę, aby zapobiec eskalacji wojny na Ukrainie, ale wykluczył bezpośrednie zaangażowanie francuskiego wojska – zasugerował, że komentarze Bidena nie były pomocne w wysiłkach dyplomatycznych.
„Nie użyłbym takich terminów, ponieważ wciąż negocjuję z prezydentem Putinem” – powiedział Macron w niedzielnym wywiadzie dla francuskiej stacji France 3.
„Naszym celem jest powstrzymanie wojny, którą Rosja rozpoczęła na Ukrainie, jednocześnie unikając wojny i eskalacji” – dodał francuski prezydent.
Na krajowym froncie politycznym Demokraci w dużej mierze powtórzyli wyjaśnienia z Białego Domu. Jednak niektórzy Republikanie skrytykowali prezydenta za zdawkowe komentarze.
„Ten rząd zrobił wszystko, co w jego mocy, aby powstrzymać eskalację”, powiedział Risch, dodając: „Niewiele więcej można zrobić, aby eskalować, niż wezwać do zmiany reżimu”.
Deputowany Michael McCaul, przywódca republikański w Komisji Spraw Zagranicznych Izby Reprezentantów, powiedział State of the Union: „Wiem, że to było nie na miejscu, ale cokolwiek mówi prezydent, ma duże znaczenie… W tym przypadku”. bardzo prowokacyjne przesłanie dla Putina”.
Z kolei republikański senator z Ohio, Rob Portman, powiedział w niedzielę Meet the Press, że uwaga Bidena „gra na rękę rosyjskim propagandystom i Władimirowi Putinowi”, dodając później: „Jesteśmy w sytuacji wojennej, więc jasność jest niezwykle ważna”.
Sarah Diab z CNN, Fred Pleitgen, Sarah Fortinsky i Ali Main przyczynili się do powstania tego raportu.
„Organizator. Entuzjasta podróży. Rozwiązuje problemy. Miłośnik muzyki. Oddany uczony kulinarny. Nieuleczalny fan internetu. Zwolennik popkultury.”