Nauka
Wojna ukraińsko-rosyjska: najnowsze wiadomości – The New York Times
KIJÓW, Ukraina — Wysoka kobieta o blond i różowych włosach oraz mały jamnik wyróżniała się wśród tłumu policji i wolontariuszy na punkcie kontrolnym na obrzeżach Kijowa. Wyglądało na to, że idzie na spacer, ale właśnie przeżyła niebezpieczną ewakuację pod ostrzałem moździerza.
Kobieta, Sasha Myhova, lat 21, i jej chłopak Stas Burykov, lat 19, zostali ewakuowani w piątek ze swojego domu w Irpin, północno-zachodnim przedmieściu, które stało się jednym z najgorętszych obszarów w ciągu trzech tygodni walk, odkąd wojska rosyjskie najechały. w kierunku stolicy i wojska ukraińskie zablokowały im drogę.
„To było niebezpieczne” – powiedziała. „Podczas jazdy bombardowali”.
Gdy mówiła, ponownie rozległ się ciężki huk artylerii. — Pociski lądowały na naszym podwórku — powiedziała, wyciągając kawałek metalowego odłamka, który schowała.
Gdy wojna na Ukrainie wkracza w czwarty tydzień, przedmieścia Kijowa stały się ważnymi, choć mało prawdopodobnymi, liniami frontu wojny, gdzie siły rosyjskie i ukraińskie są zamknięte w brutalnej walce z bramami. do stolicy, na stanowiskach, które tak naprawdę się nie zmieniły.
Zablokowane i poważnie zaatakowane siły rosyjskie zajęły jednak pozycje po trzech stronach stolicy. Siły ukraińskie skutecznie ich powstrzymały iw środę przeprowadziły serię skoordynowanych kontrataków, aby zakwestionować te pozycje.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski pozdrowił obronę Kijowa dowodzoną przez dowódcę sił lądowych Ołeksandra Syrskiego, mówiąc, że podczas kontrataku siły ukraińskie odzyskały kontrolę nad 30 osadami wokół miasta. „Wróg poniósł znaczne straty i został wypędzony ze stolicy” – powiedział.
Jednak ostrzał moździerzy i ostrzał był tak silny w Irpinie, że Ukraińcy przestali próbować dalszej ewakuacji po tej z Myhową. Wydaje się, że ukraiński kontratak spotkał się z ostrą reakcją sił rosyjskich. Mieszkańcy i wolontariusze, którzy pomogli im w ewakuacji, stwierdzili, że w ostatnich dniach nasiliły się ostrzały rosyjskiej artylerii, a nawet karabinów maszynowych.
Jeden z mężczyzn, Witalij Kalman, stał obok swojej walizki w nadziei na przerwę w walce. Powiedział, że próbował wrócić do dzielnicy, aby odzyskać ubrania ze swojego mieszkania, ale został trafiony przez ogień moździerzowy tuż za rozpadającym się mostem, który oznacza wejście do Irpin. Most został zniszczony przez wojska ukraińskie, aby powstrzymać posuwanie się wojsk rosyjskich w pierwszych dniach wojny.
„Są bardzo blisko” – powiedział o Rosjanach. „Widziałem, jak pocisk eksplodował w pobliżu mojego domu, i pobiegłem tutaj z zespołem ewakuacyjnym”.
Wolontariusz Wojsk Obrony Terytorialnej określił walki uliczne w Irpinie jako totalną wojnę partyzancką. Po stronie atakującej znajdują się wojska rosyjskie, które według zachodnich analityków wojskowych mogą być elitarnymi powietrznymi jednostkami Sił Specjalnych.
Przed nimi bronią się miejscowi ochotnicy, z których wielu otrzymało karabiny na kilka dni przed przybyciem Rosjan do ich miasta, obok weteranów milicji i umundurowanych żołnierzy.
Według żołnierzy, z którymi w sobotę przeprowadzono wywiady na obrzeżach miasta, walki uliczne trwały od wielu dni. Od tego czasu Rosjanie kontrolowali jedną z trzech głównych dróg, jedna była kontestowana, a trzecia była pod słabą kontrolą Ukraińców.
Mieszkańcy wychodzą nocą i strzelają na pozycje rosyjskie, powiedział wolontariusz, który ze względów bezpieczeństwa poprosił o identyfikację tylko po pseudonimie Spotter. „Wiadomo, że nie będą brać jeńców” – powiedział o strzelaninach. „Są to ludzie, którzy mają broń i doskonale znają okolicę”.
Lekarz z pobliskiego szpitala powiedział, że w środę, pierwszego dnia kontrataku, przyjął 25 rannych żołnierzy.
Myhova powiedziała, że w ciągu ostatnich kilku dni wojska rosyjskie dwukrotnie weszły do jej domu. Najpierw na dziedziniec weszło dwóch żołnierzy wyglądających jak harcerze, a trzy dni temu, tuż przed kontratakiem Ukraińców, do domu weszło 10 żołnierzy rosyjskich.
„Przeszukali wszystko” – powiedziała. „Powiedzieli, że dostali sygnał telefoniczny z domu”.
Żołnierze ostrzegli rodzinę, że jeśli poinformują kogokolwiek o położeniu wojsk rosyjskich, to ich rozstrzelają. — Wycelowali w nas broń — powiedziała. „Powiedzieli: „Możemy cię zastrzelić, ponieważ znamy twoją lokalizację”.
Kiedy 70-letni dziadek Burykowa, właściciel domu, zaczął z nimi protestować, rosyjscy żołnierze powiedzieli im, że zabezpieczają kontrolę nad rosyjską ziemią, powołując się na średniowieczne królestwo Rusi Kijowskiej, które Rosja uważa za ich państwo przodków.
– Mój dziadek próbował się kłócić – powiedział Burykow. „Powiedział: 'To śmieci to wasza ziemia. Urodziłem się tutaj. Idź stąd.'”
W środę, w dniu, w którym Ukraina przeprowadziła kontrataki, mieszkańcy powiedzieli, że bombardowania dramatycznie się pogorszyły. Wokół domu nastąpiły cztery eksplozje, które wstrząsnęły drzwiami, a na podwórku rozległy się odgłosy wystrzałów z karabinu szturmowego, powiedział Myhova.
Kiedy dowiedzieli się, że wolontariusze ewakuują w pobliżu starszą kobietę, para wraz z siostrą Burykowa poprosili o odejście. Ale rodzice, dziadek i rodzeństwo Burykowa zostali.
„Chcą iść, gdy jest zielony korytarz”, powiedział Myhova, odnosząc się do humanitarnej ewakuacji z gwarancjami bezpieczeństwa. „Ale nie będzie żadnych”, powiedziała, „ponieważ nawet jeśli jest umowa, strzelają do samochodów”.
Ukraińska armia i ochotnicy ewakuowali w czwartek około 150 mieszkańców Irpina, wielu z nich to emeryci walczący o przetrwanie po walkach z przerwami w dostawach wody, gazu i elektryczności.
– Wyczerpali się – powiedział ratownik-wolontariusz, 32-letni Oleh Łucenko, który w czwartek pełnił służbę przy wejściu do Irpin. Wśród ewakuowanych opatrzył trzech rannych żołnierzy, jednego z ciężkimi ranami od ognia artyleryjskiego, a jego drużyna przyniosła także ciała trzech zmarłych cywilów – wszystkich dziadków, jak ich nazywał. „Może umarli z głodu” – powiedział.
Powiedział, że kiedy jego drużyna wyszła tuż przed 17:00, trafili pod ostrzał karabinu maszynowego. Mimo dwóch dni kontrataku wciąż znajdowali się w zasięgu rosyjskiej broni.
Podczas gdy wojska ukraińskie odniosły sukces w powstrzymaniu rosyjskiego marszu, gdy pełzały głównymi autostradami w kierunku Kijowa, rosyjskie jednostki nadal posuwały się na południe po wschodniej i zachodniej flance stolicy, próbując ją otoczyć, twierdzą analitycy wojskowi.
Według wolontariusza Spottera, z którym przeprowadzono wywiad na stacji benzynowej w zachodniej dzielnicy stolicy, długie kolumny czołgów, które wycofały się na autostrady na północ od Irpin, rozprzestrzeniły się teraz na wioski i lasy pod Kijowem.
Po pięćdziesiątce, z brodą jak sól i pieprz, nosił krótkofalówkę i powiedział, że prowadził doraźną jednostkę wywiadowczą, zbierającą informacje o rosyjskich pozycjach na przedmieściach i odległych wioskach.
„W wioskach między domami chowają czołgi” – powiedział, dodając, że w domach zakwaterowano również żołnierzy, aby uniknąć zimna.
Ich rozproszenie komplikowało ukraiński kontratak, ponieważ rosyjska zbroja była rozrzucona po wsiach, w których mieszkała ludność cywilna, mimo że większość ludzi uciekła z tego obszaru.
Powiedział, że po dwóch poważnych zasadzkach na rosyjskich pozycjach pod Kijowem w podmiejskich miejscowościach Bucha i Browary, które razem pozostawiły dziesiątki zwęglonych czołgów na głównych drogach, pojazdy opancerzone unikają teraz jazdy w kolumnach.
„Teraz kopią” – powiedział Spotter o rosyjskich żołnierzach, gdy ukraińska artyleria zaatakowała ich od strony Kijowa. „Nie spodziewali się tego oporu”.
Wolontariusze strzegący punktu kontrolnego na głównej zachodniej autostradzie prowadzącej z Kijowa do Żytomierza powiedzieli, że rosyjskie wojska przejęły kontrolę nad drogą i pojazdy nie mogą już bezpiecznie korzystać z autostrady, z wyjątkiem pobliskiej osady Czajka.
Spotter powiedział, że nie jest jasne, jak daleko wojska rosyjskie przesunęły się na południe po przekroczeniu Trasy Żytomierzskiej, chociaż wydawało się, że zamiarem sił rosyjskich było dalsze okrążanie stolicy i ostatecznie odcięcie dróg dojazdowych.
Natarcie zostało teraz zatrzymane. – Przegrupowują się – powiedział.
„Piwny maniak. Odkrywca. Nieuleczalny rozwiązywacz problemów. Podróżujący ninja. Pionier zombie. Amatorski twórca. Oddany orędownik mediów społecznościowych.”