Zabawa
Polska policja znajduje ciało młodego Syryjczyka w pobliżu białoruskiej granicy
By Vanessa Gera | Powiązana prasa
WARSZAWA, Polska – polska policja poinformowała w sobotę, że w lesie przy granicy z Białorusią znaleziono ciało młodego Syryjczyka, najmłodszej ofiary politycznego impasu na wschodniej granicy Unii Europejskiej.
Reżim w Mińsku od miesięcy promuje nielegalną migrację przez swoją granicę do państw UE: Polski, Litwy i Łotwy. Wszystkie trzy kraje wzmacniają swoje granice i próbują zablokować nowo otwarty szlak migracyjny, a wraz z pogarszającą się zimą sytuacja staje się coraz bardziej niebezpieczna.
Polska policja poinformowała, że dzień wcześniej w pobliżu wsi Wólka Terechowska znaleziono ciało 20-letniego Syryjczyka. Powiedzieli, że nie można ustalić dokładnej przyczyny śmierci i zostanie przeprowadzona sekcja zwłok.
Przynosi śmierć co najmniej dziewięciu zgłoszonych ofiar w trakcie migracji, którą promował długoletni prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenko.
Wielu migrantów pochodzi z Syrii, Iraku lub innych krajów Bliskiego Wschodu, którzy chcą uciec przed konfliktami i beznadziejnością, aby mieć lepsze życie w Europie.
Kryzys stwarza kolejny punkt napięcia między Zachodem a Białorusią, a tym samym także z jego najbliższym sojusznikiem: Rosją.
Pomimo faktu, że Rosja wysłała w tym tygodniu bombowce strategiczne i spadochroniarzy zdolne do przenoszenia broni jądrowej do patrolowania Białorusi, aby zademonstrować swoje poparcie, prezydent Rosji Władimir Putin zaprzeczył zarzutom, jakoby był zaangażowany w tworzenie napływu migrantów do Europy.
„Chcę, aby wszyscy wiedzieli, że nie mamy z tym nic wspólnego. Każdy próbuje nałożyć na nas jakąś odpowiedzialność z jakiegokolwiek powodu i bez powodu ”- powiedział Putin we fragmentach opublikowanych w sobotę w wywiadzie dla telewizji państwowej, który ma być transmitowany w całości w niedzielę.
Powiedział, że żadne rosyjskie linie lotnicze nie przewożą migrantów na Białoruś, a także wskazał Zachód jako przyczynę kryzysu, prowadząc operacje wojskowe w Iraku i gdzie indziej, które doprowadziły do trwającego konfliktu w regionie.
„Czy to Białoruś była pionierem tych problemów, czy co? Nie, to są przyczyny stworzone przez same kraje zachodnie, w tym kraje europejskie ”- powiedział Putin.
Po białoruskiej stronie granicy wielu migrantów przebywa w prowizorycznym obozie w lodowatych warunkach. Polskie władze codziennie informują o kolejnych próbach przełamania granicy przez migrantów.
Sytuacja w najbliższym czasie nie ma oznak końca. Białoruska państwowa agencja informacyjna Belta poinformowała, że Łukaszenka w sobotę nakazał wojsku rozstawić namioty na granicy, w których można by gromadzić żywność i inną pomoc humanitarną i rozdawać ją migrantom.
Polska agencja ochrony granic poinformowała w sobotę rano, że w jednym przypadku białoruscy żołnierze zaczęli niszczyć tymczasową barierę graniczną w pobliżu polskiej wsi Czeremcha i oślepiać polskie służby bezpieczeństwa wiązkami laserowymi.
W pobliżu na przekroczenie granicy czekała grupa około 100 migrantów i uchodźców. „Białorusze dostarczali cudzoziemcom gaz łzawiący, który służył polskim służbom” – poinformowali straż graniczna, mówiąc, że Polacy przestali próbować przejść.
Wiele incydentów zgłaszanych na granicy jest bardzo trudnych do zweryfikowania. Niezależni dziennikarze na Białorusi zbliżają się do swoich limitów, a stan wyjątkowy w polskiej strefie przygranicznej uniemożliwia mediom wkroczenie na ten obszar.
Stan wyjątkowy kończy się 30 listopada, a polski rząd poinformował w sobotę, że pracuje nad planem umożliwienia dziennikarzom ponownego zgłaszania się w tym czasie z obszaru przygranicznego za zgodą straży granicznej.
Wojsko polskie poinformowało, że żołnierz dyżurny na granicy zginął w sobotę w wypadku. Żołnierz nie miał bezpośredniego kontaktu z migrantami, a w oświadczeniu wojskowym stwierdzono, że wypadek polegał na „strzeleniu z broni służbowej”.
Po dużej migracji do Europy w 2015 r. Europa wzmocniła swoje granice, aby zapobiec napływowi większej liczby migrantów i uchodźców. Jednak każdego roku dziesiątki tysięcy ludzi próbują dostać się na pokład i wyruszyć w niebezpieczne, a czasem śmiertelne podróże drogą morską i lądową.
Od lata tysiące zwabiło pozornie nowy i łatwiejszy sposób dotarcia do Europy przez Białoruś.
UE oskarża Łukaszenkę o stworzenie sztucznej drogi odwetu za sankcje nałożone na jego reżim po wyborach w 2020 r., które powszechnie uważano za wadliwe, io stłumienie późniejszego wewnętrznego sprzeciwu.
Ograniczenia zostały zaostrzone po incydencie w maju, kiedy samolot pasażerski lecący z Grecji na Litwę został przekierowany z Białorusi do Mińska, gdzie władze aresztowały dysydenckiego dziennikarza Ramana Pratasevicha. UE nazwała to piractwem lotniczym, zakazała białoruskim firmom transportowym z nieba i ograniczyła import głównych surowców kraju, w tym produktów naftowych i potażu, składnika nawozów.
Wściekły Łukaszenko odpowiedział, mówiąc, że nie będzie już dłużej przestrzegał porozumienia w sprawie ograniczenia nielegalnej migracji. Na Białoruś przyleciały samoloty przewożące migrantów z Iraku, Syrii i innych krajów.
Przyczynił się do tego Jim Heintz z Moskwy.
___
Śledź raport migracji AP na https://apnews.com/hub/migration
Typowy awanturnik. Zły odkrywca. Przyjazny myśliciel. Introwertyk.