Świat
Wulkan w Indonezji: po wybuchu wulkanu Semeru ratownicy przekopują się przez grube warstwy gorącego popiołu
Mount Semeru, jeden z najbardziej aktywnych wulkanów w Indonezji, wybuchł w sobotę, wystrzeliwując w powietrze rozżarzony gorący popiół i gaz wulkaniczny który zaciemnił niebo nad wioskami dystryktu Lumajang we Wschodniej Jawie.
Liczba ofiar śmiertelnych wzrosła pod koniec poniedziałku do 22, powiedział podczas konferencji prasowej szef działu danych i informacji Indonezyjskiej Krajowej Rady ds. Zarządzania Katastrofami (BNPB), Abdul Muhari. Dodał, że z 19 prowizorycznych ośrodków ewakuowano około 2000 osób.
Prawie 3000 domów i 38 szkół zostało uszkodzonych przez gruz, zgodnie z oświadczeniem ze stanowiska dowodzenia ratunkowego na górze Semeru. Dodała, że epidemia zniszczyła również most łączący Lumajang z sąsiednią dzielnicą Malang, blokując dostęp z głównej drogi i utrudniając akcje ratunkowe.
Maulana Ardiansyah, wolontariuszka z zespołu poszukiwawczo-ratowniczego Baznas, powiedziała CNN, że grupa znalazła trzy ciała – mężczyznę, kobietę i dziecko – zanurzone w zimnej lawie w wiosce Kampung Renteng Poniedziałkowy poranek.
Ewakuowani obejmowały setki mieszkańców wioski, którzy mieszkali w pobliżu tamy, która pękła w poniedziałek z powodu zimnej lawy i ulewnego deszczu, powiedział CNN szef poszukiwań i ratownictwa I Wayan Suyatna.
Dodał, że w poniedziałek dwukrotnie trzeba było przerwać operację poszukiwawczą ze względu na chmury piroklastyczne – mieszaninę popiołu, skał i gazów wulkanicznych, która może być znacznie bardziej niebezpieczna niż lawa.
„Gorące chmury wulkaniczne są niebezpieczne dla bezpieczeństwa zespołu” – powiedział Suyatna. „Pogoda tutaj też jest naprawdę zła. (Jest) ciemno i deszczowo”.
Film BNPB udostępniony w poniedziałek pokazuje błoto wypełnione gruzami, ciągnące się kilometrami wokół wulkanu. Wioski są całkowicie opuszczone, pojazdy pozostają pod błotem, a tysiące drzew pokrywa warstwa popiołu.
Lokalny mieszkaniec Hosniya, lat 31, powiedział Reuterowi, że epidemia zaskoczyła ją.
„Na początku myślałam, że to eksplozja bomby… nagle wszystko pociemniało, jakby niszczyło ziemię” – powiedziała.
Hosniya została ewakuowana wraz z rodziną, ale nie mogli zabrać nic poza swoimi oficjalnymi dokumentami, podał Reuters.
We wsi Sumberwuluh, gdzie pod popiołami zasypano 16 domów, Miejscowi mieszkańcy próbowali w niedzielę ewakuować bydło ciężarówkami. Zawaliły się dachy kilku domów we wsi, odsłonięte zostały cegły i metalowe pręty.
Wstrząsy wtórne po wybuchu odczuli także niektórzy mieszkańcy wiosek Kobokan i Kanjar późną niedzielę. Zostali później ewakuowani do schronu w pobliskiej dzielnicy.
Rząd Indonezji poinformował, że przygotowuje proces relokacji dla mieszkańców wsi, którzy stracili domy podczas wybuchu epidemii. BNPB powiedział, że udzieli im pomocy finansowej, zanim rząd będzie mógł je przenieść.
Indonezja leży między dwiema płytami kontynentalnymi na tzw. Pierścieniu Ognia, pasie wokół basenu Oceanu Spokojnego, co prowadzi do wysokiej aktywności tektonicznej i wulkanicznej.
„Organizator. Entuzjasta podróży. Rozwiązuje problemy. Miłośnik muzyki. Oddany uczony kulinarny. Nieuleczalny fan internetu. Zwolennik popkultury.”