Zabawa
Haris Zambarloukos: Nakręcenie „Belfastu” oznaczało zmniejszenie emocji
Operator Haris Zambarloukos przyjął ambitne wizje dla swojego wieloletniego przyjaciela reżysera Kennetha Branagha, od bogatego przedwojennego świata „Śmierci na Nilu” Agathy Christie i „Morderstwa w Orient Expressie” po ekscesy „Sleuth”.
W nowym filmie duetu „Belfast”, opartym na domu dzieciństwa Branagha i spotkaniach jego rodziny z lokalnymi „problemami” konfliktu sekciarskiego, poszli inną drogą, mówi Zambarloukos.
„W tym przypadku było to naprawdę bardziej osobiste przeżycie” – powiedział DP publiczności podczas Festiwalu Kinematografii EnergaCamerimage w Toruniu, w którym on i Branagh osobiście uczestniczyli.
„Plany były nieco bardziej otwarte” – powiedział Zambarloukos. „Pozostawiliśmy trochę więcej szans, aby coś się wydarzyło”.
W rzeczywistości, niektóre z najbardziej fascynujących obrazów w „Belfaście” są improwizowane, powiedział Branagh, powołując się na niemal magiczną wizję szpitalnego łóżka umierającego dziadka Buddy’ego, otoczoną odbiciem dwóch pielęgniarek sugerujących wizję przez zasłonę.
„Kiedy pisałem to z dystansu 50 lat, zdecydowany zobaczyć wszystko z perspektywy 9-letniego chłopca, wiedziałem, że nie będzie to obiektywna prawda” – mówi Branagh. „To nie musiał być film dokumentalny”.
Zamiast tego Buddy, bohater „Belfastu”, widzi swój świat „przez filmy, piłkę nożną, religię”. Niezależnie od tego, czy jest to kazanie o ogniu i siarki, odcinek „Star Trek”, czy kulminacja strzelaniny „W samo południe”, świat Buddy’ego to taki, w którym bohaterowie często wkraczają, aby uratować sytuację.
Zambarloukos filmuje go, jak rysuje rozwidlenie dróg, próbuje znaleźć drogę do prawości i ciągnie swoją sceptyczną babcię z rodziną, by zobaczyć „Chitty Chitty Bang Bang”, świat tak cudowny, że wydaje się być kolorowy.
Zambarloukos twierdzi, że filmowanie w czerni i bieli może być potężnym sposobem na skupienie widzów na emocjach, a nie na fizycznym otoczeniu świata na ekranie.
„W tym filmie zainteresowała nas nie tyle estetyka, co emocjonalny aspekt czerni i bieli. Dzięki czerni i bieli zyskujesz wyraźniejsze, bardziej intensywne emocje podczas występów.”
Branagh dodał, że jego wspomnienia z dzieciństwa dotyczące szarej Irlandii Północnej wydają się w większości monochromatyczne. „Dla mnie kolor wziął się z mojej wyobraźni” – mówi.
Belfast zaczyna się od wydarzenia z życia Buddy’ego, które wywraca je do góry nogami. W jednej chwili bawi się śmiałymi fantazjami ze swoimi kumplami na ulicy przed wynajętym przez rodzinę domem szeregowym, w następnej wpatruje się w brutalny tłum, który terroryzuje jego katolickich sąsiadów.
Branagh i Zambarloukos wykonali trudne ujęcie, aby pokazać zmieszanie Buddy’ego, kamera go okrążyła, ukazując zarówno spokojną społeczność, jak i rosnące zagrożenie bombami zapalającymi i latającymi cegłami przed nim.
Zambarloukos był w stanie zrealizować wymagające technicznie nagranie, które zwykle wymagało starannego przygotowania, oświetlenia i dużej ekipy w trzech ujęciach – z których pierwsze trafiło do filmu.
Mniej doświadczony reżyser uznałby nagrywanie za wyzwanie nawet z pełną ekipą, mówi Zambarloukos. – To geniusz Kennetha.
Chcąc ponownie nakręcić film tak szybko po zakończeniu blokady COVID, Zambarloukos powiedział, że zespół zdecydował się pracować z minimalną liczbą ekip i używać tylko niezbędnego sprzętu do fotografowania – światła dostępnego, gdy tylko jest to możliwe – oraz rzeczywistych lokalizacji, głównie w Surrey, Wyeliminuj Anglię jako północ. Irlandia, gdzie Zambarloukos sam filmuje zamiast nadzorować operatorów.
Kręcenie w ten sposób pomogło również stworzyć intymny, osobisty film z dłuższymi ujęciami i bardziej organicznym tempem.
Zamiast zasłaniać sceny trzema kamerami, nagrania Zambarloukos musiały oddać dynamikę i napięcia rodziny w jednym dłuższym ujęciu z być może jednym odwróconym.
„To była bardzo osobista historia”, powiedział Zambarloukos. – Podzielił się z nami czymś.
Typowy awanturnik. Zły odkrywca. Przyjazny myśliciel. Introwertyk.