Najważniejsze wiadomości
Izrael pomija polskie spotkania antysemickie, ale niektórzy nadal widzą odwilż w nadchodzących stosunkach
KRAKÓW, Polska – Polityk polskiej opozycji wyraził ubolewanie, że prawo tego lata, co ograniczyło wysiłki na rzecz przywrócenia Holokaustu, i wyraził nadzieję, że stosunki polsko-izraelskie – zamrożone przez ustawodawstwo – zostaną wkrótce naprawione.
„Osobiście byłem przeciwny obu ustawom, które tak bardzo zaszkodziły stosunkom polsko-izraelskim” – powiedział w wywiadzie dla The Times of Israel Michał Kamiński, polski senator i wicemarszałek senatu opozycyjnej Unii Europejskich Demokratów. Wcześniej w tym tygodniu. „Te prawa, które odrzuciłem w obu izbach, są bardzo godne ubolewania”.
Kamiński miał na myśli nie tylko lipcową ustawę przywracającą Holokaust, ale także ustawę z 2018 roku, która kryminalizowany Stwierdzenia sugerujące, że naród polski odegrał rolę w represjonowaniu Żydów podczas Holokaustu. Ustawa została później zmieniona, aby usunąć możliwość postawienia zarzutów kryminalnych, ale ustawa stworzyła wielkie napięcie dyplomatyczne między Warszawą a Izraelem i Stanami Zjednoczonymi.
Trzy lata później prawo skutecznie uniemożliwiające w przyszłości zwrot mienia skonfiskowanego przez nazistów podczas Holokaustu doprowadziło do trwającego latem załamania w stosunkach między Izraelem a Polską. Każdy naród odwołał swoich ambasadorów, a minister spraw zagranicznych Yair Lapid nazwał prawo „antysemickim i niemoralnym”.
Polska „stała się krajem antydemokratycznym, nieliberalnym, który lekceważy największą tragedię w historii ludzkości” – oskarżył Lapid. Polska odpowiedziała oskarżając Izrael o „bezpodstawne i nieodpowiedzialne” zachowanie.
Kamiński – były minister i były poseł do Parlamentu Europejskiego – sugerował, że relacje izraelsko-polskie nie zostaną nieodwracalnie zniszczone, twierdząc, że poparcie dla Izraela w Warszawie jest kwestią ponadpartyjną.
„Jeśli chodzi o wspieranie Izraela na arenie międzynarodowej, polska opozycja jest absolutnie po tej samej stronie, co polski rząd” – powiedział. „Wspieramy Izrael jako państwo, wspieramy walkę Izraela z terroryzmem i wspieramy Izrael jako stabilną demokrację na Bliskim Wschodzie”.
Kamiński zauważył, że Polska nadal jest jednym z najsilniejszych zwolenników Izraela w Unii Europejskiej i zasugerował, że różnica ta jest motywowana potrzebami wewnętrznymi po obu stronach, które określił jako „bardzo nieszczęśliwe”.
„Polska jest nadal krajem, w którym stosunek do państwa Izrael jest absolutnie niekwestionowany” – powiedział Times of Israel na marginesie konferencji na temat antysemityzmu Europejskiego Stowarzyszenia Żydów w Krakowie.
Trzy miesiące po zamrożeniu stosunków między Jerozolimą a Warszawą niewiele było oznak odwilży w konfabulacji w Polsce, ale ostrożny optymizm, że to na horyzoncie.
Rzecznik izraelskiego MSZ powiedział Times of Israel, że jakakolwiek poprawa stosunków „w zasadzie zależy od Polski”, dodając: „Kryzys wynika z prawa. Aby rozwiązać problem, powinni go rozwiązać ”.
Podczas gdy w konferencji uczestniczyli politycy, ministrowie i parlamentarzyści z różnych krajów, w tym z Wielkiej Brytanii, Niemiec, Francji, Węgier, Słowenii, Holandii, a nawet Konga, nie było ani jednego przedstawiciela izraelskiego rządu lub parlamentu. Jedynym Izraelczykiem w programie konferencji był rabin Israel Meir Lau, były naczelny rabin i obecny przewodniczący Yad Vashem.
Premier Naftali Bennett wysłał wiadomość wideo odtwarzaną podczas uroczystej kolacji konferencyjnej, w której podkreślał, że „Żydzi nie powinni sami walczyć z antysemityzmem” i stwierdził, że antysyjonizm jest „nowoczesnym przejawem” antysemityzmu.
Pierwotnie w konferencji miał uczestniczyć przedstawiciel polskiego rządu Wojciech Kolarski, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta, ale z nieznanych przyczyn została ona odwołana. Jego biuro nie odpowiedziało na prośbę o komentarz.
Zamiast tego doradca prezydenta Andrzej Duda odczytał na konferencji list prezydenta podkreślający potrzebę upamiętnienia „wszystkich Polaków” obok żydowskich ofiar Holokaustu, podkreślając, że „Polska jest dziś krajem bezpiecznym i przyjaznym „Dla Żydów.
Urzędnicy EJA powiedzieli, że zaprosili izraelskiego ministra kultury Chili Troppera, ale odmówił. Biuro Troppera powiedziało, że nie może uczestniczyć z powodu konfliktów w harmonogramie.
Organizatorzy konferencji sugerowali, że urzędnicy izraelskiego rządu niechętnie zgłaszali się na konferencję ze względu na niepewność co do terminu głosowania krytycznego budżetu, który zakończył się pod koniec ubiegłego tygodnia.
Alex Benjamin, dyrektor EJA, powiedział Times of Israel, że kryzys w stosunkach między Izraelem a Polską prawdopodobnie „byłby” [part of the] Równanie „dla izraelskich urzędników, którzy nie chcą uczestniczyć.
Powiedział jednak, że „są rzeczy poza politycznymi sporymi”, twierdząc, że dla Izraela „takie rozważania i spory dyplomatyczne dotyczące uhonorowania zmarłych w Auschwitz znikają w błahości. Są rzeczy, które wykraczają poza polityczny spór – dodał. „A częścią tego są wizyty w Auschwitz i dyskusje o antysemityzmie”.
Kamiński rozmawiał z The Times of Israel zaraz po wystąpieniu na uroczystej kolacji na spotkaniu EJA w Krakowie w poniedziałek. Okrzyknięty bliskim przyjacielem Izraela i społeczności żydowskiej Europy, publiczne oświadczenia Kamińskiego odzwierciedlały zrównanie antysemityzmu i antysyjonizmu Bennetta: „Walcz z antysemityzmem i bądź po stronie Izraela i jego narodu – walczymy z tą samą walką”.
Polski senator powiedział Times of Israel, że chociaż rozumiał żydowskie i izraelskie oburzenie ustawą o restytucji, nie sądził, by dotyczyła ona konkretnie przypadków ocalałych z Holokaustu i ofiar.
„Ustawodawstwo dotyczące praw własności jest skierowane nie przeciwko Żydom, ale przeciwko obywatelom polskim w 85-90% przypadków” – powiedział. „Rozumiem gniew narodu żydowskiego, izraelskich polityków, z jednej strony głosowałem przeciwko prawu. Ale szczerze mówiąc, to prawo nie jest skierowane przeciwko Żydom jako takim”.
Warszawa twierdzi, że prawo wzmocni pewność prawa na rynku nieruchomości, ale przeciwnicy twierdzą, że jest niesprawiedliwe wobec osób z uzasadnionymi roszczeniami, w tym osób, które przeżyły Holokaust i ich rodzin.
Ustawa wyznacza okres od 10 do 30 lat na zakwestionowanie wcześniejszych decyzji administracyjnych dotyczących zwrotu mienia utraconego podczas II wojny światowej. Krytycy prawa twierdzą, że skutecznie uniemożliwia ono Żydom odzyskanie mienia skonfiskowanego przed Holokaustem iw jego trakcie.
Polska jest jedynym krajem w Unii Europejskiej, który nie uchwalił kompleksowego ustawodawstwa krajowego dotyczącego restytucji lub rekompensaty własności prywatnej przejętej przez nazistów lub znacjonalizowanej przez reżim komunistyczny.
Artur Hofman, prezes grupy kulturalnej TSKZ, największej polskiej organizacji żydowskiej, powiedział Times of Israel, że choć prawo było problematyczne, to oburzenie ignorowało bardziej lokalne kwestie.
„Wiem, że wszyscy na świecie, w Izraelu, w USA, proszą o pieniądze z nieruchomości w Polsce” – powiedział Hofman. „Ale polscy Żydzi są w tej grze jak zabawki. Nikt nas nie pyta.”
Hofman powiedział, że budynki kulturalne, które kiedyś należały do warszawskiej gminy żydowskiej, zostały skonfiskowane przez rząd i nigdy nie wróciły.
Twierdził, że fundusze restytucyjne, o które proszą organizacje w USA i Izraelu, rzadko są rozdzielane wśród ocalałych z Holokaustu, ale zamiast tego pieniądze powinny pozostać w polskiej społeczności żydowskiej i przeznaczone na projekty upamiętniające i edukacyjne.
„[It should stay] tutaj za historię, za opiekę nad cmentarzami i miejscami szczególnymi – a także za książki, filmy dokumentalne ”- powiedział. „Wygląda na 50 lat w przyszłość”.
Hofman przewidział, że impas między Izraelem a Polską „zmieni się, to musi się zmienić”.
Odnosząc się do polskiego głosowania ONZ w kwestiach związanych z Izraelem, zauważył, że „Izrael nie ma zbyt wielu przyjaciół, a Polska jest prawdziwym przyjacielem Izraela”.
„Zapalony odkrywca. Miłośnik piwa. Miłośnik bekonu. Fanatyk sieci. Przedsiębiorca. Pisarz”.