Najważniejsze wiadomości
Większość Polaków uważa, że Warszawa powinna ustąpić w sporze UE: sondaż | Wiadomości o Unii Europejskiej
Nowy sondaż wskazuje na zdecydowaną dezaprobatę społeczną dla stanowiska polskiego rządu w sporze z Brukselą.
Według nowego sondażu, prawie trzy czwarte Polaków uważa, że Warszawa powinna zaakceptować niektóre lub wszystkie żądania Unii Europejskiej dotyczące odwrócenia krajowych reform sądownictwa, które naruszają praworządność.
Wtorkowy sondaż IBRiS dla polskiej gazety Rzeczpospolita wykazał, że stanowisko polskiego rządu w zaciekłym sporze jest szeroko rozpowszechnione i wysoce potępione.
Kryzys wybuchł 7 października, kiedy polski Trybunał Konstytucyjny orzekł, że część traktatów UE jest niezgodna z konstytucją kraju, zaostrzając i tak już napięte stosunki między Warszawą a Brukselą.
Polska już zagroziła utratą miliardowych środków unijnych, ponieważ nie zastosowała się do wezwania do odwrócenia reformy sądownictwa przy wyborze sędziów, co według Brukseli podważa niezawisłość sądów w kraju.
Według wtorkowego sondażu IBRiS dla dziennika „Rzeczpospolita”, 40,8 proc. respondentów uważało, że rząd powinien przyznać się do porażki i jak najszybciej zakończyć spór, a 32,5 proc. uznało, że powinien iść na kompromis i zaakceptować warunki brukselskie.
Tylko 23 proc. uważało, że rząd nie powinien w ogóle iść na kompromis, nawet jeśli oznacza to utratę funduszy unijnych.
Polska argumentowała, że UE przekracza swój mandat. W opublikowanym w niedzielę wywiadzie dla Financial Times premier rządzącej nacjonalistycznej Partii Prawa i Sprawiedliwości (PiS) Mateusz Morawiecki oskarżył Komisję Europejską o „strzelanie w głowę”.
Ale PiS stwierdziło też, że mimo napięć nie ma planów na tzw. „Polexit” z UE.
Tymczasem sondaże wskazywały, że polska opinia publiczna pozostaje w dużej mierze proeuropejska, a dwa z nich dają w tym miesiącu 90-proc. poparcie dla członkostwa w UE. Polska dołączyła do 27-osobowego bloku w 2004 roku.
Anna Materska-Sosnowska, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego, powiedziała, że opinia publiczna może skłonić rząd do kompromisu.
Może to jednak zrazić skrajnie prawicowych wyborców – powiedział „Rz” politolog Rafał Chwedoruk. „Rządowi jest coraz trudniej” – powiedział.
Tacy wyborcy mogą być kluczem do nadziei PiS na absolutną większość parlamentarną w wyborach parlamentarnych zaplanowanych na 2023 rok. PiS obecnie brakuje większości.
Opublikowany w poniedziałek sondaż IBRiS wykazał, że poparcie dla partii wynosi 36 procent, zgodnie z ostatnimi podobnymi sondażami, ale mniej niż 43,6 procent głosowało za nią w ostatnich wyborach powszechnych w tym kraju w 2019 roku.
„Zapalony odkrywca. Miłośnik piwa. Miłośnik bekonu. Fanatyk sieci. Przedsiębiorca. Pisarz”.