Connect with us

Gospodarka

Europa Wschodnia może sprostać wyzwaniu Nord Stream 2

Published

on

Europa Wschodnia może sprostać wyzwaniu Nord Stream 2

Choć rurociąg Nord Stream 2 stwarza wiele zagrożeń dla krajów Europy Środkowo-Wschodniej (CEEC), jego ukończenie raczej nie spowoduje żadnych turbulencji dla bezpieczeństwa energetycznego CEEC. Niemniej jednak drugi etap rosyjsko-niemieckiego gazociągu podmorskiego będzie stanowić wyzwanie dla bezpieczeństwa europejskiego, jeśli wspólnota transatlantycka nie uzgodni wspólnego podejścia do Rosji.

Ukończenie Nord Stream 2 pomogłoby Rosji utrzymać, a nawet rozszerzyć swoją dominującą pozycję na europejskim rynku gazu. Obecnie rosyjski gaz stanowi ponad czterdzieści procent całkowitego importu gazu poza UE, podczas gdy Norwegia (drugi co do wielkości dostawca gazu ziemnego do UE) odpowiada za dwadzieścia procent importu poza UE. W celu osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 r. zapotrzebowanie UE na gaz ziemny ma wzrosnąć. Podobnie rola Rosji na europejskim rynku gazu. Biorąc pod uwagę napięcia między Zachodem, Ukrainą i Rosją, ukończenie Nord Stream 2 prawdopodobnie zwiększy wrażliwość krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Aby uzyskać dodatkową pozycję w toczącej się rywalizacji z zachodnimi przeciwnikami, Kreml mógłby wywierać presję na CEEC poprzez manipulację cenami gazu, a nawet odcinanie dostaw gazu. Zakończenie budowy Nord Stream 2 może zaszkodzić także gospodarstwom domowym Ukrainy, Polski i Słowacji, jeśli Moskwa zdecyduje się na zmniejszenie ilości gazu przesyłanego gazociągami przez ich terytoria do Europy Zachodniej.

Jakkolwiek niepokojące mogą być te prognozy, kraje Europy Środkowo-Wschodniej mogą sprostać rosnącym wyzwaniom związanym z bezpieczeństwem energetycznym. Kraje bałtyckie i Polska już zdywersyfikowały swoje źródła gazu ziemnego. Zbudowali nowe rurociągi i zainwestowali w infrastrukturę skroplonego gazu ziemnego (LNG), aby zmniejszyć lub nawet wyeliminować swoją zależność od Rosji. W 2015 r. dwanaście krajów Europy Środkowo-Wschodniej uruchomiło Inicjatywę Trójmorza (3SI), forum regionalne, które koncentruje się na rozwoju infrastruktury północ-południe w obszarach energetyki, transportu i technologii cyfrowych. Celem 3SI jest zrównoważenie dominacji korytarza infrastrukturalnego wschód-zachód oraz minimalizacja zagrożeń wynikających z realizacji Nord Stream 2. UE i Stany Zjednoczone zapewniły wsparcie finansowe tej regionalnej inicjatywie. Niektóre kraje, takie jak Czechy, również zdecydowały się przyłączyć do Nord Stream 1, budując połączenie międzysystemowe zapewniające stabilność dostaw gazu. Te alternatywne rozwiązania prawdopodobnie pozwolą państwom Europy Środkowo-Wschodniej (w tym Ukrainie, która najbardziej ucierpiała w wyniku wrogiego zachowania Rosji) przezwyciężyć zagrożenia dla ich bezpieczeństwa energetycznego.

READ  Szansa Europy na położenie kresu demokracji nieliberalnej – Soňa Muzikárová

Istnieje jednak realne ryzyko, że realizacja projektu Nord Stream może zagrozić bezpieczeństwu Europy, jeśli Zachód nie będzie podzielał wspólnego stanowiska wobec Rosji. Obecnie członków wspólnoty transatlantyckiej dzielą dwa przeciwstawne podejścia: utrzymywanie twardej polityki Rosji we wszystkich dziedzinach lub pragmatyczne stanowisko oraz rozdział gospodarki i polityki. Polska i kraje bałtyckie należą do tych pierwszych, podczas gdy Niemcy i Francja wolą drugie. Decyzje Niemiec okażą się krytyczne. W pędzie do ukończenia Nord Stream 2, pomimo głośnego sprzeciwu kilku krajów UE i Parlamentu Europejskiego, Niemcy podważyły ​​swoją wiarygodność. CEEC zintensyfikowało pożar, porównując gazociąg Nord Stream z traktatem w Rapallo i paktem Ribbentrop-Mołotow. Ponieważ zaufanie między sojusznikami jest niewielkie, nie będzie wspólnoty – a bez wspólnoty stabilność i dobrobyt Zachodu, jak również międzynarodowa pozycja Zachodu, mogą być poważnie zagrożone.

Justyna Zając jest starszym pracownikiem naukowym ds. bezpieczeństwa europejskiego i profesorem wizytującym na Wydziale Studiów Międzynarodowych i Wydziale Nauk Politycznych, Indiana University Bloomington

Zdjęcie: Reuters

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *