Sport
Ohydne polskie „strefy wolne od LGBT” pozywają niepokornych aktywistów, którzy walczą z ich nienawiścią
Grupa polskich aktywistów pracujących nad oczernianymi „strefami wolnymi od LGBT” zostaje pozwana przez same społeczności.
Pod koniec 2019 r. polscy aktywiści rozpoczęli tworzenie interaktywnej mapy „stref wolnych od LGBT”.
Promocja tzw. „ideologii LGBT +” jest w tych miastach zabroniona. Rozwścieczony tą usankcjonowaną przez państwo homofobią zespół aktywistów – Jakub Gawron, Kamil Mczuga, Paulina Pająk i Paweł Preneta – zebrał się w ich obronie Atlas nienawiści, wizualne przedstawienie dyskryminacji, która miała miejsce w całym kraju.
Mapa oznaczona kolorami charakteryzuje obszary w trzech kategoriach: obszary zielone odrzuciły wezwania do stania się „strefami wolnymi od LGBT”; Bursztynowe tereny są miejscami lobbingu dla skrajnie prawicowych aktywistów; czerwone obszary są oficjalnie „strefami wolnymi od LGBT”.
Współtwórcy tego potężnego projektu, po zdobyciu nominacji do nagród za ich rzecznictwo, są adresowani przez władze samorządowe. project
„Próbują nas raz na zawsze okaleczyć, pozywając nas i żądając śmiesznej kary” – powiedział Jakub Gawron w komunikacie prasowym globalna organizacja pozarządowa All Outto działa Kampania crowdfundingowa wspierająca Twoje postępowanie sądowe.
W ciągu ostatnich dwóch lat ponad 100 parafii przyjęło przydomek „Strefa wolna od LGBT”, ale tempo gwałtownie spadło, gdy Atlas Nienawiści nabrał rozpędu w połowie 2020 roku.
Pozwy są ostatnimi z długiej linii dyskryminacji osób LGBT+.
Dyskryminacja anty-LGBT+ w Polsce gwałtownie wzrosła w ostatnich latach wraz ze wzrostem nastrojów skrajnie prawicowych.
W zeszłym roku protestujący zostali przymusowo aresztowani przez policję po tym, jak zebrali się, by wesprzeć Margot Szutowicz, którą aresztowano po tym, jak rzekomo uszkodziła furgonetkę pokrytą homofobicznym graffiti. Później, Doniesienia o biciu i napaściach seksualnych protestujących w areszcie zaczął wyciekać w lokalnych polskich mediach.
Przemoc była powszechnie nazywana „Polskim Kamiennym Murem” i miała na celu jedynie powtórzenie znaczenia zasobów takich jak Atlas Nienawiści w wymierzaniu sprawiedliwości homofobii usankcjonowanej przez państwo.
Od tego czasu państwa członkowskie Unii Europejskiej wszczęły proces sądowy o ukaranie Polski i Węgier, które wprowadziły własne przepisy anty-LGBT+, za dyskryminację. Sankcje te już zadziałały; Kraśnik we wschodniej Polsce stracił w tym roku status „wolnego od LGBT” po tym, jak zagroził utratą lukratywnego stypendium unijnego.
Ale ten postęp tylko podsyca gniew lokalnych władz, które teraz są zdeterminowane, by zrobić kozła ofiarnego ze współzałożycieli Atlasu Nienawiści. „Zwróciliśmy międzynarodową uwagę na ten atak na LGBT + Polskę, a kibice z całego świata pomogli nam walczyć” – powiedziała Paulina Pająk w oświadczeniu dla All Out.
„Teraz znaleźliśmy się na celowniku naszych homofobicznych wrogów. Bronimy się w sądzie przed tą próbą uciszenia się, ale nie damy rady bez Waszego wsparcia.”
„Idol nastolatek przyszłości. Specjalista od totalnej popkultury. Miłośnik internetu. Wannabe odkrywca.”