technologia
Adam Zagajewski, poeta współczesności, umiera w wieku 75 lat
Jego zbiory poezji w języku angielskim obejmują „Mysticism for Beginners” (1997), „Without End: New and Selected Poems” (2002), „Eternal Enemies: Poems” (2008) i „Asymmetry: Poems” (2018), wszystkie w tłumaczeniu Pani Cavanagh.
Był autorem zbiorów prozatorskich „Samotność i solidarność” (1990) i „Dwa miasta” (1995) w przekładzie Lillian Vallee; oraz traktat „Another Beauty” (2000), również przetłumaczony przez panią Cavanagh.
Tłumacz literacki i dramaturg Philip Boehm napisał „Bez końca” jako „niesamowitą książkę” w New York Times Book Review, dodając, że wiersze autora „odrywają nas od rutyny, która grozi zmatowieniem naszych zmysłów, od wszystkiego, co może ciążyć. nas w zwykłym istnieniu. „
W 1993 r. W Nowej Republice poeta Robert Pinsky napisał, że wiersze pana Zagajewskiego w zbiorze „Płótno” „dotyczą teraźniejszości przeszłości w zwykłym życiu: historia nie jest kroniką zmarłych ani animą pozwalającą sobie na być pouczającą nauką, ale jako ogromną, czasem subtelną siłę tkwiącą w tym, co ludzie widzą i czują każdego dnia – oraz jak widzimy i czujemy. „
Wśród nagród p. Zagajewskiego znalazły się Prix de la Liberté w 1987 r., Międzynarodowa Nagroda Literacka Neustadt w 2004 r. Oraz Nagroda Księżnej Asturii, hiszpańskojęzyczna światowa nagroda w dziedzinie nauk humanistycznych w 2017 r.
Informacje o jego ocalałych nie były natychmiast dostępne.
W eseju z 2017 roku, zatytułowanym „Lekka przesada”, Zagajewski poinformował, że jednym z powołania jego ojca było pocieszanie matki. Pisał, że 1 września 1939 r., Gdy Niemcy najechali Polskę i bomby zaczęły wybuchać wszędzie, Tadeusz Zagajewski posunął się nawet do zapewnienia żony, że ataki były „tylko ćwiczeniami lotnictwa”. … Nic, co nas nie denerwuje. … Wojny nie będzie ”- takie były historyczne słowa mojego ojca, którym dał swojej żonie, mojej matce, dodatkowe 15 minut spokoju”.
„Specjalnie dla nich przedłużył okres międzywojenny o kwadrans”.
Z perspektywy czasu ojciec nazwał te słowa lekką przesadą, „dobrą definicją poezji” – pisał Adam Zagajewski – „dopóki nie poczujemy się w nich jak w domu”.
„Wtedy będzie to prawda” – dodał. „Ale kiedy znowu go opuszczamy – ponieważ stałe zamieszkanie jest niemożliwe – znowu staje się to lekką przesadą”.
„Certyfikowany guru kulinarny. Internetowy maniak. Miłośnik bekonu. Miłośnik telewizji. Zapalony pisarz. Gracz.”