Świat
29 października | Izrael rozszerza wojnę lądową przeciwko Hamasowi, ponieważ obserwatorzy obawiają się ofiar cywilnych w Gazie
Netanjahu ogłasza „drugą fazę” „długiej i trudnej” wojny z Hamasem: „Misja mojego życia”
Premier Izraela Benjamin Netanjahu ogłosił w sobotę, że jego siły weszły w „drugą fazę” wojny z grupą terrorystyczną Hamas, nazywając tę walkę „drugą wojną o niepodległość”.
„Wojna w Gazie będzie długa i trudna i jesteśmy na nią przygotowani” – powiedział Netanjahu podczas wieczornej konferencji prasowej czasu lokalnego. „To nasza druga wojna o niepodległość”.
„Wojna w Gazie będzie długa i trudna i jesteśmy na nią przygotowani” – dodał, mówiąc, że wojna jest teraz „dziełem mojego życia”.
Netanjahu przemawiał pod koniec trudnego dla Izraela tygodnia, który był świadkiem dalszej debaty i frustracji po obu stronach konfliktu, gdy niektórzy światowi przywódcy wezwali do humanitarnej pauzy lub zawieszenia broni. Organizacja Narodów Zjednoczonych głosowała nad kilkoma wnioskami i przyjęła jeden wzywający do zawieszenia broni, który Izrael od razu odrzucił, nazywając go „nikczemnym”.
Napięcie utrzymywało się na wysokim poziomie, w miarę jak Izrael kontynuował inwazję na Gazę przed długo oczekiwaną inwazją lądową: według doniesień sojusznicy wzywali Izrael do wycofania się w miarę przeciągania się negocjacji w sprawie 220 zakładników, co frustrowało izraelskich przywódców, którzy obwiniali Hamas o wykorzystywanie negocjacji do opóźnienia i przegrupowania.
Zamiast inwazji lądowej na pełną skalę Netanjahu ogłosił w sobotę „drugą fazę wojny, której cele są jasne: zniszczenie zdolności militarnych i państwowych Hamasu oraz powrót zakładników do domu”.
„Jednomyślnie zdecydowaliśmy o rozszerzeniu operacji naziemnych – zarówno w Gabinecie Wojennym, jak i w Gabinecie Bezpieczeństwa Politycznego” – powiedział Netanjahu. „Zrobiliśmy to rozważnie i świadomie, w trosce o losy państwa i bezpieczeństwo naszych żołnierzy”.
„Zrobiliśmy to rozważnie i świadomie, w trosce o los państwa i bezpieczeństwo naszych żołnierzy” – kontynuował. „Dowódcy i bojownicy, którzy teraz walczą na terytorium wroga, wiedzą, że naród i jego przywódcy stoją za nimi”.
Netanjahu odwoływał się do historii narodu żydowskiego, wspominając Jozuego Ben-Nuna, Judę Machabeusza i Bar Kochbę – bohaterów narodu żydowskiego – a także słynne zwycięstwa w wojnie sześciodniowej i wojnie Jom Kipur, a także słynny refren: „nigdy więcej, nigdy więcej.
Powtórzył ostrzeżenia dotyczące sposobu działania Hamasu – wykorzystywania cywilów jako żywych tarcz i ukrywania się pod szpitalami w celu prowadzenia operacji, manipulując jednocześnie prawem międzynarodowym w celu jego ochrony. Twierdził, że sojusznicy Izraela w „świecie zachodnim i… świecie arabskim rozumieją dzisiaj, że jeśli Izrael nie wygra, będą następni w kolejce w kampanii podbojów i zabójstw Osi Zła”.
„W artykule wstępnym opublikowanym w sobotę w „The New York Times” były wysłannik USA na Bliski Wschód Dennis Ross stwierdził, że rozmawiał z sojusznikami na całym Bliskim Wschodzie w ciągu ostatnich dwóch tygodni i stwierdził, że arabscy urzędnicy zrozumieli, że „Hamas musi zostać zniszczony w Gazie” gdyż każde postrzegane zwycięstwo terrorystów „potwierdzi ideologię odrzucenia tej grupy, nada presję i impet Iranowi i jego współpracownikom oraz postawi ich własne rządy w defensywie”.
Netanjahu odwołał się do tego egzystencjalnego zagrożenia w kulminacyjnym punkcie swojego przemówienia, podkreślając, że wojna z Hamasem to walka „o przetrwanie lub zaprzestanie”, ale nalegał, aby Izrael odniósł sukces, mówiąc: „Wygramy i zwyciężymy”. wojna nie zakończy się szybko.
Wkład w powstanie tego raportu wnieśli Peter Aitken i Adam Sabes z Fox News.
„Organizator. Entuzjasta podróży. Rozwiązuje problemy. Miłośnik muzyki. Oddany uczony kulinarny. Nieuleczalny fan internetu. Zwolennik popkultury.”